ale co ma kościół do tego?
no kurwa tego nigdy nie zrozumiem, jakim prawem kościół ma narzucać prawo
Wersja do druku
Kościół rozumuje to w ten sposób, że w przypadku zagrożenia życia kobieta podejmuje decyzję, czy rodzić. Wystarczy poczytać temat, bo było to już napisane ;)
Wrzucam tekst sprzed paru stron jeszcze raz:
W sytuacji, gdy ciąża zagraża życiu matki, na szali są dwa równorzędnie ważne życia. I tylko wtedy matka może zdecydować, czy podejmie ryzyko, czy też nie. To jednak nie jest dopuszczenie jakiejś formy aborcji, tylko logiczna spójność nauki Kościoła o równości prawa do życia osób niewinnych.
Płód bez głowy nie ma szansy przeżyć nawet sekundy, to jest "poważne uszkodzenie płodu".
A jak dziecko może żyć 2 tygodnie, to tak - logiczne, że powinniśmy mu dać te 2 tygodnie. A właściwie inaczej: nie powinniśmy mu odbierać tych dwóch tygodni.
Może najpierw o tym poczytaj, a nie wypowiadaj się w imieniu Kościoła, nie mając o tym pojęcia.Cytuj:
W ten sposób rozumuje Kościół.
Od poczęcia do NATURALNEJ śmierci życie ma być chronione ;)
Zresztą... no właśnie, co tak w ogóle ma Kościół do tego?
No, to widzę, że poważna argumentacja wjechała. Normalnie pozamiatałeś temat, szacun.Cytuj:
Aha i ogólnie rozumiem, że PiS liczy się z tym, że skoro dziecko jest dzieckiem od poczęcia, to 500zł wypłacają przez całą ciążę.
Ad. 1 - skazując stworzenie na 2 tygodnie cierpenia jesteś moim zdaniem gorszy niż osoby, które chcą pozwolić temu stworzeniu odejść możliwie szybko.
Ad. 2 - tak się składa, że jestem praktykującym katolikiem i w niedzielnym liście wyraźnie słyszałem o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
@up
Ty człowieku chyba nie rozumiesz, że ja jak najbardziej popieram aborcje w takich wypadkach xD
kościół nie powinien mieć prawa głosu w tej sprawie
dlaczego najgłośniej krzyczą ci którzy z problemem mają najmniej wspólnego
Po pierwsze nie jest to do końca dziecko, to że ono powstanie z zarodka jest trochę inną kwestią chociażby z tego względu, że do któregoś tam tygodnia zarodek taki nie odczuwa żadnych bodźców.
Dlaczego upust negatywnym emocjom? Raczej zmuszanie kogoś kto został zgwałcony dodatkowo do noszenia nieswojego dziecka, przypominającego w czasie ciąży niejednokrotnie o gwałcie, dodatkowo powodując pewne fizyczne ograniczenia w ciąży albo np. do spożywania leków itd. ( przecież chyba nie jesteś za tym by taka matka mogła walić wódę i brać leki jakiej jej się chcę tylko raczej powinna też przestrzegać tych wymagań dla kobiet w ciąży, czy nie?). Zresztą jest to również temat na niejedne badania dla psychologów jednak zdrowy rozsądek mówi raczej, że nie wpływa to pozytywnie na matkę, a ona nie jest tutaj w ogóle zawiniona (inaczej niż w przypadku "wpadki"), więc karanie jej dodatkowo w jakikolwiek tak naprawdę sposób jest wg mnie nieodpowiednie.
Nie musi do końca i nie jest. Stany zagrożenia życia/zdrowia i różne takie definiuje lekarz i tak powinno pozostać.
1. Ja nie roszczę sobie prawa do skazania innej osoby na śmierć. Wszystko co piszę jest logicznym ciągiem wynikającym z aksjomatu o prawie do życia. A ty kolejny raz usiłujesz oprzeć swoją "argumentację" na grze na emocjach (wywoływanie we mnie poczucia winy itp.).
2. Znaczy usłyszałeś to krótkie sformułowanie i w tym momencie od razu poznałeś całą naukę na ten temat? Ciekawe, ale nie rozwijaj, nie interesuje mnie to. Pytanie jest retoryczne.
