Wiec zapowiadam wam incele i zakolaki. Spozytkujcie drzemiacy w was ogien na walenie konia i cieszenie sie zyciem. Uswiadomcie sobie, ze owszem, tracicie jakas tam czesc natury, ale mozecie sobie to smialo zrekompensowac innymi rzeczami. Mamy dwudziesty pierwszy wiek do chuja. Zreszta czemu sie czujesz sfrustrowany stanem rzeczy. Przeciez sa kurwy. Za 300 zlotych idziesz do profesjonalistki i nie czujesz sie smieciem. Xresztą kiedys zrozumiesz, ze to sie oplaca.
Co by sie nie dzialo kurwa - WAL KONIA. Nie dopiszczaj do sytuacji gdzie zainteresowanie kobietami wezmie nad toba góre. Ta gra jak sie zacznie nigdy sie nie konczy, a natura uwarunkowala to tak, ze nie masz szans w tej potyczce. Zrozum, ze mozesz wygrywac inaczej. Ruchansko i kobiety to nie jest jedyne o co w zyciu chodzi. Nieruchanie i brak kobiety to nie jest dramat. Siedz kurwa na chacie i administruj igłe nad ktora pracowales rok a ktora interesuje stu podobnych tobie spierdolencow z calego swiata. Nie daj sobie wmowic, ze powodzenie jest czyms wazniejszym od tego w czym sie odnajdujesz. Pamietaj - z wolnym umyslem i bez kobiety mozesz te energie spozytkowac na zarobienie pieniedzy. A 600 zlotych miesiecznie na kurwe (2 x w miesiacu jako uzupelnienie walenia konia oczywiscie) to zdrowy uklad zeby nie zglupiec i totalnie sie nie odkleic. Zapytacie: ta kurwa boro, ty taki cwany, teoretyk i w ogole ale ruchasz se miss, bogdanek twoj poltoratoczny umie caly alfabet, masz powodzenie i fajne zycie. Owszem. Ale nie kazdy ma 10k postow na torgu, jest gwiazda sportu, ma 4 medale olimpijskie, 3 fakultety i w ogole. Niby ta. Ale pmaietajcie ze kazdy medal ma dwie strony. Nic nie jest czarne albo biale. Samoopalacze i maszynki do pizdy kosztują, a ja czasem jestem az tak zmeczony, ze zeby poruchac to dzwonie po goryla (nie lubie jak cos sie marnuje). Walcie konia. Pamietajcie. I to nie jest zart. Wspomnijcie vhamskie i na pozór prymitywne porzekadlo 'zakochalem sie ale zwalilem konia i mi przeszlo' bo jest kwintesencją problemu, ktory sami sobie stwarzacie
Zakładki