XD gosciu ale pierdolisz farmazony, na podstawie jednego przekreconego slowa mi wytykasz, ze nie znam prawa bo brakuje ci merytorycznych argumentow
jakie dwie rozne sytuacje?
Wersja do druku
XD gosciu ale pierdolisz farmazony, na podstawie jednego przekreconego slowa mi wytykasz, ze nie znam prawa bo brakuje ci merytorycznych argumentow
jakie dwie rozne sytuacje?
No skoro to przekręcone słowo wskazuje na to że nie znasz prawa, a chcesz je zmieniać czy ustalać jakie powinno być to..?xD
Takie dwie różne sytuacje jak porównywanie długiego rejsu z podrzuconym dzieckiem, do gwałtu na kobiecie i jej ewentualnej aborcji
Kolejne nie trafione porównanie z serii: "podam kontrprzykład w postaci moralnie oczywistej sytuacji, przecież nie powiedzą że by nic nie zrobili"
Więc właśnie sam sobie odpowiedziałeś. Apostazja to czysta formalność, bez warunków.
@betonekke
Pierw piszesz, że prawo powinno być takie konserwatywne bla bla bla. Później piszesz, że kobieta ma w ogóle nie uprawiać seksu jak ją na chwile obecną nie stać na dziecko, a jeszcze później piszesz, że przecież z patologii wyrosły niektóre dzisiejsze gwiazdy (co jest zaprzeczeniem tego co pisałeś wcześniej). Chyba cofasz się trochę w epokach.
A jakby sąsiad przypalił ziemniaki to byś się wpierdalał? Ludzie, trochę logiki. Trzeba umieć rozróżnić pewne sytuacje.
O Ś W I A D C Z E N I E
Ja, betonekke, oświadczam, że dnia wczorajszego tj. 04.04.2016 byłem świadom tego, że obecnie w przypadku ciąży, do której doszło w wyniku gwałtu polskie prawo zezwala na aborcję.
betonekke
mając obce dziecko na łodzi musiałbym je karmić, tak jak pośrednio robi to kobieta w ciąży, musiałbym też się nim zajmować, co odzwierciedla radzenie sobie z humorkami, gorszym samopoczuciem i depresją w ciąży.
w przypadku, gdy kobieta nie ma wystarczających warunków materialnych na zapewnienie godnego bytu dziecku, rozsądnym zabezpieczeniem przed taką katastrofą jak zajście w ciążę byłaby abstynencja seksualna, nieprawda-ż? jak to nawijał wielki artysta kombinator Bonus RTV "wybrałeś ten handel, więc znasz konsekwencje"
also, co mają do tego gwiazdy wywodzące się z patologii? gdzie dokładnie zaprzeczyłem sam sobie? @Nigger ;
To uczucie, gdy mieszkasz w jednym kraju z idiotami, którzy uważają, iż należy zakazać zgwałconej jedenastolatce aborcji, gdyż sam gwałt był już dostatecznie traumatyzujący.
bo hehe ciąża i poród w wieku jedenastu lat to żaden problem, hehe, 9 miesiecy se ponosi, pojdzie do szpitala i urodzi, a po dziecko ustawi sie kolejka, absolutnie nic traumatycznego xD.
vide wypowiedz pewnego posla Czesława Hoca
I kto tu ma problemy z przyswajaniem informacji? Dla zgwałconej kobiety to nie człowiek, tylko pasożyt. A że dla ciebie nim jest, to taką kobietę akurat nic nie obchodzi.
Człowiek czy nie człowiek, i tak usunie. Zresztą on pytał jak ktoś może tak myśleć, to odpowiedziałem. Skoro nie myślisz o jajku, to ta która usuwa nie myśli o płodzie.Cytuj:
Kogut, czy jajko, i tak bym to zjadł. Ani kogut ani jajko nie są ludźmi, więc co to ma do rzeczy i po co ktoś miałby o tym rozmyślać?
No lubię, gore spoko.Cytuj:
A lubisz patrzeć na rozczłonkowane ciało płodu, jako owoc postulowanej przez ciebie liberalizacji prawa? Czy może nie musisz patrzeć, to spoko, może być?
