No, a jaki jest sens podawania takich jednostkowych przykładów? bo to, że się da, to wie każdy. problem w tym, że jest to wypadkowa wielu czynników oraz szczęścia.
Wersja do druku
No, a jaki jest sens podawania takich jednostkowych przykładów? bo to, że się da, to wie każdy. problem w tym, że jest to wypadkowa wielu czynników oraz szczęścia.
to macie ogarnietych znajomych, u mnie jeden wyciagal ~10k jako przedstawiciel handlowy, tyral poniedzialek-sobota od 8 do 20 + co druga niedziele i wszyscy zazdoscili mu kasy, szczegolnie, ze jako jedyny z moich znajomych nawet nie tyle co nie mial studiow to nawet matury, a tak to normalnie ludzie sobie tyraja za 3-5k, wiekszosc jednak blizej 3-4, wszyscy maja studia raczej takie srednie typu awf czy logistyka na prywatnej, jakies male biznesy zaczynaja sie rodzic w glowach bo nikomu taka kasa nie odpowiada, najlepiej zarabia znajomy co gra w pokera od 12 roku zycia, drugi w kolejnosci kierownik w firmie kurierskiej co tam juz robi chyba z 8lat, potem juz sa szarzy zjadacze chleba <5k
A znowu z mojego technikum średnia zarobków znajomych po skończeniu nauki wynosi 2000-2500 zł xd
no wśród moich, to póki co, jest proszenie się Pana Mecenasa o najniższą krajową na aplikacji.
Z moich znajomych tych najblizszych to jeden po zawodowce (ktory w gimnazjum mial poprawki, zaqsze srednia 2.0 ale fakt ze jakby chcial to by uczyl sie zajebiscie ale wolal ojcu pomagac przy mechanice) ma wlasny biznes od pol roku ale narazie wszystko inwestuje dalej w warsztat wiec ciezko okreslic jego zarobki. Na pewno duzo wieksze od naszych gdyby nie wydawal na kazde zachcianki do warsztatu a robil tym co ma i odkladal. Cos w granicach pewnie 7-8. Drugi przedstawiciel handlowy, robi sobie ile chce godizn, czesto z domu, zarobki 5k. Jest tylko po liceum. Kolejny, tez po zawodowce pracuje w warsztacie, 3k zarobkow plus od 3 do 5 za swoich prywatnych klientow ktorych robi po pracy. Jedyny po studiach jest technologiem w jakiejs branzy maszyn rolniczych, 8h dziennie i zarobki w granicach 2.8k. I ja gdzie mam tylko mature ktora robilem duzo pozniej niz skonczylem szkole bo nie chcialo mi sie podchodzic. Mam srednie roczne zarobki w granicach 3.5, bo sezon ponad 4k poza sezonem granice 3k
Nikt tu chyba nie mowil, ze kazdy tyle zarabia czy, ze nawet moglby tyle zarabiac. Po prostu sa takie mozliwosci i przy jakiejs dozie szczescia i ogaru zyciowego sie da.
Znaczy battlestar tam troche pojechal, ze to "wcale nie jest jakies trudne" bo tak naprawde jest ze wzgledu wlasnie na to, ze trzeba nieco szczescia i umiejetnosci wkrecenia sie w jakis temat. Aczkolwiek mozliwosci jest duzo tyle, ze wiekszosc mlodych ludzi ma klapki na oczach i jedyne co widzi to jebanie w korpo przez 9h dziennie codziennie i na tym opieranie i budowanie swojej kariery, ewentualnie powtarzanie "nie da sie" jak jakis royal siwy. A w miedzyczasie sa jakies lebki lat 19 co sie zajmuja kurwa guwno czip tuningiem wieswagenow oraz kałdi i w takim wieku maja juz samochody warte wiecej niz cale posiadlosci wiekszosci Polakow. xD Zreszta tu na torgu masz jakichs typkow co sa w wieku syna spleena i pracuja se dla jakiegos majkrosoftu czy innego gogla smiejac sie z rzucanych tutaj kwot. No, ale nie da sie. A tak ogolnie to czy sie zarabia 3k czy 5k nie ma zadnej roznicy. W sumie chyba nie ma nawet jak sie zarabia 20k, to wszystko jest w chuj pozorne bo ludzie szybko przyzwyczajaja sie do wydawania pieniedzy i lepszego poziomu zycia, tak, ze po 2 miesiacach juz sie tego nie zauwaza i zaczyna brakowac bo chcialoby sie wiecej.
Znacie jakiegoś biegłego rzeczoznawcę samochodowego? Interesują mnie zarobki i jak wygląda praca takiego gościa. W sensie, że schodzą mu na maila sprawy i ze zdjęciami i na podstawie tego powstaje ekspertyza? Czy taki biegły musi biegać po sądach na każdą sprawę?
Ja wcale nie mowilem ze sie nie da, skad te info. Nie zgodzilem sie tylko z tym ze to nie trudne i wystarczy troche ogaru. Nawet w korpo mozesz wyciagnac ponad 10k przy odrobinie szczescia, ale zauwazylem ze wiekszosc ludzi ktorzy pierdola ze zarabiaja niewiadomo jakie kwoty jak jakis kumpel battlestara, pierdola.
bullshit
ja pracuje w takim kropo, branza automotive, jeden z najwiekszych na swiecie dostawców dla branży samochodowej, same marki premium.
26 lat here, dwa lata doswiadczenia jako inzynier.
kasa fajna + robisz ekstra kase na delegacjach zagranicznych srednio to 50euro za dzien. przy czym sniadanie masz w hotelu, w dobrej firmie masz obiad za darmo, jedynie co na kolacje. nadogdziny normalnie platne. perspektywy bardzo duze na zarabianie duzo, duzo wiekszej kasy. juz nie mowiac jak sie kiedys mozna wbic w jakis program do dzialu R&D albo pojechac do niemiec do takiech automotivu i robisz sobie jako inz w niemczech za euro ehh.
Pytanie
za niedługo będę na stanowisku doradcy klienta - nigdy wcześniej z nikim nie rozmawiałem, a już tym bardziej nikogo nie obsługiwałem (jak już to dawałem asygnaty z zasiłkami, czy robiłem ksero).
Jak mniej więcej powinienem się zachowywać, co powinienem wiedzieć, co zrobić gdyby przyszła np. jakaś patola i miałaby jakieś ale? I jak to robić w miarę profesjonalnie? Jakieś rady, wasze początki, doświadczenia? plz xd
może być ciężko jak nigdy wcześniej z nikim nie rozmawiałeś ale jestem dobrej myśli, powodzonka
Jest tutaj jakiś spwacz?
Tutaj same przegrywy, robole i alkoholicy, nie kojarzę nikogo z takim poziomem wygrywu, żeby sobie był spawaczem.
Ale jednego znam, co chcesz wiedzieć?