Ja bym już zaczął szukać roboty w danym mieście, po znalezieniu przeprowadzka i wynajmujesz pokój. Mieszkasz z jakimiś zjebami ale zawsze lepiej płacić 400-800 za fajny pokój niż chuj wie ile za kawalerke. Dorabiasz sie hajsu i wynajmujesz kawalerke, potem znajdujesz laske co dobrze zarabia albo ma bogatych rodziców, wprowadza się do ciebie, mieszkanie na pół = oszczędność. W między czasie jakieś szkolenia, kursy, za zaoszczędzone pieniądze i lepsze zarobki. Regularnie odkładasz pieniądze po czym w danej branży odchodzisz z pracy i zakładasz własną działalność, wcześniej łapiąc klientów na lewo i podkradając ich firmie, w której pracujesz (chyba że będziesz zamiatał podłogi to lipa ale firmy sprzątające też istnieją). Po założeniu firmy dorabiasz się większej kasy, zatrudniasz pracowników, oni za ciebie wszystko robią a ty patrzysz jak ci pieniądze spływają na konto. Wylatujesz na jakieś wyspy i żyjesz jak król do końca życia. A wszystko to dzięki 5k w portfelu.
Zakładki