Wersja do druku
ogólnie taka ciekawostka
gregor deszwanden który skoczył 130m i zajął 28. miejsce (przypominam, że 5. miejsce zajął typ, który skoczył 128m), żeby dzisiaj wygrać, to powinien był skoczyć 157 metrów, i to zakładając lądowanie telemarkiem
hehe bardzo sprawiedliwy system co ty chcesz :kekw
bardzo dobry występ Murańki, widać że rekord nie był przypadkiem, pioter pogonił niemca i tylko niesamowity granulat który zniknie wraz z końcem tego sezonu, jak wszyscy wielcy norwegowie :kekw był nie do zatrzymania
pewnie dwa lata temu ryoyu kobayashi byl jedynym ktory dalby rade skakac zw zlotej erze skokow xdd
dokładnie tak było, a jak stoch wygrywał 2x IO a kasai był drugi, to gdyby skakali w złotej erze to mieliby problem z awansem do 30 :kekw za to wellinger z pjongczangu to już kozak samego ahonena by pokonał :kekwCytuj:
luk72 napisał
Wszyscy ktorych wymieniliscie to rzeczywiscie jebane kiepy i wymoczki.
Mam nadzieje ze pomoglem
no zgadza się, tylko że kasai w predazzo miał 31 lat, a w 2016 roku miał lat 44 i nadal był w czołówce PŚ :kekwCytuj:
Care Unit napisał
czyli pomimo że się starzał, więc i miał coraz mniejsze możliwości, to wyniki wcale się nie pogarszały
dlaczego? bo jednocześnie obniżał się poziom, proste
a co do szlirenzałera, to jego sukcesy to już była era upadania tej dyscypliny, poza tym chłop ma już dawno wyjebane na wyniki i skacze sobie dla jaj, bo wygrał tyle że w pewnym momencie mu się nawet znudziło z braku konkurencji
skoki szczyt popularności na świecie miały na przełomie wieków, w latach 1998-2005 mniej więcej (w polsce od 2001), potem był stopniowy zjazd, wszyscy się zaczęli wycofywać, przez co nastąpiła totalna dominacja austriaków, ale im też się w końcu znudziło
teraz już tylko w polsce i może w słowenii się tym jarają
Tak jak poziom administracji na Tibiantisie? Świetne porównanie. :pepehands
no ta, nie wygrywa bo mu sie nie chce, to na pewno to xDCytuj:
Tibiarz napisał
Oczywiscie ze tak.
Kieszonkowe mu placa za nic nie robienie, a jak raz w sezonie w konkursie druzynowym (gdzie liczy sie 4 druzyny na swiecie) zaliczy podium to zarabia wiecej niz na jakims etacie przez rok.
A ty jak tam? Wolalbys zapierdalac na kasie, wozku widlowym czy raz na tydzien pomarznąć na gurce, a w miedzyczasie jebac w hotelu na plejaku?
Poza tym mysle ze mogliby sie sponsorzy wkurwic i nie placic hajsu za paradowanie na magazynie ze znaczkiem red bulla na dzbanie. A tylko koledzy by sie smiali. Czaisz zaleznosc do kurwy nedzy?
A wolałbys zarabiać mniej czy więcej? Tego argumentu ze mu się nie chce to akurat nie kupuję xD
A do tej drużynówki to się trzeba też łapać, sprawdziłem to ostatnio go nie było, a skoki to nie jest dyscyplina że chłop dzieki wcześniejszym sukcesom się obłowił jak jakiś lewandoski i może do końca życia z chujem na wierzchu chodzić xD tylko zarobił pewnie tyle co taki topowy piłkarz w tydzień, no może miesiąc
Czego nie wiesz. Tam kurwa wiekszosci sie nie chce. A cala heca jest stworzona tak, zeby kazdy w tej swojej zalosnej karierce sobie cos tam wygral. A to jakis medal mś bo kurwa co chwile są, a to jakis ELITARNY tcs, a to kurwa raw air, a to duza kula, a to mala kula, a to lgp, a to bachleda cup itd itd. Kazdy z tych smieci z top 20 zawsze se juz zdazyl cos wygrac.
I tak jak mowilem. Mają zmowe nie srania we wlasny kurwidolek zeby się karuzela spierdolenia krecila i zeby mogli nabijac latwą kabze. Dopoki sponsora jakiegos da sie przyciagnac, dopoki pokaze to jakas telewizja, dopoki zawsze po swojej zalosnej karierze mozna zostac serwismenem od pokrowcow na narty i trenerem kadry ef, tak bedzie sie krecic.
I kazdy se cos tam kiedys osiagnie. Jedni mniej, drudzy wiecej, ale kazdy jakos sie w tej farsie zapisze. I cos tam zarobi. Malo bo malo, ale taki stekala wlasnie zarobil wiecej niz przez 15 lat zapierdalania z tacą na trasie gubałowka - krupowki
najśmieszniejsze jest to że taki boruciarz z kaletnikiem serio w to wierzą xD
Brzydzi mnie zgadzanie sie z kaletnikiem ale co mam zrobic kiedy to wszystko prawda?