znając tadka to możliwe, że on tak na serio
a co do kopernika to nie mam pewności
Wersja do druku
pisaliśmy o wietrze oraz belce, z czegoś ten błąd musiał wynikać i pisałem że prawdopodobnie z tego że różnice w belkach były bardzo skrajne co wypaczyło wynik i miałem rację(kobayashi jakoś -36, a stoch + 14 za belke), według punktacji z vikersundu jedna belka ma dawać w teorii koło 5 metrów, może rzeczywiście tak jest dla jakiegoś zakresu, a poniżej/powyżej się to zmienia i po prostu trzeba wprowadzić poprawki by działał poprawnie, nikt tu ani razu nie mówił że ten system jest idealny, tylko to ty mówiłeś że jest chujowy i kropka i mówiłeś to zarówno o wietrze jak i belkach
No to jest logiczne, że powyżej pewnej belki nie ma sensu skakać, bo przecież nagle nie strzelisz 270 metrów, bo podniosłeś belkę o 4, a wcześniej wystarczyłoby 250. Więc albo ograniczmy wysokość belki do pewnego sensownego poziomu i nie zmieniajmy jej o więcej jak jeden stopień w danym momencie, albo po prostu skaczmy z jednej i tyle. Tak samo jak chujowe było kiedyś powtarzanie całej serii po zmianie belki, tak samo chujowe jest jakieś podnoszenie jej o 4 i automatycznie kasowanie tych 30+ punktów ze skoku.
A, no i należy dodać, że ułomność tego całego systemu jest najlepiej uwidoczniona na mamutach. Może więc warto by opracować jakieś inne wzory na takie skocznie? No ale po co hehe, przecież Norwegowie daleko skaczą i dzięki jednemu Vikersund mogą sobie odrobić ciężko wypracowaną przez Stocha przewagę w Roł Er.
no nie wiem moze temu bo ukonczyl gimnazjum i jak widac ma gdzies tak z 10 razy wieksza wiedze na temat matematyki niz jakis janusz wons uwazajacy sie za matematyka i statystyka? xD
to chyba o to moze chodzic, ale nwm xD
gosciu zaprezentowales tutaj kompromitacje cwela w tym temacie i nie uciekaj sie do takich slabych wycieczek osobistych tylko przyznaj sie, ze pierdoliles glupoty pls nikt ci tego nie bedzie miec za zle przeciez, kazdemu sie zdarza czasami
zawsze mnie to zajebiście intryguje i chyba w końcu będę musiał zadać to pytanie, co robisz z tymi ogromnymi pokładami czasu zaoszczędzonymi na pisaniu jakichś śmiesznych skrótów z gimnazjum pokroju "nwm", że warto odpierdalać taką karykaturę zamiast po prostu napisać to po polsku?
nie mam czasu bo przegladam tirowego olxa wiec sie spiesze
ale juz nie zmieniaj tematu poczytaj o argumentum ad personam, o dowodach anegdotycznych i przede wszystkim troche o matematyce w zakresie dzialan na liczbach calkowitych gdzies tak do 100 i moze uda ci sie uniknac dalszych kompromitacji w tym temacie
najsmieszniejsze, ze przez 20 stron topicu nie podales ani jednego dowodu, argumentu na to pierdololo, ze oni sie znajo oni ludzi w kosmos wysylajo to wiedzo nie to co wy a w ogole to ja pracuje (XD) przy statystykach i estymacji to tez wiem, ze jest dobrze xD kurwa gosciu z takimi zdolnosciami to jedyne co ty mozesz miec zwiazanego ze statystykami to chodzenie i proszenie ludzi na ulicy o wypelnienie ankiety inaczej tego nie widze sorki xD
no i widzisz gościu, jak ja mam cokolwiek tłumaczyć jak kurwa ni chuja z postów nie wyniosłeś i nie rozumiesz, że arytemtyka to jest pochodna a nie rdzeń matmy i udowadnia się, że 1+1=2, a nie na 1+1=2 tworzy się dowody
kurwa xD, nigdy mnie to nie przestanie śmieszyć, że ludzie ni chuja nie rozumieją świata i że "podstawowa" matma, to "uproszczona" matma i zawsze się znajdzie bohater, który obala prawdziwą matmę arytmetyką, jeszcze jebie ortami I stopnia i nakurwia skrótami z gimbazy, to co ja w ogóle mam z tobą dyskutować? w moich pierwszych postach napisałem ładnie, że są w błędzie, to zaczęli mi pierdolić, że to się kupy nie trzyma, to przecież nie będę przeprowadzał dowodu na 50 stron, w dodatku na danych, których nie posiadam, żeby rozjaśnić coś gościom, którzy pewnie by już w 2 linijcie nie wiedzieli, co się dzieje, to podałem prosty przykład ze średniowieczem i kopernikiem, nie znasz się? to na chuj podważasz jak jedyne do czego używasz matmy na co dzień, to tylko po to, żeby policzyć hajs z wypłaty na rachunki i w biedrze przy kasie, a ułamki ostatni raz robiłeś w gimbazie
no, ale nie spinaj sie bo sie skompromitowales kurwa juz ci to pisalem - kazdy palnie glupote
tyle tylko zeby sie pozniej umiec do tego przyznac i posypac glowe popiolem, tibia88 zniszczyl cie tutaj totalnie, nie podales zadnego dowodu czy argumentu, totalne zero po za tym, ze oni wysylajo ludzi w kosmos to hehe wiedza no typowy polski janusz, co ja ci mam wincyj powiedziec
teraz sie splakales i sie odgrazasz i obrazasz na okolo jakimis tekstami z gimnazjum czekam az zaczniesz mi (lub komus innemu) matke wyzywac tylko dlatego, ze udowodniono i wytknieto ci bledy lol
jak tibia99 w tym temacie pokazał tylko, że "kurrrr... kiedyś to było" i że system działa tak jak ma działać, a sport jest chujowy
ale mi bania dymi, zara sie chyba rozkurwi od środka.
system jest kretyński, miał powodować to żeby było bardziej sprawiedliwie, a w rzeczywistości jest tak samo chujowo jak było tylko przy jeszcze bardziej żałosnych okolicznościach (bo kiedys to mozna bylo zrzucic kurwa na pogode i sorry, taki mamy klimat, wpisane w urok sportu)