Jeszcze raz: "a kto ma się wypowiedzieć? wyskrobane dziecko?"
A najgłośniej krzyczą ci, którym wyskrobanie już nie grozi (np. ty), fakt.
Kościół to ludzie. I ci ludzie mają nie mieć prawa głosu, bo tak? Niektóre posty tutaj są tak głupie, że trudno się połapać, kto trolluje dla guwnoburzy, a kto po prostu jest tak głupi. Ten post jest chyba za głupi jak na trolling.
Idąc dalej ta drogą sam możesz się nazwać seryjnym mordercą, bo z każdej twojej masturbacji mogło by powstać dziecko gdyby warunki były odpowiednie. :P
Jest w pełni legalna. Żyje tu i mieszkam od 10 lat i wiem o czym mówię.
Szczytem manipulacji wszystkich duchownych i nie tylko jest narzucanie siłą i nakazywanie w jaki sposób ludzie uważający się za katolików powinni myśleć i co uważać za słuszne. XD
No ale przecież oni sami mówią o sobie, że są pasterzami, a cała reszta jest tylko barankami. :P
BTW. Trochę tak głupio patrzyć na całą sytuację na świecie i widzieć, że Polska cofa się w rozwoju. Jeszcze kilka takich reform i na prawdę będziemy za murzynami. :P
Nie wiem, co mają do tego bodźce, ale nie będę się spierał, żeby nie rozmywać sedna, bo i tak istotny i decydujący jest tutaj fakt, że to człowiek. A to jest niezaprzeczalne. Kwestia "dziecka" i "nie-dziecka" nie ma na nic wpływu.
A czy istnieją badania potwierdzające, że zabicie dziecka wpływa na matkę pozytywnie?Cytuj:
Dlaczego upust negatywnym emocjom? Raczej zmuszanie kogoś kto został zgwałcony dodatkowo do noszenia nieswojego dziecka, przypominającego w czasie ciąży niejednokrotnie o gwałcie, dodatkowo powodując pewne fizyczne ograniczenia w ciąży albo np. do spożywania leków itd. ( przecież chyba nie jesteś za tym by taka matka mogła walić wódę i brać leki jakiej jej się chcę tylko raczej powinna też przestrzegać tych wymagań dla kobiet w ciąży, czy nie?). Zresztą jest to również temat na niejedne badania dla psychologów jednak zdrowy rozsądek mówi raczej, że nie wpływa to pozytywnie na matkę, a ona nie jest tutaj w ogóle zawiniona (inaczej niż w przypadku "wpadki"), więc karanie jej dodatkowo w jakikolwiek tak naprawdę sposób jest wg mnie nieodpowiednie.
Plemnik nie jest człowiekiem.
nie sprecyzowales, ale kosciol, jako grupa jednostek, powinien miec takie same prawo glosu jak przecietny obywatel. nie wieksze. chociaz jezeli brac pod uwage takie liczby:
i zalozyc, ze kazdy katolik w polsce posiada przeciw aborcyjne poglady, to w sumie i tak powinno sie aborcje zdelegalizowac. no, ale mozna gdybac, bo nie kazdy 'wyznawca' jest taki samCytuj:
Według wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2011 osoby podające, że nie należą do żadnego wyznania stanowiły 31 marca 2011 roku 2,41% ogółu ludności Polski. Natomiast biorąc pod uwagę, że 7,1% objętych spisem nie udzieliło odpowiedzi na pytanie dotyczące wyznania, a dla 1,63% nie ustalono tej kwestii, stanowiły one 2,64% osób, które udzieliły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową
Więc przyznałeś mi rację, dzięki. I kto powiedział że ma prawo do życia? Tasiemce też mają prawo do życia więc ich nie można usuwać? Jeśli masz niechcianego pasożyta to go usuwasz. A dla zgwałconej kobiety taki płód to tylko i wyłącznie pasożyt.
No tak je uważa za dziecko, że pozwala je usunąć w paru przypadkach. Szkoda że na takich urodzonych dzieciach już to nie działa. Więc chyba jednak dziecko =/= dziecko?Cytuj:
Całe szczęście prawo uważa "to" za dziecko.
