ja tylko przypomne film ze wspomnianego harrachova
https://www.youtube.com/watch?v=NpXpX0UTNXw
Wersja do druku
ja tylko przypomne film ze wspomnianego harrachova
https://www.youtube.com/watch?v=NpXpX0UTNXw
napisałem, że się zdarzały takie konkursy, ale nie było to standardem, więc czego ma dowieść jakiś pojedynczy przykład? jak belkę ustawiano bardzo nisko, to się tak zdarzało, ale dzisiaj byłoby dokładnie tak samo
nawiasem mówiąc, to podałeś przykład konkursu z systemem KO, co nie ma żadnego sensu xD bo tam możesz i skacząc 2 metry wejść do 2. serii, o ile przeciwnik skoczy gorzej
i tylko dlatego ktoś wszedł z wynikiem 81m, gdyby nie KO, to by nie wszedł, bo już jedną pozycję wyżej gość ma 10 metrów więcej i jest 'tylko' 28 metrów za 2. miejscem, czyli tyle ile wczoraj stracił 30. typ do graneruda
wyżej ci podałem przykłady takich standardowych konkursów przeprowadzonych w normalnych warunkach i w odniesieniu do przykładów współczesnych konkursów gdzie skaczą z tej samej belki, to wychodzi na to samo
a w harrachovie może i skakali 140, ale rekord skoczni był 200~ a nie 250+, małysz tam w drugiej serii skoczył 190 i wygrał konkurs
przecież jakby dzisiaj w jakiejś planicy tych słabszych puszczali 5 belek niżej (z tej samej co tych najlepszych), to też by skakali po 170-180 a nie 200, a najlepsi by skoczyli 240, i masz TO SAMO
zresztą sam na poprzednich stronach to wyjaśniłeś xD wtedy puszczali ich z takiego najazdu, że małysz na progu w planicy miał 98km/h, a dzisiaj mają 105km/h+
puść murańkę z 4 belki i zobaczymy ile poleci, a potem puść granulata i zobaczymy czy go nie pobije o 60 metrów
Kurwa, ale tibiarz to podsumował idealnie z tymi emocjami.
Mnie też od zawsze wkurwia Stock, który ciągle tylko cieszy ryja i macha jakby miał atak padaczki. No kurwa tego typa nie da się lubić po prostu, on jest kurwa taki sztuczny na skoczni że japierdole. Adaś to był skromny chłopak z Wisły, dekarz, chudzina z kolczykiem w uchu, którego trener woził Polonezem do Niemiec, a potem wygrał Audi, którego nie dostał i dealer w Polsce mu podarował z dobroci serca inne. To był chłopak, któremu lewa narta latała jak pokurwiona, a wąsem rozcinał wiatr. To był chłopak, co jak lądował, to ani nie szczerzył się jak debil, ani nie robił aryjskich gestów jak Hannawald - był po prostu takim spokojnym ziomkiem, co se skacze i chuj, wygrywa se tak o. Rywalizował ze złymi Niemcami, którzy chcieli nas powyzabijać, a tłumy w Oberstdorfie czy Ga-Pa krzyczały "Heil Sven" i charakterystycznie unosiły prawą rękę przed siebie.
A Stock? No kurwa, na belce już jak pizda wygląda, na progu jak śledź zjełczały podnosi się, w locie nieruchomo jak p0lka podczas segzu, ląduje jakoś tak nijako, bez polotu, a na koniec jeszcze ryja cieszy i macha do kamery jakby mu płacili za ilość ruchów ręką kurwa jego mać.
Ale on to chuj jeszcze. Co robi taki Żyła? Japierdole, przecież to jest żenada na skalę światową. Ten chłop podobno jest śmieszny, ale mi nie jest do śmiechu jak widzę ten przygłupi ryj. Przecież nawet 13 letni talent Murańka jak jeszcze miał te 13 lat, to się wypowiadał lepiej niż ten cymbał. Za każdym razem jak skacze, to se myślę jak zajebiście by było, gdyby na jego miejscu był np. taki Diabełek Bachleda, talent wielki, diament nieoszlifowany.
O Kubackim, Murańce czy innym Zniszczole to nawet nie ma sensu pisać, bo jeden od lat próbuje wylecieć za prawą bandę i mu się nie udaje (nawet tyle nie jest w stanie osiągnąć), drugi zagina czasoprzestrzeń od 15 lat mając lat 13, a trzeci to kurwa ogóle nie wiadomo skąd się wziął i jakim chujem skacze w kadrze A XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
No i zapomniałbym o Stękale, który przynajmniej okazuje emocje w jakiś sensowny sposób, ale już jest przehajpowanym nielotem i chuja z niego będzie.
kubacki to najwiekszy skurwysyn.
wór ziemniaków jebany.
najbardziej nijaki kiep nad kiepy.
turysta jebany
za moje pieniadze
po krajach ciagany
zjełczały chuj
kartofli wór
obudźcie się goje
turysta jebany
za pieniądze moje
po krajach ciągany
Kubacki, hula, stękała, muranka, żyła, zniszczol, Ziobro - to na tamte czasy poziom Kruczka, skupnia, Bachledy, Mateji (chociaz on to bardziej poziom Stocha), tajnera, pochwały, Rutkowskiego i reszty kiepow
A co do Szlirencałera - o nim można dużo pierdolić, ale to jest ostatni z wielkich skoczków. Powygrywał skurwysyn ile się dało, były emocje w jego skokach, cieszył się jak głupi, pukał się w czoło na Vikersund, miał tę młodzieńczą energię i talent jak mało kto.
