Reklama
Strona 68 z 115 PierwszaPierwsza ... 1858666768697078 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1,006 do 1,020 z 1724

Temat: "Ważny jest nie triumf lecz walka" - Rozmowy ogólne o bieganiu

  1. #1006
    Avatar Master DziKu
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    34
    Posty
    1,041
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Z czystym sumieniem radzę Ci poczekać rok z maratonem.

    Tez myślałem,że to nic wielkiego a jednak - 42 km mogą człowieka sprowadzić na ziemię. Jeżeli jeszcze nigdy nie biegles chociaż 30 km,to odpuść sobie większy dystans.

    Przygotuj się na spokojnie, rób raz w tygodniu wolne,długie wybiegania i wystartuj w przyszłym maratonie.

  2. #1007
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    36
    Posty
    2,085
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Dzieki za rady, na pewno dobrze to przemysle.

    Nigdy nie bieglem 30 kilometrow - moj max to 21km, chyba niecale 2 tygodnie temu i bylo to troche za duzo jak na trening.

    Z drugiej strony - jak przegladam plany treningowe to czuje, ze moglbym go pociagnac.

    Jesli zdecyduje sie pobiec (na 75% tak nie bedzie) to na pewno znacznie zwieksze kilometraz, aby te 42km nie bylo takim szokiem o jakim mowisz.

  3. #1008

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Katowice
    Posty
    7,009
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    na maraton, prócz kondycji, (pomijam głowę) trzeba też wciąć pod uwagę wytrzymałość stawów
    takie 42km po asfalcie, czasem przez jakiś park, to dla stawów mega wysiłek i nie polecam próbować ot tak z miejsca

  4. Reklama
  5. #1009
    Avatar Spiryt94
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    406
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Według mnie nie warto sugerować się czasem z kalkulatora, są to dane statystyczne, jednak zazwyczaj wyliczane są na światowej czołówce (porównywanie rekordów na danym dystansie do siebie), a niewielu znam ludzi, którzy maraton biegają w czasie zgodnym z tymi wyliczeniami. 10 km w 50 min jest w stanie pobiec zdrowy, młody człowiek, który pierwszy raz założył buty biegowe, ale czy to znaczy, że z marszu przebiegnie też maraton poniżej 4h? Mój wynik różnił się tylko +3 min od tego z tabel danielsa http://www.runsmartproject.com/calculator/ , ale trening nastawiony był w 99% pod wytrzymałość a nie szybkość (czyt. dużo, długo, wolno), więc teoretycznie powinienem pobiec maraton lepiej niż 10 km, było oczywiście odwrotnie jeśli sugerować się kalkulatorem. Zakładanie startu w maratonie od jakiegoś wyniku też nie ma sensu, tu nie chodzi o czas, a ilość wypracowanych na treningu kilometrów. W miesiąc do maratonu powinieneś już zacząć wypoczywać (3 tyg. przed ostatnie na prawdę długie wybiegania), bo formy na pewno nie zbudujesz. Jednak nie musisz też odkładać w czasie startu w maratonie na x sezonów w przód, choć faktycznie fachowcy zalecają obieganie przez 2-3 lata. Ciężko pracując, przyzwyczajając organizm do dużej objętości już w 3 msc.~~ jesteś w stanie się do niego przygotować. Mówiąc o dużej objętości mam na myśli przebieganie chociaż maratonu w tyg. czyt 42km/tyg, i stopniowym zwiększaniu kilometrażu do 60-80 km. Jeśli ludzie nie biegają "maratonu" w tydzień to jak organizm ma podołać zrobić go w 1 dzień ? Dlatego uważam, że nie chodzi tu tyle o przebieganie x sezonów przed, co dojście do kilometrażu tygodniowego na pułap chociaż 60 km, a żeby zrobić to potrzeba już trochę czasu, a zależnie od chęci, pracy i predyspozycji każdy potrzebuje go inaczej :).
    Ostatnio zmieniony przez Spiryt94 : 20-08-2014, 08:03

  6. #1010
    Avatar edek2_1932
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    5,559
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    panowie uważacie że lepiej robić interwały dla początkujacego czy normalnie biegać jakiś dłuższy czas?

    bo robie już interwały z miesiąc, albo nawet półtora, jest o wiele lepiej niż na początku ale dupy nie urywa.
    Biegam 30s interwału, 2 min truchtu, w sumie 20 minut robie.
    Tylko że często wymiękam, po prostu nie dam nawet truchtac i musze czasami chodzić, nawet te 2 minuty czasami maszeruje.

