Hexolic napisał
Dzięki za opinię ale nie pozjadałem wszystkich rozumów. Jeszcze bardzo dużo rzeczy nie wiem.
Od jakiegoś czasu ciągle użalasz się nad sobą jaki to nieszczęśliwy jesteś i nie masz na nic czasu. A wyobraź sobie, że ja miałem dwie prace w tygodniu, ogólnie jakieś 12h, + do tego studia zaoczne i miałem czas na wyjście z laską/znajomymi do kina czy pubu na browara a w międzyczasie przejechać 50-60km rowerem czy wejść na torga aby się pośmiać z takich nerdów jak Ty. 3/4 gości co tutaj piszą dają Ci dobre rady ale Ty i tak masz to w dupie bo wolisz naskrobać posta na forum ze swoimi żalami. Fuck logic gościu...
Nie uzalam sie nad soba. Staram sie po prostu zrozumiec to, co zle zrobilem + wykorzystac rady, ktore daja mi tu ludzie na tym forum. Tylko ze w jednej chwili to sie nie stanie. Naprawde nie mam tego w dupie, powoli zaczynam robic cos w tym kierunku, zeby nie stac w miejscu.
Tyle tylko, ze jak mam do przepracowania ponad 200 godzin w tym miesiacu, do tego prawie wszystkie weekendy zajete, bo wtedy tez pracuje, no to niestety ale tak kolorowo juz nie jest.
Malo o mnie wiesz, tak jak niektorzy ludzie ktorzy wypisuja tutaj farmazony, ale jak juz kiedys pisalem, brazowe forum nie jest dla mnie seriuos business wiec trzymam troche dystansu.
Master of the Xantera napisał
imonk, daj se spokoj, zainwestuj w siebie, poznawaj ludzi, poznasz laski i bedziesz mial zdrowy zwiazek. a nie kurwa desperackie szukanie na tinderze, gadasz ze kochasz laske a przeleciales ja po 4 dniach i ani ona nie jest tu swieta ani ty, oczywiscie laska gorzej jak puszcza sie odrazu ale facet tez nie powinien brac, oczywiscie jesli mysli o powaznym zwiazku z laska
Zaczynam to robic. Zaczalem od tego, ze wybralem sie ostatnio po troche ciuchow, zeby cos zmienic. Bo jak zaczynac zmiany to najlepiej od siebie. Wczoraj sie spotkalem z dwoma ziomkami z liceum, ktorych juz nie widzialem pare ladnych miechow. Wiec jakos to wszystko probuje wyprostowac.
A nie powiedzialbym, ze desperackie. Po prostu nie uwazam, ze jesli sie szuka kogos do poznania na tinderze czy badoo to od razu jest sie desperatem. Ja do tego podchodze tak ze traktuje to jako narzedzie do poznania kogos.
I wcale nie mowilem, ze skoro przelecialem laske po 4 dniach to ja od razu kochalem. No tak nie bylo, po prostu sie w niej zakochalem, ale to przyszlo z czasem, krotkim bo krotkim, ale nie od razu.
I ja tez wcale nie mowie, ze jestem swiety no ale dobra.
Dobra jebac, temat skonczony sprawa zamknieta. I tak juz do siebie nie wrocimy, ja ja wymazalem ze swojego zycia, ze wspomnien powoli tez wymazuje, zaczynam zyc na nowo. Dalej siedze na badoo, obecnie nie chce mi sie juz przegladac profili kolejnych dziewczyn, pisze sobie caly czas z jedna, albo cos z tego wyjdzie, albo nie, chuj okaze sie jak sie spotkamy.
Zakładki