Aureos napisał
a jak byś to nazwał?
jednak biznesem, który trzeba obsługiwać, mało bo mało, ale jednak
dochód pasywny to udziały, kiedy nic nie trzeba robić, tutaj jest trochę inaczej
Aureos napisał
wielu ludzi w ten sposób ma wypracowany sobie dochód pasywny i normalnie tak żyją
nie zmienia to faktu, że jest to jedna z gorszych inwestycji, zresztą wystarczy użyć logiki - ile trzeba posiadać umiejętności, żeby kupić i wynająć mieszkanie, no właśnie, rynek dobrze to wycenia, jedyną przewagą jest niskie oprocentowanie kredytu i fakt, że można znaleźć jelenii, którzy spłacają kredyt mieszkania, ale trzeba pamiętać o survivorship-bias, zawsze widać tych, którym się udało, ja mam paru znajomych, którzy popłynęli na mieszkaniach i w sumie nawet nie dlatego, że się jakoś za mało znali, po prostu mieli pecha - chujowi lokatorzy, chujowy budynek, kredyt w złym czasie, zalanie przez sąsiadów, pożar
no i kiedyś były zdecydowanie lepsze czasy na kupno mieszkań, teraz znowu rynek jest napompowany, a do tego wejdzie nam niż wśród dziadków, czyli jak ci starzy poumierają, to się zwolni masa mieszkań, jak wiadomo - młodzi ciągną do dużych miast, więc wyludnią się głównie małe miasteczka, gdzie dziadki mają największy udział %, do tego fakt, że aktualnie mieszkanie w mieście 40k kosztuje 2/3 ceny identycznego mieszkania w dużym mieście jest śmieszny i mocno świadczy o pompie w małych miasteczkach
Aureos napisał
podrzuciłbyś jakiś link
póki co nie ma większych konkretów, ale pis się mocno przymierza, było parę projektów, ale jeszcze żaden nie przeszedł, w każdym razie - na pewno już zaczynają od najbogatszych i wprowadzają podatek na nieruchomości o wartości powyżej 10mln, to jest kilka mieszkań w warszawie
no i pis ze swoją polityką socjalną otwarcie mówi, że zarabianie na wynajmie mieszkań, kiedy drugi "nie ma gdzie mieszkać" jest karygodne i zamierzają ukrócić ten proceder, żeby ludziom mniej opłacało się wynajmować, co powinno w efekcie obniżyć ceny mieszkań i pozwolić większej liczbie osób kupić je sobie na własność
Zakładki