odczytalem do tego postu I chce mi sie smiac z tematu. A jak wali sz gale I konczy sz do kibla to tez zabijasz potenxjalne dzieci?
Wersja do druku
nie wiedzialem ze zeby miec dziecko potrzebna jest tylko komórka jajowa i plemnik, wychodzi na to ze kobiety potrzebne sa tylko do pozyskiwania komorek jajowych
@tibia77 ; słynny ekspert od neonatologii zaraz nam wyjaśni dlaczego zygota jest człowiekiem
A co to ma do tematu? Aborcji się chyba nie dokonuje na zygocie tylko na zarodku.
W każdym razie jest to jedyna logiczna granica, bo jakieś "człowiek jest od kiedy ma układ nerwowy", czy temu podobne, nie mają sensu z prostego powodu, że wykształcenie tego układu nerwowego jest procesem zbytnio rozciągniętym w czasie, co powoduje, że wg tej definicji w znacznej ilości przypadków nie dałoby się logicznie stwierdzić, czy to człowiek, czy nie-człowiek, a logika klasyczna nie uznaje wartości "nie wiadomo".
Co do zarodka, poszukaj sobie definicji na wikipedii, albo w książce do biologii, a nie głowę zawracasz.
Zresztą, to też już było poruszane ze 20 razy. No kurwa, zapytaj jeszcze drugie tyle. Jak napisał Sofronow, mądremu wystarczą dwa słowa, a głupiemu to i referatu mało.
No widzisz, to przeczytaj najpierw propozycję ustawy. Po prostu 'nowoczesne' środowiska lewicowe szukają czegokolwiek, żeby dojebać pisowi, który jest zaściankowy i katolicki itp, więc jak tylko wyszła sprawa z aborcją to zaczęli krzyczeć i nakręcać opinię publiczną, która sama nie wie dokładnie o co chodzi, ale krzyczy też
@tibia77 ;
Jeżeli np. mógłbyś komuś uratować życie poprzez to, że potrzebna byłaby całoroczna transfuzja krwi i musiałbyś z nim przez ten cały rok przebywać to wg Ciebie powinien być to przymus, że musisz to spełnić dodajmy do tego, że np. jest to osoba której nie lubisz/ nienawidzisz? Oczywiście podczas tego roku musisz bardzo o siebie dbać, ponieważ mogłoby to źle wpłynąć na jakość krwi - 0 alkoholu, 0 używek, dobre odżywianie się itd. (nie chodzi mi o leżenie w szpitalu przez rok tylko coś w stylu że osoba nie może się przez rok oddalić o metr dalej od Ciebie). Dodatkowo mógłbyś się źle czuć przez ten okres z powodu utraty krwi, osłabienia, wymiotowanie, złe samopoczucie.
(PS. Rozumiem, że jesteś też np. za przymusem rejestracji ludzi do np. rejestru dawców szpiku? To też ratuje życie ludziom, czemu tego nie nakazać?)
@Xoltro ;
Ale dlaczego go traktujesz jak dziecko? Przecież chłop ma swoje lata, po co tłumaczyć jak małemu dziecku?
Mogłeś po prostu spytać go o aspekt stricte psychologiczny takiej niechcianej ciąży nie wiem czy chodzi o zwykłą czy z gwałtu, sam się pogubiłem w tej "prostocie"
@tibia77 ;
tak sobie czytam ten temat, liczyłem na jakieś konkrety podważające Twoje słowa ale widzę, że nikt jeszcze się chyba taki nie urodził.
Chociaż kilka rzeczy u Ciebie znalazłem, które mnie zaciekawiły, przykładowo takie paradoksalne powtarzanie frazy "idea wolności" łączonej z zakazem aborcji.
Osobiście uważam, że trzeba być totalnym socjopatą żeby zakazywać aborcji.
Nie sądzisz, że jest to na tyle bolesne emocjonalnie przeżycie, że własne sumienie po usunięciu zarodka/płodu/etc to wystarczająco duża "zapłata"?
Różnica polega na tym, że ty mówisz o ratowaniu życia, a brak aborcji nie jest ratowaniem, tylko aborcja byłaby bezpośrednim przerwaniem.
I w jaki sposób ci się wolność kłóci z zakazem? Wolność to nie znaczy "róbta, co chceta". Zakazy są potrzebne do ochrony fundamentalnych praw i samej wolności właśnie. Przykładowo zakaz kradzieży jest potrzebny do ochrony prawa własności. W tym wypadku mówimy o prawie do życia. Tak, jak napisałem, nie ma większej i bardziej bezpośredniej ingerencji w życie drugiego człowieka, niż jego przerwanie.
A co do pytania, to tu nie chodzi o żadną zapłatę, tylko poszanowanie prawa do życia, jw.
Typowy torg z analfabetyzmem funkcjonalnym. xD
Przecież on nic takiego nie napisał. Ani wprost, ani nic, z czego można by to wywnioskować. Jak zwykle sobie coś uroiłeś.