Temat: Rowery i wszystko co z nimi związane | Co wybrać? | Gdzie kupić? | Jak serwisować?

400 zeta(rama do duala)

A wiesz że dualu już nikt nie uprawia? teraz jest 4X...
ale jak chcesz do dualu - Ballistic Dual Slalom
Unibike Expert (lepsza rama gorszy osprzęt)
Kross Level A4 (gorsza rama, lepszy osprzęt)

Niestety nie znam w Poznaniu żadnych sklepów rowerowych , ale mogę ci coś polecić. Tak sądzę przynajmniej ;d

A więc z tych rowerów które podałeś chyba najodpowiedniejszym wyborem będzie Kross Hexagon V6 na pierwszym linku. Moim zdaniem ma dobry i jak na rower w tym przedziale cenowym ma także dobry osprzęt mechaniczny. Nie wiem tylko jak z ramą. Ponoć Krossowe są dobre , ale to jest aluminium a alu za 1000zł nie ma co się dobrego spodziewać. Jeżeli ktoś kto posiada ten rowerek , powie Ci jak sprawuję się rama i okażę się że jest w porządku , to ja bym kupił właśnie taki rower.

od końca:
Ale tam nie ma Krossów
Ja bym rozpatrzał albo Unibike Mission albo Kross Level A2

Właśnie w Krossach najgorszym ogniwem jest rama. Rama jest polska, a wszystko inne nie. Mówi to samo przez się. W "Hexach" masz jeszcze gorsze ramy, więc jak już to lepiej brać serie "Level". osobiście jednak jestem zwolennikiem kupowania w pierwszej kolejności roweru na dobrej rami i wymieniania osprzętu, niż z dobrym osprzętem i wymieniania ramy - bo jak walnie ci przerzutka to nic ci się nie stanie, ale jak rozwalisz rame to możesz zrobić sobie poważną krzywdę.

Siema.
Dziś kupiłem sobie nową pompke . Taka zwykła za 9 zł czarna długa , wiadomo o co chodzi. Mam problem , bo gdy pompuje to bardziej powietrze schodzi niż napompował bym te koło. Mam wentyl samochodowy. Dociskam pompke do wentyla i szybko pompuje jednocześnie gdy powietrze schodzi. Ponoć to ma tak być , ale nic nie leci bo pompowałem 20 minut i to jest tyle co nic. Co jest nie tak z pompką , albo nie umiem pompować czy coś. Kupiłem adapter z wentyla samochodowego < na presta ( rowerowy) pożyczyłem od kolegi pompke i praktycznie to samo , dłuugo trzeba pompować aby coś weszło. Co jest nie tak?

Witam.

Mam takie pytanie odnośnie hamulców. Lepiej jest hamować lekko czyli tak że koło sie nie zatrzymuje tylko powoli zwalnia czy gwałtownie (koło zatrzymuje się i trze o grunt). Chodzi mi głownie o to żeby te klocki co hamują za szybko się nie niszczyły

Klocki zniszczą się prędzej czy później, zależy jakiej są jakości. Ja zawsze hamowałem tak jak wymagała tego sytuacja jak wyskoczyła jakaś Pani z dzieckiem, czy dzieciak którego ledwo widać to na maxa. Teraz mam rower do streetu na bardzo dobrych częściach, jeżdżę bez hamulców tzw. breakless a hamulec leży na szawce w domu.
Ps. Sprzedam hamulec tarczowy (TYLNI) jeżdżony miesiąc WinZip z tarczą falowaną 160mm. Zapłaciłem 130 zł cena jaka mnie interesuje to 80 : ) Nie katowany, klocki nie zdarte.

Wystaw na allegro. Tutaj nie giełda.

Najlepiej hamować tak aby nie zerwać przyczepności - tarcie opną o asfalt wydłuża drogę hamowania.
Poza tym hamuje się przednim hamulcem, jeśli ma być efektywnie. Tylnim droga hamowania jest o wiele dłuższa.

chciałbym rower do 1400 zeta do jazdy bardziej po asfalcie na dłuższe jazdy ... nie chodzi mi o kolażówkę tylko coś pod to...

z góry dzięki, i jak inaczej nazwać takie rowery nie kolażówki ale szczególnie dostosowane do jazdy szosowej!?