    Ogólnie kończy sie tak, że interwały zawsze robie, ale truchtam jakieś 4-6minut, staram sie jak najrzadziej, ale nie potrafie często.

    Kondycja sie poprawiła napewno, bo na poczatku to było strasznie cienko, zrzuciłem tez troche, głównie o to mi chodziło, ale ogólnie spodobało mi się i chciałbym sie poprawiać, tylko zastanawiam się co pozwoli mi zyskać jak najlepszą kondycje.

    Interwały czy normalne bieganie zwykłym tempem?

  7. #1011
    Avatar Elfis Przemo
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    .
    Posty
    2,039
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj edek2_1932 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    panowie uważacie że lepiej robić interwały dla początkujacego czy normalnie biegać jakiś dłuższy czas?

    bo robie już interwały z miesiąc, albo nawet półtora, jest o wiele lepiej niż na początku ale dupy nie urywa.
    Biegam 30s interwału, 2 min truchtu, w sumie 20 minut robie.
    Tylko że często wymiękam, po prostu nie dam nawet truchtac i musze czasami chodzić, nawet te 2 minuty czasami maszeruje.

    Ogólnie kończy sie tak, że interwały zawsze robie, ale truchtam jakieś 4-6minut, staram sie jak najrzadziej, ale nie potrafie często.

    Kondycja sie poprawiła napewno, bo na poczatku to było strasznie cienko, zrzuciłem tez troche, głównie o to mi chodziło, ale ogólnie spodobało mi się i chciałbym sie poprawiać, tylko zastanawiam się co pozwoli mi zyskać jak najlepszą kondycje.

    Interwały czy normalne bieganie zwykłym tempem?
    10s sprint/30s-45s* trucht zapetlone do oporu
    za x czasu jak poczujesz poprawe zmniejsz na 20/30s* truchtu
    nie ma co ciagnac dlugich sprintow i jeszcze dluzszych (typu Twoje 2 min) odpoczynkow, bo paradoksalnie na interwalach meczysz sie nie podczas sprintu, a podczas tego kiedy zwalniasz

    *-analogicznie ktora opcje wybierzesz
    Cytuj Puzzle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    cześć , przez długi okres zastanawiam się nad tatuażem z ważnymi dla mnie osobami może to dla was być smieszne ale chciałbym mieć na ciele OSTR-ego , JPII oraz mojeog brata uważacie , że wypada takie coś zrobić ?

    chciałbym zeby wygladał tak :
    Papież stoi i trzyma za rękę mojego brata który stoi po środku a po prawo ostry a nad nimi nasz orzeł

  8. Reklama
  9. #1012
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    36
    Posty
    2,085
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Spiryt94 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W miesiąc do maratonu powinieneś już zacząć wypoczywać (3 tyg. przed ostatnie na prawdę długie wybiegania), bo formy na pewno nie zbudujesz.
    z tego co czytalem, to ostatni miesiac jest wlasnie najwazniejszy - najdluzsze wybiegania, najciezsze treninigi itd. Dopeiro ostatni tdyzien to schlodzenie i odpoczynek

    Cytuj Spiryt94 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mówiąc o dużej objętości mam na myśli przebieganie chociaż maratonu w tyg. czyt 42km/tyg
    Mniej wiecej tyle biegam tygodniowo

    Cytuj Spiryt94 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    sezonów przed, co dojście do kilometrażu tygodniowego na pułap chociaż 60 km
    to jest tez do zrobienia w ciagu 9 tygodni.