No taaaak, lekarz ginekolog którego zacytowałem gówno wie i tylko próbuje grać na emocjach. Wcale nie opisuje swoich własnych doświadczeń, co?Cytuj:
Ty akurat wiesz, kto co by zrobił.
Ale my mamy średniowiecze czy XXI wiek?
Ale tu nie chodzi o przykład tylko o sposób myślenia. To w końcu wtrącamy się w życie innych czy nie? Czy w tym wypadku nie ale w innych już tak?
Dorosłość polega między innymi, że człowiek jest gotowy brać odpowiedzialność za swoje czyny. Jak Cię złapie kanar to Ty płacisz, jak nie rozliczysz się z fiskusem to Ty będziesz miał problemy, jak nie pójdziesz do pracy to zwolnienie od mamy nie wystarczy. To samo tyczy się tworzenia związków i uprawiania seksu. Ciąża jest konsekwencją bardzo konkretnych działań i trzeba o tym pamiętać. Mamy XXI wiek i co za tym idzie antykoncepcja jest ogólnodostępna, i jestem niemalże pewny, że większość tych niechcianych ciąż to wynik głupoty i braku/złego zabezpieczenia, a nie pecha.
Zarodek(czy jakkolwiek by tego nie nazywać) nie jest zwykłym zlepkiem komórek. Zwykłym zlepkiem komórek jest np. kawałek twojej skóry, który możesz sobie odkroić i położyć na talerzu. Z niego już nic nie będzie, nie ma żadnej wartości. Natomiast z zarodka rozwinie się cały organizm, unikatowy na miarę świata. Unikatowy tzn. jedyny w swoim rodzaju, jeden taki wśród miliardów ludzi, którzy żyli, żyją i będą żyć na Ziemi. Tak się stanie o ile człowiek nie będzie pchał do niego swoich brudnych łapsk. Tu nie chodzi o żadnej przekonania religijne czy moralne, po prostu- jeśli taka sytuacja się już zdarzyła to człowiek nie powinien w nią ingerować(w sposób negatywny).
Jasne, że zdarzają się przypadki, że antykoncepcja zawodzi, a rodzina nie jest w stanie podołać wychowaniu kolejnego dziecka. Więc dlaczego kobieta nie może urodzić i oddać dziecka do adopcji? Oczywiście ktoś takiej rodzinie powinien pomóc podczas ciąży, która sama w sobie jest dużym 'problemem' dla całej rodziny. To samo tyczy się nastoletnich matek. Trzeba przede wszystkich usprawnić państwowe systemy pomocy takim dziewczynom oraz ułatwiać procedury adopcyjne, aby taki maluch już zaraz po porodzie mógł trafić do nowej rodziny.
Są też przypadki, w których wiadomo, że dziecko nie rozwija się prawidłowo i będzie obarczone dużymi wadami genetycznymi. I uwaga- zespół Downa wcale nie jest jakąś straszną chorobą. Dziecko jest upośledzone umysłowo w różnym stopniu, ma więcej problemów ze zdrowiem niż zdrowy człowiek, potrzebuje więcej opieki ale poza tym wszystko z nim w porządku. Może sobie żyć i może się cieszyć swoim życiem i może dawać radość swojej rodzinie. Są gorsze choroby, wady rozwojowe, które całkowicie uniemożliwiają funkcjonowanie albo dają maksymalnie kilka lat życia i w takich przypadkach jak najbardziej zasadne jest usunięcie takiej ciąży. Takie samo zdanie mam o ciążach, które stwarzają zagrożenie dla życia lub zdrowia matki.
Są w końcu kobiety zgwałcone i tutaj mam niemały problem. Z jednej strony tak jak pisałem wyżej, kobieta mogłaby donosić ciążę i oddać dziecko do adopcji. Z drugiej strony nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak kobieta będzie reagować na fakt noszenia dziecka poczętego w wyniku gwałtu. Uważam więc, że tutaj lekarze powinni ocenić czy kobieta psychicznie podoła donoszeniu ciąży i jeśli sama wyraziłaby na to chęć to niech tak zrobi. W innych wypadkach aborcja powinna być chyba dopuszczalna.