Chłop dzisiaj już chuja może, bo jego prime time przypadł na wiek 16-25 lat. To było osiem-dziewięć lat ostrego orania, zapierdalania jak dziki osioł żeby być najlepszym przez tyle lat. W sumie to on był pechowy, bo miał niezłą konkurencję i tylko dwie kule zgarnął, ale ta ilość zwycięstw mówi sama za siebie.
Zaczął młodo i skończył młodo, wysoka forma nie może trwać wiecznie, te osiem lat to jest i tak bardzo dobry wynik. Wytrzymał presję nie będąc nawet pełnoletni, to jest wyczyn.
Kiedy zaczynał Adaś? Kiedy Stock? Małysz miał odpał w wieku 23 lat, potem po 3 sezonach mocno spuścił z tonu żeby potem jeszcze pocisnąć. Stoch też miał 24 lata, do tego jeden kurewsko gówniany sezon od tamtego czasu. Prawdą jest, że Stock skurwysyn jest dość równy i potrafi się spiąć na ważne imprezy, ale on nie musiał się mierzyć z maksymalną presję mając 16, 17, 18 czy 19 lat, bo kiedy ta presja przyszła, to chłop miał 24 lata, zupełnie inna sytuacja. Teraz po nim widać, że już koniec i stać go tylko na spięcie dupy na imprezy, co zawsze mu wychodziło. Schlierenzauer miał przerwę i zaczął mieć w chuju skakanie, nie można więc wymagać, że on jeszcze cokolwiek osiągnie, bo sportowo jest dziadkiem, a mentalnie nie jest w ogóle przygotowany i do tego na pewno jest wypalony po presji w tak młodym wieku.
PS w 2010 roku byłem tak podobny do Gregora, że z sukcesem wkręcałem laskom, że ten po lewej to ja XD
Załącznik 373718
stock to kiep jebany i po prostu fuksnelo mu sie bo dostosowali dyscyplinke pod niego (czytaj: dawanie punktow z pizdy i premiowanie stylu kosztem odleglosci)
stock poza paroma wybrykami jak np w sapporo gdzie zajebal w trybuny niew ygrywal nigdy w wielkim stylu. nie deklasowal, nie napierdalal jak kangur. zawsze kurwa wykalkulowane zeby klepnac jak kiep jebany zaraz za zieloną linią i zeby komputerek policzyl punkty, zeby akurat starczylo. te wsystkie jego zwyciestwa to takie, gdzie juz kurwa 20 skoczkow wczesniej latalo dalej ale nie dostawalo punktow z pizdy. a tak ten se stabilnie skakal na 130 metrow i dostawal punkty za noty i za to ze skakal jako jeden z ostatnich i heja
zrobiłem sobie krótkie sprawdzenie tej teorii
39 zwycięstw stocha
średnia wygrana o 8,5pkt co daje 4,76m
maksymalna wygrana o 28,2 pkt (ledwo ledwo :feelsokayman)
14 razy wygrywał z ponad 10 pkt przewagi (ponad 5,5m), w tym 9 razy przewaga była większa niż 15pkt, 2 razy większa niż 20 pkt i 2 raz większa niż 25 pkt
29/39 razy wygrywał skacząc dalej od rywali (max 16,5m przewagi), przy czym 6 razy gorsza odległość wynosiła maksymalnie 2m, 3 razy maksymalnie 1 metr
największa różnica to 9m na niekorzyść w 2011 roku w Planicy, kolejna 7m na dużej skoczni podczas jakiegoś rng konkursu i 5,5m w sezonie 16/17 na którymś z mamutów, kolejna -3m na dużej skoczni
czyli wyłączając 4 konkursy z 39, w tym 2 na mamutach, Stoch przegrywał o maksymalnie 2 metry odległościowo, co mieści się w granicach odrabialności w notach, co nawet wielki adaś pokazywał że da się notami zarobić 2x tyle niż te 2m :kekw
Ale uwzgledniasz w tych pieczalowitych wyliczeniach dokladnie to o czym pisze?
Tzn punkty z pizdy i punkty za styl?
Juz odpuszcze ci nawet zaleznosc skakania pod koniec stawki.
różnice punktowe liczone wg oficjalnych wyników, czyli ze wszystkimi przeliczeniami
odległościowo nie brałem tego pod uwagę bo tak dokładnych danych jak kto z której belki skakał to nie mam, ale czołówce raczej belki obniżają niż podnoszą + był epizod, gdzie trenerzy masowo obniżali na żądanie, więc chyba jeszcze większy plusik dla Kamila :feelsokayman
No chuj w te wyliczenia i bezposrednich rywali, ktorzy byli zaraz za kamilem.
O tych dziesieciu innych z dalszych miejsc co zajebali dalej nikt nie mowi
Nie dosc ze himalaisci czytają torga to jeszcze ten skurwysyn powtarza po kaletniku
Załącznik 373752