Na jaki okres masz umowę? Jak długo tam już pracujesz?
Wersja do druku
Czyli urlopu na żądanie wziąć na jutro nie możesz. Za nie przyjście do praca grozi dyscyplinarka i pracodawca może żądać od ciebie odszkodowania, jeśli odniósł szkodę przez twoje nieprzyjście. Najlepiej się dogadać, jak nie dziś to rano dzwoń, że cie nie będzie. Można wiedzieć z jakiego powodu nie możesz pójść?
mam dermografizm i praca/warunki pracy mocno dają mi w kość. Myślałem, że dam rade do końca szkolenia i po prostu nie przedłużę umowy,ale potrzebuję 1 dnia wolnego na trochę ustabilizowanie choroby.
Przed chwilą ostatni raz dzwoniłem do opiekunki, bo potem już za późno, ale ktoś po 4 sygnałach rozłączył.
może jutro się dodzwonię do agencji, albo przejdę i dogadam/załatwię zaświadczenie
Nikt normalny nie powinien ci robić problemów, spokojnie
Hej. Zachcialo mi sie biegac znowu, a miejscowka jest troche niepewna pod wzgledem mozliwego mandatu, stad wole podpytac:
Calosc jest w terenie zabudowanym. Chce przechodzic przez jezdnie, ktora posiada po 1 pas ruchu w obu kierunkach. Najblizsze przejscie dla pieszych jest jakies 170m dalej, w dodatku przejscie na ktorym mi zalezy jest zaraz obok skrzyzowania. No ale po przejsciu przez jezdnie, musze przejsc przez torowisko tramwajowe, ktore jest tak jakby "obok" jezdni. Nie jest oznaczone zadnymi znakami, ale jest 'wydeptane', o ile ma to jakies znaczenie. Moze pokaze to prosto na dwoch obrazkach:
Jak to wyglada w rzeczywistosci
Droga taka jak ten pieszy pokonuje. I moze od razu drugi obrazek, ktory to obrazuje z lotu ptaka:
Z lotu ptaka
Czerwone strzalki to miejsce, o ktore mi chodzi. Przejscie dla pieszych to te jasnoszare kreski, znajduja sie okolo 170m~od czerwonych strzalek. Dwie czarne proste linie, to torowisko tramwajowe.
Zatem moge bez obaw przekraczac to miejsce, czy jednak lepiej nadlozyc drogi?
Witam nie przyjąłem wczoraj mandatu.. dostalem ze nie posiadanie zapiętych pasów (oczywiscie miałem jeszcze pan szanowny policjant szyderczym usmiechem sie szczerzył) po sprawdzeniu auta (gasnica trojkat itd) powiedział ze zatrzymałem się przed skrzyżowaniem i bezczelnie szydzili ze mnie. Nie przyjąłem mandatu sprawa pójdzie do sądu w miejscu oddalonym o 70km od miejsca zamieszkania (rozwoziłem listy w jakieś wiosce) mowie im ze niech mi udowodnią że miałem nie zapięte albo niech powiedzą mi jak ja mam to zrobić a oni do mnie że to już sprawa sądu nie ich... co mam zrobić w takiej sytuacji. Ojciec mowił ze oni nawet mnie nie wezwą tylko przyślą mi mandat i bede musiał się odwołać. Proszę powiedzieć co mam w takiej sytuacji zrobić... co się dzieje w tym kraju...
Nie masz żadnych świadków to już odkładaj sobie pieniążki za mandat i koszty sądownicze ;) w takim kraju żyjemy niestety, policjanci w większości to frajerzy, ale prawda jest zawsze po ich stronie.
To co ojciec ci powiedział to chodzi o wyrok wydany zaocznie czy jakoś tak, ale nie wiem czy tak jest w takich przypadkach.
Wyszukaj na facebook "Anuluj mandat", poczytaj lub napisz do nich, może ci pomogą
To jest w chuj żałosne, najgorsze jest to że widziałem w oczach tych kurew szyderke, miałem ochote im coś zrobić. Co gorsze zamkneli mnie w swoim aucie(chć nie powinienem chyba nawet wysiadać ze swojego) a kiedy poprosiłem aby mnie wypuścili nie zrobili tego i powiedzieli ze nie zrobią(można tak?). Kurewski kraj, chce młody czlowiek uczciwie pracowac za 1200zł msc to jeszcze ci spierdole na których sie zrzucasz odjebią takie coś. Żenada.
no widzisz, teraz wydasz 100 czy tam 200zł na mandat za pasy i ewentualne koszty sądowe, a wystarczyło wydać 100zł na "kamerkę" i sobie wszystko nagrywać