    Fachowcy przytaczaja za to inny argument zwiazany z baza biegowa i obiciem miesni, czy jakos tak. O ile kondycja i sila beigowa rosna szybko, o tyle ten trzeci czynnik buduje sie latami

  10. #1013
    Avatar Spiryt94
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    406
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Haan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    z tego co czytalem, to ostatni miesiac jest wlasnie najwazniejszy - najdluzsze wybiegania, najciezsze treninigi itd. Dopeiro ostatni tdyzien to schlodzenie i odpoczynek
    Zależy od tego jak przepracowałeś wcześniejszą część sezonu, najczęściej dokręca się ostatnią 30 na 3 tyg. przed, ale niektórzy robią w tym ostatnim miesiącu jakieś próbne "maratony", szlifują interwały do oporu, czy siekają 30 km na tydzień przed. Ja postawiłem na wypoczynek, na miesiąc przed doszedłem do 100km, po czym kolejne 3 tyg. to już odpoczynek na objętości 60 km, po drodze jakieś zawody na 10km, ostatni tydzień to max 40 km przed maratonem aby tylko rozruszać nogi. Chodzi o to, żeby osiągnąć swoje maksimum, po czym dać odpowiednią ilość czasu organizmowi na dojście do 100% regeneracji. Tydzień czasu to mało żeby zregenerować się po najczęściej półrocznym okresie przygotowań (sezon), a w miesiąc formy na maraton nie zbudujesz jeśli obijałeś się przez wcześniejsze miesiące, zepsuć za to można jeszcze na pewno dużo, choćby dobijając go, już lekko zmęczonego po długim okresie przygotowań, serią ciężkich treningów ;).
    Ostatnio zmieniony przez Spiryt94 : 20-08-2014, 13:29

  11. #1014
    Avatar edek2_1932
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    5,559
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Elfis Przemo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    10s sprint/30s-45s* trucht zapetlone do oporu
    za x czasu jak poczujesz poprawe zmniejsz na 20/30s* truchtu
    nie ma co ciagnac dlugich sprintow i jeszcze dluzszych (typu Twoje 2 min) odpoczynkow, bo paradoksalnie na interwalach meczysz sie nie podczas sprintu, a podczas tego kiedy zwalniasz

    *-analogicznie ktora opcje wybierzesz

    czyli 10s sprintu, max 45s truchtu przez 20min i powinno byc lepiej, tak?

  12. Reklama
  13. #1015
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    36
    Posty
    2,085
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Spiryt94 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja postawiłem na wypoczynek, na miesiąc przed doszedłem do 100km,
    ohoho to juz konkretnie. Biegniesz na wynik ponizej 3:15?


    Cytuj Spiryt94 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tydzień czasu to mało żeby zregenerować się po najczęściej półrocznym okresie przygotowań (sezon), a w miesiąc formy na maraton nie zbudujesz jeśli obijałeś się przez wcześniejsze miesiące, zepsuć za to można jeszcze na pewno dużo, choćby dobijając go, już lekko zmęczonego po długim okresie przygotowań, serią ciężkich treningów ;).
    Pelna zgoda

    Ja biegam regularnie dopiero 3 miesiace... ale tez moim celem nie bylby wyscig jak w Twoim przypadku a przebeigniecie dystansu... dla poczatkujacego juz sam fakt to COS

    Generalnie rozumiem Wasz punkt widzenia. Brzmi rozsadnie. Z drugiej strony chec udodownienia sobie czegos tez jest silna :)

    Poki co wygrywa rozsadek, dzieki za odpowiedzi.

  14. #1016
    Avatar Spiryt94
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    406
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Haan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ohoho to juz konkretnie. Biegniesz na wynik ponizej 3:15?




    Pelna zgoda

    Ja biegam regularnie dopiero 3 miesiace... ale tez moim celem nie bylby wyscig jak w Twoim przypadku a przebeigniecie dystansu... dla poczatkujacego juz sam fakt to COS

    Generalnie rozumiem Wasz punkt widzenia. Brzmi rozsadnie. Z drugiej strony chec udodownienia sobie czegos tez jest silna :)