Jedząc jajko też rozmyślasz że gdyby nie ty, to byłby z tego fajny kogut? Nie? No to właśnie już wiesz jak to jest.Cytuj:
Co do zlepku komórek, nie rozumiem jak można usuwać ciąże i myśleć "Przecież to tylko sterta komórek, wcale nie powstałoby z tego życie, moje przyszłe dziecko, bo to przecież tylko kupa komórek jest".
ZABIĆ xD Zamordować z zimną krwią od razu xDCytuj:
"Miałabym dziecko, ale kazałam zabić, bo to jeszcze tylko jakieś tam komórki były, a nie przyszłe niemowlę hehe"
Ty serio myślisz, że większą traumą dla takiej 12 latki byłaby aborcja, a nie sam gwałt?Cytuj:
Niech wyskrobie i do końca życia się zastanawia, jakie mogłoby być jest dziecko, żaden problem.
Według ciebie nie. Według samego dziecka już tak.
A to weź samie taki płód i niech sobie żyje poza matką, przecież ma prawo żyć. Poza tym skoro byś chciał zaostrzyć to skazałbyś matkę na śmierć razem z płodem, bo go nie można usunąć, bo ma prawo do życia?
Przecież to jest tak głupi argument że szkoda gadać. Wyskrobany płód nawet nie wie że był. A co za tym idzie mogli by za małego wyskrobać kogokolwiek bo - uwaga uwaga - nawet by o tym nie wiedział :o Więc jakby mnie chcieli rodzice abortować to spoko, coś czuję że nawet by mnie to nie obeszło xD
Właśnie że to idealny argument. Nie chcesz zobaczyć do czego prowadziłoby twoje zaostrzenie prawa. Ciebie interesuje tylko to, że ma się urodzić bo tak, a reszta cie nie obchodzi. Nie ty będziesz na to patrzył, więc spoko, może być.Cytuj:
Zdjęć nie oglądam, bo to próba gry na emocjach, a nie racjonalny argument.
I tak na koniec obrazek:
Załącznik 348436
"Ciąża to jest zawsze wyjątkowa sytuacja. Zawsze. Często osoby deklarujące się jako osoby wierzące, przeciwnicy aborcji zgodnej z prawem, zmieniają swoje poglądy, kiedy to dotyczy ich lub ich rodzin." To samo byłoby z częścią z was ;)
No nie xD To kobieta ma sobie zmarnować z 6 miesięcy życia, tylko po to żeby takie coś mogło sobie umrzeć w 2 tygodnie? xD Nie uważasz że łatwiej by jej było usunąć i przeboleć, niż potem cierpieć 3 razy bardziej, bo patrzy jak ono umiera? A fakt, nie uważasz bo dla ciebie kobieta to tylko inkubator.
No przecież do tego odnosi się twoja obecność tutaj. Według ciebie właśnie ma to zrobić. Bo by się przecież potem do końca życia zastanawiała co by było gdyby xd
Problem w tym, że w przypadku masturbacji musi być szereg warunków, ba nawet zapewnienie tych warunków (w sytuacji normalnej) nie gwarantuje zapłodnienia więc argument jest nietrafiony. Natomiast po zapłodnieniu w zasadzie mało co trzeba spełniać, w zasadzie prawie nic jak nas życie uczy to nawet ćpunki i alkoholiczki dzieci rodzą.
Możliwe, że istnieją. Nie szukałem nic na ten temat ale wydaje się prawdopodobne, że mogą istnieć. Wybór powinien być pozostawiony matce, jedyne co do czego mogę się zgodzić to do terminu, w którym może podjąć się aborcji.
Jaka jest definicja człowieka?
no wlasnie - kontrargumentujac paru tutaj wypowiadajacych - przeciez moglby byc, wiec masturbacja tez przeciez nie jest ok?
Cytuj:
Jest w pełni legalna. Żyje tu i mieszkam od 10 lat i wiem o czym mówię.
Cytuj:
Abortion is legal in the UK up to 24 weeks under the Abortion Act 1967. However, if there is a substantial risk to the woman's life or foetal abnormalities, there is no time limit. There is also no age limit for treatment. Marie Stopes United Kingdom will see and offer treatment to those aged 12 and above.