najgłośniej krzyczy o zakazie aborcji gosciu który nawet kija nie zamoczył przez czterdziesci lat xD
Wersja do druku
najgłośniej krzyczy o zakazie aborcji gosciu który nawet kija nie zamoczył przez czterdziesci lat xD
Temu, że tobie się najwyraźniej wydaje, że jak napiszesz na ławce "dupa", to będzie dupa, a nie ławka.
A tak wypaczone pojmowanie wolności, jakie tu prezentujesz, to aż ciężko skomentować. Nie wiem, jak ty sobie wyobrażasz wolność bez obrony praw, które ją gwarantują. Rozumiem, że zakaz kradzieży też nie stoi na straży wolności, tylko ją ogranicza, bo ty chciałbyś sobie coś czasem ukraść, więc czemu ci zabraniać. Ewidentnie mylisz wolność z anarchią, ale nawet jakbym ci to znowu szczegółowo rozpisał, to za kolejnych 13 stron znowu będziesz pisał "hur dur ograniczasz wolność!".
https://i.imgur.com/20oRcdt.jpg
To nawet nie jest twoja wina, po prostu masz całkowicie upośledzony zmysł logiczny i nie jesteś w stanie pojąć jej podstawowych praw. To tak, jakby gadać ze ślepym o kolorach. No ni chuja do niczego nie dojdziemy. Białe jest czarne, a czarnego nie ma.
Odnoszę wrażenie, że to wam obrońcom tak się wydaje.
Należy bronić ludzi i ich praw. Ludzi. Płód do 22 tygodnia ciąży nie ma świadomości, jest jak trawa pod twoim domem. To czy się urodzi czy nie w tym momencie nie ma dla niego znaczenia, bo nie posiada świadomości.
Kradzież nie ma nic do aborcji. To jest to ograniczenie wolności, które jest konieczne. Zakaz aborcji nie jest.
Mój zmysł logiczny ma się całkiem dobrze. Nie potrzebna troska.
Nie mylę. Nie akceptuje anarchii. Tak jak napisałem wyżej, pewne ograniczenia wolności są konieczne ale ograniczenia aborcji się do tego nie zaliczają.
Mhm, to spójrzmy:
Przecież ty właśnie napisałeś wprost, że zakaz kradzieży jest ograniczeniem wolności! xD "Koniecznym", ale "ograniczeniem wolności".
I co najlepsze, mimo że ci to pokazałem palcem, to nadal nie będziesz sobie zdawał z tego sprawy.
https://i.imgur.com/TKo9Xnv.png
jaki chętny do rozpisywania się nagle zrobił:kekw
po to był tamten przykład, by pokazać podejście człowieka do tematu, w zależności od pozycji w jakiejś się znajduję tzn.
a) w internecie, gdzie tak naprawdę w dupie masz innych ludzi i to jak się czują w danej sytuacji
b) w sytuacji gdy coś takiego przytrafia się twojej bliskiej osobie, im bliższej tym lepiej, bo ciężej szczerze przyznać się samemu sobie że zasady które próbuje się przekazać innej osobie samemu by się przestrzegało, a nie było książkowym świętoszkiem mówiącym jedno, a robiącym drugie
przecież jest obrona praw, nie możesz zrobić sobie aborcji w dowolnym momencie kiedy chcesz, wszystko jest identyczne jak w twoim modelu, oprócz tego momentu w którym te prawo się nadaje, także głupota z twojej strony sugerująca jakąś anarchię
XD ale zauważ kurwa jedną zasadniczą rzecz. Nigdy, nigdzie nie napisałem, że mamy mieć 100% niczym nie skrępowaną wolność. Jedyne czego się czepiałem to ograniczanie wolności do aborcji, gdzie nie ma absolutnie żadnego powodu by ją w tym punkcie ograniczać. Od teraz chyba zacznę wszystko rozpisywać od a do z, bo widzę że problemy z porozumieniem są.
Doczytaj co napisałem.
Przecież typ wprost napisał, że zakaz kradzieży jest ograniczaniem wolności, więc w jego pojmowaniu "wolność" to nie żadna wolność, tylko anarchia.
Logiczne i poprawne rozumowanie jest takie: zakaz kradzieży nie jest ograniczeniem wolności, tylko jej gwarantem. A dowód jest prosty: przyzwolenie na kradzież byłoby jednoznaczne z odrzuceniem prawa własności, co z kolei oznacza ograniczenie wolności. Nie mogę już posiadać czegoś swojego, bo w każdej chwili ktoś mi to może zabrać. Zgadza się? Więc to odrzucając zakaz kradzieży ograniczasz ludziom wolność, a nie na odwrót. Koniec dowodu.
Niestety Zulfisek tego nie rozumie, bo upośledzony zmysł logiczny mu na to nie pozwala. Jak mówił klasyk: "żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne".
W takim razie musisz zrewidować również ten pogląd:
No chyba że jednak trzymamy się:
https://i.imgur.com/TKo9Xnv.png
Otóż ma bardzo dużo, bo swój wywód o tym, że zakaz aborcji jest ograniczeniem wolności, oparłeś na tych samych założeniach.
Swój wywód oparłem na założeniu, że płód nie posiada cech wystarczających do określenia go człowiekiem. Dlatego usunięcie go nie jest w żaden sposób niemoralne, bo ten i tak nie posiada świadomości. A zakaz kradzieży jak słusznie zauważyłeś jest podyktowany ochroną prawa własności. Płód nie podlega prawu do życia, które przysługuje człowiekowi. Stąd ograniczaniem wolności jest zakazywanie rodzicom podejmowania decyzji na temat dalszych losów płodu.
A doczytałeś chociaż to co napisałem czy zobaczyłeś dwa wyrazy i musiałeś niczym Xivan wrzucić mema?
Dopowiem żeby nie było niejasności. Bo tym cytatem sugerujesz mi ograniczanie wolności. Nie można ograniczyć wolności czegoś co nie ma żadnych praw (płodu). Pozdrawiam, dziękuje za dyskusję.
troche nie na temat ale tibiarz jaka jest twoja opinia na temat zwiazkow malzenskich ludzi tej samej plci