    Poki co wygrywa rozsadek, dzieki za odpowiedzi.
    Póki co niestety muszę jeszcze doleczyć kontuzję + dojść do siebie. Próbowałem pogodzić prace fizyczną w upale + treningi, ale ciężko szło i można powiedzieć, że organizm powiedział basta. Narazie postawiłem na dużo ćwiczeń siłowych i core przy lżejszym kilometrażu 40-60, żeby przygotować je na ciężką pracę na jesieni i przez zimę (brr jak przypomnę sobie to bieganie przy -15, masakra). Będę się starał wypracować to 3:15 (na 14 Cracovia maraton- wiosna 2015), no ale zobaczymy jak to wyjdzie. Myślę, że na pewno w swoim czasie pobiegniesz ten maraton, wystarczy, że będziesz zdeterminowany. Po twoich postach widać, że chcesz tego, mimo opornych początków idziesz dalej i pewnie już nie zrezygnujesz skoro się wkręciłeś ;). Dla dodania otuchy powiem, że zapisując się na maraton podałem strefę startową na 5:00... O żadnym wyścigu nie było mowy, chciałem się sprawdzić, wróciłem wtedy w pełni zdeterminowany po ciężkiej kontuzji kolana, 0 formy i postanowiłem się zapisać... (nie byłem w stanie wtedy przebiec nawet 20 km, więc założyłem, że ew. przejdę pozostały dystans). 4 miesiące później zmieniałem strefę startową na < 3:30. Ciężka praca, determinacja i prędzej czy później osiągniesz co chcesz :)

    edit: Polecam przeczytać post jednego z najlepszych polskich amatorów (biega w okolicach 2:30~~) :) http://warszawskibiegacz.pl/pierwszy...ieg-wyjatkowy/ Ukazał się akurat dzisiaj i porusza temat pierwszego maratonu, dawno nie czytałem lepszej relacji, oddającej jak to wygląda "od środka".
    Ostatnio zmieniony przez Spiryt94 : 20-08-2014, 18:23

  15. #1017

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Katowice
    Posty
    7,009
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    nie wiem czy ktos tu sie interesuje stadionowymi poczynaniami naszych ale polecam

    http://bieganie.pl/?show=1&cat=11&id=6914

    17lat kobitka, 11:30 na setke
    Ostatnio zmieniony przez 2Fast4You : 21-08-2014, 17:00

  16. Reklama
  17. #1018
    Avatar edek2_1932
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    5,559
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    możesz poprzymierzać w sklepie sportowym a kupić w internetowym, będziesz wiedział co kupujesz ale zapłacisz mniej, tyle tylko że poczekasz troche;p.

  18. #1019

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Katowice
    Posty
    7,009
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Seraph napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zaczynam powoli myśleć o jakichś butach do biegania. Kupował ktoś przez internet - czy lepiej jechać do jakiegoś Decatchlonu i tam poprzymierzać?
    ja tam juz 4 pary zamawialem na necie i nigdy nie zalowalem ale to raczej kwestia indywidualna bo jednemu wystarczy znac dl wkladki (vide ja) a inny musi przymierzyc 5 par i wybrac najlepsze

  19. #1020
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    36
    Posty
    2,085
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Pierwsze buty do biegani - zdecydowanie mierzenie przed zakupem.

    Zazwyczaj nosze rozmian 45. W sklepie okazalo sie ze gdybym zamowil ten rozmiar to... musialbym go odsylac, bo byl zdecydowanie zbyt maly.

    Mozna a to zrobic odwrotnie - mierzysz w sklepie, zapisuejsz nazwe modelu, rozmiar i cene; suzkasz na necie najlepszej oferty :)

    _______________


    Jutro moj pierwszy oficjalny bieg, 10 mil, dokaldnie miesiac przez polmaratonem. Stopa dalej boli. O wiele mniej, niz tydzien temu, ale jutro na pewno sie odezwie na ostatnich kilometrach. Przy okazji dowiedzialem sie, ze 2 ostatnie mile to bedzie podbieg ehhh.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 2508
    Ostatni post: 16-05-2025, 16:50
  2. Surwiwal/Buszkraft/Jak przeżyć w "dziczy"?/porady itp/ - Rozmowy Ogólne
    Przez Mysterious Boy w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 46
    Ostatni post: 01-02-2017, 15:59
  3. Kupię Knight w swordach, z 75+ skilla, lvl nie ważny. Medivia/Legacy
    Przez Lubieczasemczastracic w dziale Postaci
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 08-10-2016, 10:33
  4. Legendy lecz..... w ludzkiej postaci
    Przez Cykotion w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post: 22-06-2010, 13:18
  5. Odpowiedzi: 19
    Ostatni post: 12-04-2009, 21:02

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •