Tinder

Dobieralem sie do niej. Tak najzwyczajniej w swiecie rano chcialem sie z nia kochac. A ona jak zwykle nie chciala. Probowalem ja nakrecic, ale wyraznie byla oporna, wiec sobie odpuscilem. Przeciez kurwa nie bede zmuszal, kazal robic cos na sile. No ale przez to przypomnialem jej o gwalcie. I popelnilem straszna zbrodnie, gorsza niz hitler i stalin razem wzieci

jakim gwałcie, o co z tym chodzi? w sensie, że ona kiedyś została zgwałcona?

Z twojego opowiadania to laska wygląda na niestabilną emocjonalnie świruskę, ale nie lubię oceniać ludzi i sytuacji patrząc tylko z jednej perspektywy, nie znam ciebie może jesteś jakimś dzikusem i zachowujesz się jak down, a tu na forum próbujesz wyglądać na wrażliwego ziomka, pewnie też trochę wyolbrzymiasz sytuację, a to samo opowiadanie z jej perspektywy mogłoby wyglądać całkowicie inaczej

jak to mówią każdy kij ma dwa końce

Cytuj:

---

udarr napisał

jakim gwałcie, o co z tym chodzi? w sensie, że ona kiedyś została zgwałcona?

---

Tak, jakos rok temu zostala rzekomo zgwalcona.

Cytuj:

---

Taidio napisał

Z twojego opowiadania to laska wygląda na niestabilną emocjonalnie świruskę, ale nie lubię oceniać ludzi i sytuacji patrząc tylko z jednej perspektywy, nie znam ciebie może jesteś jakimś dzikusem i zachowujesz się jak down, a tu na forum próbujesz wyglądać na wrażliwego ziomka, pewnie też trochę wyolbrzymiasz sytuację, a to samo opowiadanie z jej perspektywy mogłoby wyglądać całkowicie inaczej

jak to mówią każdy kij ma dwa końce

---

Starasz sie byc obiektywny, szanuje.

Czy jestem dzikusem? Raczej nie, jedynie po samym rozstaniu dzwonilem do niej kilka razy, jednak ograniczalo sie to do jednego telefonu na dzien. Zalezalo mi jedynie na tym, aby utrzymac kontkat. Fakt, ze duzo rozmawialem o tej sprawie z moja znajoma, a jej przyjaciolka, ktore jak na ironie poznaly sie przeze mnie.

Czy wyolbrzymiam sytuacje? Nie sadze. W calej tej sytuacji tak naprawde wkurwia mnie tylko jedna rzecz. Ze potraktowala mnie jak jednorazowke. Raz cos zrobilem zle i panu juz podziekujemy, nastepny prosze

Ale kurwa z drugiej strony. Znowu powtorzyl sie schemat.

Fakt ze dziewczyna duzo lepsza od mojej pierwszej, o ktorej juz sie nie chce wypowiadac, bo "szkoda strzepic ryja" to tez swoje miala za uszami. Matura oczywiscie niezdana, tez mogla poprawiac w tym roku, ale po co. Poszla do szkoly zaocznej i oczywiscie tez sie jej odwidzialo.

Wyjechala ze swojej rodzinnej wioski do Warszawy i myslala, ze pana boga za nogi zlapala. A odpowiedzialnosci zero, zeby chociaz sie utrzymala w jednym miejscu pracy przez jakis czas to tez nie.

Stwierdzila nawet, ze chce wracac do tej swojej wioski. Bardzo dobrze.

moze ma faceta i chciala cie pyknac i wymyslila historyjke abys jej wspolczul lub aby miec wymowke aby sie nie bzykac, lol. zadna normalna laska nie chodzi do lozka tak szybko, wiec ogolnie wyluzuj bo to nie jest dziewczyna kategorii "do chodzenia". i juz ma innego? xD ale chujowo to rozegrales, bo wyszlo na to ze ty jestes winny i chuj, ona ma czyste sumienie pomimo ze jest kurwa i bedzie z tego zadowolona. pozdrawiam, master of the xantera

ps: szukanie dziewczyny na tinderach itp. to porazka, ale o tym juz mowilem tu i tak bardzo zaprzeczales mi mowiac ze ten zwiazek to wyjatek, ze ona jest wyjatkiem i to ta jedyna napewnooo xD

Morał z tego taki że jak laska nie ma matury to się z nią imonek nie umawiaj

No i chuj, nie wyszlo, wyjebane w nia. Sam tekst, ze po 4 dniach znajomosci poszla ze mna do lozka bo chciala i mnie kochala, to... kurwa nie mam pytan. No chujowo rozegralem, po prostu chcialem byc uczciwy do konca, widac nie warto bylo.

Najpierw kurwa sie chce bzykac i w ogole, a potem nie, kurwa nie ogarniesz tego.

@edit: To kurwa cos w tym jest. Trzeba sie bedzie rozgladac za takimi, co studiuja, czy cos, bo kurwa nie posiadac matury w dzisiejszych czasach to jak brak kibla na wlasnosc.

Cytuj:

---

Taidio napisał

Z twojego opowiadania to laska wygląda na niestabilną emocjonalnie świruskę, ale nie lubię oceniać ludzi i sytuacji patrząc tylko z jednej perspektywy, nie znam ciebie może jesteś jakimś dzikusem i zachowujesz się jak down, a tu na forum próbujesz wyglądać na wrażliwego ziomka, pewnie też trochę wyolbrzymiasz sytuację, a to samo opowiadanie z jej perspektywy mogłoby wyglądać całkowicie inaczej

jak to mówią każdy kij ma dwa końce

---

Ona czy on jest niestabilny emocjonalnie ?
Pierw przez 50 stron tematu mówi że kocha dziołchę piszę listy użala się nad sobą. Naglę puka laskę (po 4 dniach [tak kurwa po 4 dniach znajomości to w każdym poście o niej można było przeczytać) piszę że jest super, że się zakochał bo za ruchał naglę teraz laska jest kurwa bo mu dała po 4 dniach a mu zależało na prawdziwej miłości.
Teraz laska odejabała akcje a ten usuwa ze znajomych z fejsbooka, wyrzuca zdjęcia niech jeszcze podłogę wymieni w domu po której chodziła bo przecież wspomnienia..
Jeśli kiedyś mu powiedziała, że została zgwałcona to dla niej stosunek nie będzie przyjemnością. Sam się kiedyś spotykałem z dziewczyną która wcześniej była bita przez chłopaka i od samego początku było wiadomo, że ona ma już w głowie strach przed mężczyznami. I pomimo że nigdy w życiu bym jej nic nie zrobił to nawet przy szybszym podniesieniu ręki do góry ona się po prostu bała że chce jej coś zrobić.

Typie masz podobno 21 lat a zachowujesz się jak dziewczynka w podstawówce której ktoś się nie chciał wpisać do złotych myśli. To lepiej popłakać pożalić się na forum niż zrobić coś ze swoim życiem.

Cytuj:

---

Master of the Xantera napisał

zadna normalna laska nie chodzi do lozka tak szybko

---

Stereotypy, stereotypy kłamią. Słuchaj ruchaczu, byłem teraz 10 miesięcy z dziewczyną, zresztą już to pisałem i przespaliśmy się po 3 dniach znajomości chociaż to były całe 3 dni bo to było na domkach na wakacjach. Dzieliło nas 120 km i co? i mogło się wydawać że to zwykła wakacyjna przygoda ale dziewczyna okazała się przeciwieństwem mnie, czego potrzebowałem w życiu żeby ktoś mnie wyprowadził trochę z ciągłego melanżowania, odpierdalania akcji, zaufałem jej jak żadnej innej i nie bałem się, że skoro poszła ze mną tak szybko to że ma jakiegoś na boku, choć nawet nie poznałem jej rodziców ale wiedziałem, że o to się bać nie muszę więc proszę skończ pierdolić

Cytuj:

---

Ziomeczeqq napisał

Stereotypy, stereotypy kłamią. Słuchaj ruchaczu, byłem teraz 10 miesięcy z dziewczyną, zresztą już to pisałem i przespaliśmy się po 3 dniach znajomości chociaż to były całe 3 dni bo to było na domkach na wakacjach. Dzieliło nas 120 km i co? i mogło się wydawać że to zwykła wakacyjna przygoda ale dziewczyna okazała się przeciwieństwem mnie, czego potrzebowałem w życiu żeby ktoś mnie wyprowadził trochę z ciągłego melanżowania, odpierdalania akcji, zaufałem jej jak żadnej innej i nie bałem się, że skoro poszła ze mną tak szybko to że ma jakiegoś na boku, choć nawet nie poznałem jej rodziców ale wiedziałem, że o to się bać nie muszę więc proszę skończ pierdolić

---

Przecież ciemnogród nie zrozumie tego. Oni dalej myślą że chłop to może ruchać po 30 minutach rozmowy a dziołcha to pas cnoty ma mieć i tylko po pół rocznym związku może iść z chlopakiem do wyra pierwszy raz bo inaczej to dziwka i skoro 1 dała to pewnie w kolejce 5 kolejnych czeka.

Cytuj:

---

Tazz napisał

Ona czy on jest niestabilny emocjonalnie ?
Pierw przez 50 stron tematu mówi że kocha dziołchę piszę listy użala się nad sobą. Naglę puka laskę (po 4 dniach [tak kurwa po 4 dniach znajomości to w każdym poście o niej można było przeczytać) piszę że jest super, że się zakochał bo za ruchał naglę teraz laska jest kurwa bo mu dała po 4 dniach a mu zależało na prawdziwej miłości.
Teraz laska odejabała akcje a ten usuwa ze znajomych z fejsbooka, wyrzuca zdjęcia niech jeszcze podłogę wymieni w domu po której chodziła bo przecież wspomnienia..
Jeśli kiedyś mu powiedziała, że została zgwałcona to dla niej stosunek nie będzie przyjemnością. Sam się kiedyś spotykałem z dziewczyną która wcześniej była bita przez chłopaka i od samego początku było wiadomo, że ona ma już w głowie strach przed mężczyznami. I pomimo że nigdy w życiu bym jej nic nie zrobił to nawet przy szybszym podniesieniu ręki do góry ona się po prostu bała że chce jej coś zrobić.

Typie masz podobno 21 lat a zachowujesz się jak dziewczynka w podstawówce której ktoś się nie chciał wpisać do złotych myśli. To lepiej popłakać pożalić się na forum niż zrobić coś ze swoim życiem.

---

Ok postaram sie odniesc do tego wszystkiego, co tu napisales.

Co do pierwszej pierwszej akcji. Mialem chwile slabosci, caly czas zylem wydarzeniami z przeszlosci, wiec stwierdzilem, ze napisze do niej list, nie mam pojecia czemu to zrobilem, to bylo troche spontaniczne. Po prostu wzialem i napisalem list, wyszlo tak jak wyszlo.

To, ze w miedzyczasie pisalem juz z inna, czyli z ta, z ktora sie rozstalem ostatnio, to nic nie zmienia, bo ja z nia jedynie pisalem i sie na nic nie nastawialem. Nie nastawialem sie na nic, jak jechalem na pierwsze spotkanie z nia.

Dopiero w trakcie spotkania okazalo sie, ze dziewczyna wydaje sie byc ogarnieta, dobrze mi sie z nia rozmawialo, miala podobne przezycia do moich, wiec sila rzeczy myslalem, ze skoro mamy cos wspolnego to sie bedziemy rozumiec.

A fakt, ze poszlismy do lozka tak szybko - nie panowalem nad tym, to sie po prostu dzialo samo. Milo spedzalismy czas, wiec naprawde uwazalem, ze cos z tego moze byc, tym bardziej, ze dziewczyna sama mowila, ze wie czego chce od zycia. Wydawalo mi sie, ze skoro w takim wieku wybiera wyprowadzke z domu rodzinnego ponad 100 kilometrow dalej, to sila rzeczy musi byc ogarnieta, bo inaczej by sobie nie poradzila.

No wiec stwierdzilem, ze skoro mam do czynienia z osoba dojrzala, to warto w to brnac. No ale niestety, pomylilem sie.

Ja nie mowie, ze sam jestem bez winy. Popelnilem blad. Ale tak samo nigdy nie obcowalem z osoba po gwalcie. Skoro ona mi to przedstawila w taki sposob, jak juz wspomnialem, to stwierdzilem, ze ok, zyje sie dalej i nie wraca do tego co bylo.

Tyle tylko, ze w niej to siedzialo, a ona, zamiast o tym ze mna porozmawiac i powiedziec, jak sprawa wyglada, to wolala dusic to w sobie, a ja niczego nie swiadomy trwalem z nia w tym wszystkim dalej.

Kurwa, jestem tylko czlowiekiem, nikt nie wie, co siedzi w glowie innych, nikt nie umie czytac w myslach i w koncu nikt nie jest pierdolona alfa i omega. Jak cos sie dzieje, to sie o tym mowi.

No ale nie, ona to trzymala w sobie, az w koncu nie wytrzymala i tak o to pekla banka mydlana.

Wiec kurwa nie uwazam, ze jestem niestabilny emocjonalnie, bo postepuje w normalny sposob - nie chce miec z nia nic wspolnego.

Ja wobec niej staralem sie byc w porzadku, opowiedzialem jej o mojej przeszlosci, o sytuacji rodzinnej - wiedziala wszystko, co powinna, nie bylo zadnego problemu. A ona ewidentnie cos przede mna ukrywala i sie skonczylo tak jak skonczylo.

I tak, mam 21 lat i nie uwazam, ze zachowuje sie jak dziewczynka w podstawowce, ktorej ktos sie nie chcial wpisac do zlotych mysli, tylko jak ktos, kogo potraktowano jak jednorazowke, ktora sie zuzyla.

Zostawcie Imonka, fajnie się czyta jego posty i jest co opowiadać znajomym :)

Cytuj:

---

Imonek napisał

miala podobne przezycia do moich

---

Też zostałeś zgwałcony?

Cytuj:

---

Imonek napisał

Dopiero w trakcie spotkania okazalo sie, ze dziewczyna wydaje sie byc ogarnieta, dobrze mi sie z nia rozmawialo

---

I już nasuwa się hipoteza, że ten gwałt to jedna wielka bujda. Bo nie wydaje mi się, aby laska która dosyć niedawno została zgwałcona normalnie i otwarcie rozmawiała z nowo poznanym facetem.

Cytuj:

---

Imonek napisał

tylko jak ktos, kogo potraktowano jak jednorazowke, ktora sie zuzyla.

---

A jak miała Cię ta laska potraktować jak na siłe szukasz miłości? Zauważyła, że znalazła jelenia którym może manipulować bo jest w desperacji więc wykorzystała sytuacje i się zabawiła. Faceci zresztą robią tak samo. Nie angażuj się aż tak od samego początku, pokaż tylko, że Ci zależy. Jak to będzie akurat ta 'wielka miłość' to sam ogarniesz po jakimś czasie, ale z pewnością to nie będzie miesiąc czy dwa. Prawda jest taka, że drugą połówkę poznajesz dopiero po tym jak z nią zamieszkasz. Sam ostatnio się o tym przekonałem i 4 latka w pizdu XD

nie jestem psychologiem, ale tak się chyba osoby zgwałcone nie zachowują, pewnie teraz już z innym typem się pyka, a jak się znudzi to też go rzuci dając taką wymówkę, przez co to typ wychodzi na winnego a nie ona
nic tu się kupy nie trzyma, ale w sumie to chuja się znam

Cytuj:

---

Taidio napisał

nie jestem psychologiem, ale tak się chyba osoby zgwałcone nie zachowują, pewnie teraz już z innym typem się pyka, a jak się znudzi to też go rzuci dając taką wymówkę, przez co to typ wychodzi na winnego a nie ona
nic tu się kupy nie trzyma, ale w sumie to chuja się znam

---

Ot to. Pewnie każdemu innemu daje tą samą wymówkę aby go zostawić jak się znudzi. Jak widać chyba skuteczna XD

Skąd Ty Imon bierzesz takie dziwne laski? Jakoś musisz je przyciągać. Zrób coś z tym.

Cytuj:

---

Hexolic napisał

Też zostałeś zgwałcony?

---

Ha ha. Nie. Zle to ujalem. Miala podobne doswiadczenia jesli chodzi o zwiazki.

Cytuj:

---

Hexolic napisał

I już nasuwa się hipoteza, że ten gwałt to jedna wielka bujda. Bo nie wydaje mi się, aby laska która dosyć niedawno została zgwałcona normalnie i otwarcie rozmawiała z nowo poznanym facetem.

---

Ja juz naprawde w to nie wnikam. Sam fakt, ze na poczatku spotkania byl dystans, a pod koniec juz ja trzymalem za reke. A teraz twierdzi, ze nawet trzymanie za reke to dla niej problem.

Cytuj:

---

Hexolic napisał

A jak miała Cię ta laska potraktować jak na siłe szukasz miłości? Zauważyła, że znalazła jelenia którym może manipulować bo jest w desperacji więc wykorzystała sytuacje i się zabawiła. Faceci zresztą robią tak samo. Nie angażuj się aż tak od samego początku, pokaż tylko, że Ci zależy. Jak to będzie akurat ta 'wielka miłość' to sam ogarniesz po jakimś czasie, ale z pewnością to nie będzie miesiąc czy dwa. Prawda jest taka, że drugą połówkę poznajesz dopiero po tym jak z nią zamieszkasz

---

Sama sie zaangazowala i to chyba jeszcze mocniej ode mnie, a przynajmniej takie sprawiala wrazenie. Czy bylem w akcie desperacji? Raczej nie, jak juz wspomnialem, zanim ja dobrze poznalem to na nic sie nie nastawialem, samo poszlo. A ze ja sie zaangazowalem. Zauwazylem, ze cos z tego wychodzi, dziala dobrze no to chuj, stwierdzilem, ze czemu by sie nie zaczac starac o to. A ze pierdolnelo z dnia na dzien to juz jest inna kwestia.

Kurwa, Imonek. Przeleciałeś laskę po 4 dniach znajomości, ona Cię zostawiła. Deal with it. Od kilkunastu stron pieprzysz to samo, użalasz się, klepiesz eseje o niej i o tym jaki to jesteś nieszczęśliwy. Trzymam kciuki, żeby Ci się powiodło, ale skończ na siłe szukać miłości jak my teraz Pokemonów. Sama przyjdzie. Tak samo jak Pokemony same przychodzą, kiedy siedzę na chacie. Teoretycznie ja powinienem za nimi latać i je łapać, ale pierdolę, bo jestem zmęczony po pracy - w końcu któryś podejdzie.

Analogicznie to samo robisz Ty. Weź wyjdź do ludzi na miasto, co drugi dzień ustaw się z jakimś znajomym na piwo, wódkę, piłkę, spacer czy kurwa szachy. I przede wszystkim skończ wszystko rozpamiętywać, użalać się nad swoim mizernym losem.

Wyjebała się na Ciebie? No i co? Mówisz, że jej nie kochasz to co Cię to obchodzi. Przywiązanie? Kup se psa, też się przywiążesz.

imonek wez zrob osobny temat pt opowiesci imonka bo to sie fajnie czyta i mozna sie troszke posmiac wewnetrznie

Używam tindera od jakiegoś tygodnia, jakieś matche są itp, ale z tego co zauważyłem wiele lasek nie odpisuje nic na wiadomości.. Też tak macie?

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Kurwa, Imonek. Przeleciałeś laskę po 4 dniach znajomości, ona Cię zostawiła. Deal with it. Od kilkunastu stron pieprzysz to samo, użalasz się, klepiesz eseje o niej i o tym jaki to jesteś nieszczęśliwy. Trzymam kciuki, żeby Ci się powiodło, ale skończ na siłe szukać miłości jak my teraz Pokemonów. Sama przyjdzie. Tak samo jak Pokemony same przychodzą, kiedy siedzę na chacie. Teoretycznie ja powinienem za nimi latać i je łapać, ale pierdolę, bo jestem zmęczony po pracy - w końcu któryś podejdzie.

Analogicznie to samo robisz Ty. Weź wyjdź do ludzi na miasto, co drugi dzień ustaw się z jakimś znajomym na piwo, wódkę, piłkę, spacer czy kurwa szachy. I przede wszystkim skończ wszystko rozpamiętywać, użalać się nad swoim mizernym losem.

Wyjebała się na Ciebie? No i co? Mówisz, że jej nie kochasz to co Cię to obchodzi. Przywiązanie? Kup se psa, też się przywiążesz.

---

No masz kurwa racje. Dawno juz nie przyznawalem komus tak racji, jak Tobie w tym momencie.

Ale dlatego wlasnie wyjebalem ja ze wszystkiego, co mozliwe i w ogole usunalem wszystko, co z nia zwiazane. Byla, nie ma, zginela, przepadla, nie zyje. Nie dla mnie i kurwa wiecej juz nie mam zamiaru o niej wspominac.

Cytuj:

---

Yogiboi napisał

imonek wez zrob osobny temat pt opowiesci imonka bo to sie fajnie czyta i mozna sie troszke posmiac wewnetrznie

---

Ktora historia powoduje, ze smiejesz sie wewnetrznie?

Cytuj:

---

Imonek napisał

w koncu nikt nie jest pierdolona alfa i omega.

---

Jest, master of the xantera - Ruchacz wiejskich cipek

Cytuj:

---

SerQ napisał

Używam tindera od jakiegoś tygodnia, jakieś matche są itp, ale z tego co zauważyłem wiele lasek nie odpisuje nic na wiadomości.. Też tak macie?

---

Jak piszesz, że studiujesz prawo w pierwszej wiadomości to może dlatego
Babie musisz zadać konkretne pytanie, bo one są tak głupie, że na zwykłą wiadomość nie będą wiedziały co odpowiedzieć a jak spytasz o coś konkretnego i ona na to odpowie to zadajesz coraz więcej pytań w tym temacie żeby nawiązać kontakt a potem to już z górki

Cytuj:

---

Imonek napisał

Ktora historia powoduje, ze smiejesz sie wewnetrznie?

---

Mnie to nie śmieszy, każdy ma prawo się zagubić i mieć takie chwile jak Ty masz. Problem polega na tym, że Ty chyba już sobie sam to zaczynasz wszystko wmawiać do mózgu, że samemu chujowo, że czasu brak, że nie ma z kim wyjść. Prawda jest taka, że jedyną barierą jest Twój móżg więc tak na prawdę wszystko zależy od Ciebie a nie od typiarek

@SerQ ;
Są wakacje, pytaj jak je spędza, czy wyjeżdża, czy może gdzieś pracuje, czy się bawi
na 90% odpowie, chociażby, żeby się pochwalić, że gdzieś jedzie czy coś ;p

Prawem się nie chwalę haha, będę kombinował z różnymi pytaniami na start :) dzięki.

Zmieniajac temat, wczoraj chyba po raz drugi napisala dziewczyna sama z siebie. No troche z nia popisalem, a dzisiaj wszedlem na jej profil i... kurwa no, brzydka jest.

Cytuj:

---

Ziomeczeqq napisał

Problem polega na tym, że Ty chyba już sobie sam to zaczynasz wszystko wmawiać do mózgu, że samemu chujowo, że czasu brak, że nie ma z kim wyjść. Prawda jest taka, że jedyną barierą jest Twój móżg więc tak na prawdę wszystko zależy od Ciebie a nie od typiarek

---

Wlasnie probuje sobie zdac z tego sprawe i musze sobie uswiadomic, ze trzeba zmienic swoje podejscie.

Tylko brzydkie i desperatki piszą pierwsze, ostatnio jakaś mi płakała, że się upiła i założyła tindera bo nigdy chłopaka nie miała.

Ale to tez jest moim zdaniem droga do nikad. Laska nie moze napisac pierwsza bo brzydka albo desperatka.

nie ma lasek brzydkich
sa tylko nieumalowane, ktore potrzebuja paru musniec pedzelkiem zeby wydobyc swe piekno ;p

https://i.imgur.com/j4AjFSU.png

zeby nie bylo ze wysmiewam, mi tez blizej do przed niz po ;p

a co do nieodpisywania, moze maczuje z popularnymi i znudzonymi juz powtarzajacymi sie zagajaniami

Mocny make-up to najgorsze zło tego świata. Takie cheatowanie powinno być karane dożywociem.

Dla mnie pierwszym kryterium, ktore decyduje o odrzuceniu to waga. No dla mnie dziewczyna nie moze byc gruba, po prostu nie zdzierze takiej.

Cytuj:

---

Imonek napisał

Dla mnie pierwszym kryterium, ktore decyduje o odrzuceniu to waga. No dla mnie dziewczyna nie moze byc gruba, po prostu nie zdzierze takiej.

---

A gruba to jest jaka?
Ja tam lubię babeczki przy sobie(nie nie chodzi mi o wieloryby) tylko o takie, że jak je tak już dymasz od tyłu to ten tyłeczek tak bosko faluje
to jest coś, a nie dymasz laskę a potem Cię wszystko boli bo taka koścista, że z każdej strony Ci się coś wbijało
za dupe też fajnie chwycić
no i przeważnie cyc większy

Cytuj:

---

Ziomeczeqq napisał

no i przeważnie cyc większy

---

Bo tlusty

Nie mowie, ze ma miec od razu wysportowana sylwetke i byc jakas miss, ale po prostu musi byc szczupla. Ale gruba jest juz na starcie u mnie skreslona. A laski maja pod tym wzgledem latwiej, bo czesto pierwszym kryterium w doborze partnera przez kobiete jest wzrost, a na to nie masz wplywu. A na wage masz wplyw.

Taki jesteś restrykcyjny co do wagi a to Twoja poprzednia Panna nie miała problemów z higieną osobistą? Jak się pomyliłem to wybacz ale kojarzy mi się, że to ta od listów, braku matury, brudnych włosów itd.

Cytuj:

---

udarr napisał

Taki jesteś restrykcyjny co do wagi a to Twoja poprzednia Panna nie miała problemów z higieną osobistą? Jak się pomyliłem to wybacz ale kojarzy mi się, że to ta od listów, braku matury, brudnych włosów itd.

---

Wyjaśnił xD.

Cytuj:

---

Kusterek napisał

Bo tlusty

---

Czy duży czy mały, cyc to tłuszcz chyba nie?

imon jestes desperatem i dlatego cie laski jebia i bed jebac po kres twoich dni, pzdr

Bo miala, nie znaczy to, ze w miedzyczasie nie moge zrewidowalem swoich pogladow, i nie spojrzalem na sprawy troche inaczej. Poza tym uwazam, ze mam prawo wymagac dokladnie tyle samo, ile sam oferuje.

To, ze raz poszedlem na cos takiego, to nie znaczy, ze juz zawsze tak bedzie. Przypadek tamtej dziewczyny okreslilbym jako wyjatek od reguly.

Skoro dbam o siebie, nie jem byle gowna zeby nie wygladac szafa trzydrzwiowa, staram sie ubrac jakos przyzwoicie, to chyba mam prawo tego samego oczekiwac od dziewczyny?

A czy jestem desperatem? Nie okreslilbym sie w ten sposob, bo w przeciwnym wypadku bralbym jak leci wszystko co sie nawinie. Raczej chce sobie kogos znalezc bo nie chce byc sam i tyle, eot.

Ja tam patrze głównie na to czy ćwiczy czy nie, chociaż bywają takie laski co nie ćwiczą bo są ekto. Na drugim miejscu jest twarz. Kocham makijaż u kobiet, ale bez przesady. Jak ładna twarz to i make-up ładny. Ale najlepsze są te staniki czarne co na dekolcie się krzyżują. Za to daje superlike. Później babka się pyta za co dostała i trzeba ściemniać xd

Cytuj:

---

Aveleinen napisał

Ja tam patrze głównie na to czy ćwiczy czy nie, chociaż bywają takie laski co nie ćwiczą bo są ekto. Na drugim miejscu jest twarz. Kocham makijaż u kobiet, ale bez przesady. Jak ładna twarz to i make-up ładny. Ale najlepsze są te staniki czarne co na dekolcie się krzyżują. Za to daje superlike. Później babka się pyta za co dostała i trzeba ściemniać xd

---

Ty gościu jesteś mistrzem, pewnie cały czas ruchasz, co?

Cytuj:

---

Imonek napisał

Poza tym uwazam, ze mam prawo wymagac dokladnie tyle samo, ile sam oferuje.

---

No nie do końca tak to powinno wyglądać w zdrowej relacji, jeżeli liczysz na jakikolwiek zysk czy benefity to chyba radziłbym sobie odpuścić na Twoim miejscu, bo za długo taki związek nie wytrzyma.

Cytuj:

---

Prikos napisał

Ty gościu jesteś mistrzem, pewnie cały czas ruchasz, co?

---

Boże przecież już tutaj pisałem, że zaruchać na tinderze jest ciężko... Po prostu piszę z dziewczynami i jak coś wyjdzie to jest, ale to jest jakieś 5-10% z całości. Jak wy dalej wierzycie w te bajki że się można ruchać codziennie to pozdrawiam. Poza tym dostanie like'a i tego że piszesz z laską =/= ruchaniu.

I polecam też zwrócić uwagę na to że wiele osób nei patrzy na siebie zbyt krytycznie, także może nie jesteś takim wyjątkowym ziomkiem o unikalnym charakterze jak ci się wydaje
also

Cytuj:

---

Imonek napisał

A czy jestem desperatem? Nie okreslilbym sie w ten sposob, bo w przeciwnym wypadku bralbym jak leci wszystko co sie nawinie. Raczej chce sobie kogos znalezc bo nie chce byc sam i tyle, eot.

---

z tego co piszesz w tym temacie a piszesz dużo wynika że twoje dwa ostatnie związki to jedna laska która z higieną osobistą nie miała nic wspólnego, a druga laska to dziewczyna bez matury która nie ma żadnego planu na życie i ma problem z utrzymaniem pracy przez dłuższy czas(twoje słowa), urody nie oceniam bo nie wiem, piszę wszystko na podstawie twoich postów

@up
Gdyby każdy facet był idealny to by ruchał każdą laskę z tindera, a tak nie jest bo jednak większość tam szuka związków, a nie bolca (może nie bolca, ale szpary czy nie wiem jak to się tam mówi xd).

@Imonek
Jak chcesz znaleźć laskę to nie szukaj jej na tinder. Z tego co ja zauważyłem to panny tam mają albo defekt w wyglądzie (czyt. są grube) albo w psychice. Nie zdarzyło mi się jeszcze trafić na normalną zwykłą dziewczynę, a też likuje z wawy.

Cytuj:

---

Imonek napisał

A czy jestem desperatem? Nie okreslilbym sie w ten sposob, bo w przeciwnym wypadku bralbym jak leci wszystko co sie nawinie. Raczej chce sobie kogos znalezc bo nie chce byc sam i tyle, eot.

---

Jesteś desperatem bo na siłę szukasz laski która i tak Cię zrobi w chuja.

Cytuj:

---

Aveleinen napisał

Z tego co ja zauważyłem to panny tam mają albo defekt w wyglądzie (czyt. są grube) albo w psychice. Nie zdarzyło mi się jeszcze trafić na normalną zwykłą dziewczynę, a też likuje z wawy.

---

Na ok. 15 dziewczyn poznanymi na tinderze/badoo z którymi się spotkałem większość była normalna. 4 faktycznie szukały tylko bolca.

Cytuj:

---

Hexolic napisał

I już nasuwa się hipoteza, że ten gwałt to jedna wielka bujda. Bo nie wydaje mi się, aby laska która dosyć niedawno została zgwałcona normalnie i otwarcie rozmawiała z nowo poznanym facetem.

---

Mi to w ogóle nie wydaje się by laska, która została zgwałcona w ogóle zakładała konto na tinderze. :P

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Trzymam kciuki, żeby Ci się powiodło, ale skończ na siłe szukać miłości jak my teraz Pokemonów. Sama przyjdzie. Tak samo jak Pokemony same przychodzą, kiedy siedzę na chacie. Teoretycznie ja powinienem za nimi latać i je łapać, ale pierdolę, bo jestem zmęczony po pracy - w końcu któryś podejdzie.

---

Nie do końca się z tym zgodzę. Tzn wiem, że jest to dość popularne podejście do tematu dla wielu ludzi i fakt, przyznaje, że jest to jakiś sposób. Przyznaję, że w przypadku dziewczyn coś takiego zdaje egzamin, ale faceci są trochę inni. Faceci raczej lubią polować. Takie siedzenie na dupie i czekanie aż coś się samo trafi nie pasuje raczej do obrazu faceta jako zdobywcy prawda? To raczej właśnie pasuje do obrazu desperata, który bierze wszystko jak leci, bo w końcu się wreszcie coś trafiło.
Wyznaczając sobie cel i dążąc do jego zdobycia ma się o wiele większą szansę na osiągnięcie tego czego się chce od życia. Siedząc i czekając aż coś się samo trafi szansa, że dostaniemy to czego oczekujemy jest jak wygrana w totolotka. A na dodatek wyznaczając sobie cel i dążąc do jego osiągnięcia pracujemy nad samym sobą i ciągle ulepszamy oraz rozwijamy swoją osobę. Siedzenie bezczynnie i czekanie aż coś nam z nieba skapnie raczej nie skłania za bardzo do rozwoju.

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Mocny make-up to najgorsze zło tego świata. Takie cheatowanie powinno być karane dożywociem.

---

Też nie lubię makijażu. Dużą wagę przykładam do tego żeby się zdrowo odżywiać. Zlizywanie tapety nie idzie z tym w parze. :P

Cytuj:

---

Tygrrysek napisał

Nie do końca się z tym zgodzę. Tzn wiem, że jest to dość popularne podejście do tematu dla wielu ludzi i fakt, przyznaje, że jest to jakiś sposób. Przyznaję, że w przypadku dziewczyn coś takiego zdaje egzamin, ale faceci są trochę inni. Faceci raczej lubią polować. Takie siedzenie na dupie i czekanie aż coś się samo trafi nie pasuje raczej do obrazu faceta jako zdobywcy prawda? To raczej właśnie pasuje do obrazu desperata, który bierze wszystko jak leci, bo w końcu się wreszcie coś trafiło.
Wyznaczając sobie cel i dążąc do jego zdobycia ma się o wiele większą szansę na osiągnięcie tego czego się chce od życia. Siedząc i czekając aż coś się samo trafi szansa, że dostaniemy to czego oczekujemy jest jak wygrana w totolotka. A na dodatek wyznaczając sobie cel i dążąc do jego osiągnięcia pracujemy nad samym sobą i ciągle ulepszamy oraz rozwijamy swoją osobę. Siedzenie bezczynnie i czekanie aż coś nam z nieba skapnie raczej nie skłania za bardzo do rozwoju.

---

Tygrys, idź wbij szablozęby w swoją Indiankę i nie zawracaj mi znowu dupy samcami alfa.

Mamy inny światopogląd - Ty na siłe chcesz pokazać jaki to męski jesteś, kurfa samiec alfa i omega, zeta, beta i chuj wie co jeszcze. Wyjechałeś do kraju, gdzie kobiety lubią białych i starszych, więc od razu masz łatwiej na starcie. I to był Twój cel. Wyjazd i znalezienie kobiety. Brawo, że Ci się udało. Ja jednak stawiam sobie wyższe cele, a na pewno takowym nie będzie znalezienie sobie kobiety. Sam również sobie poradzę. To kobieta ma się trafić, poprzez Twoich znajomych, poprzez Twoje hobby, poprzez coś co Was łączy, a nie że pojadę sobie na egzotyczną wyspę i typiarka poleci na gościa z zachodu.

Kobieta ma być moim towarzyszem w życiu a nie celem, który za wszelką cenę muszę osiągnąć. I jak na razie z takim podejściem jest mi całkiem dobrze.

Poza tym, to bardziej obraz faceta, który na siłę szuka kobiety pasuje do desperata.
Ja sobie spokojnie żyję swoim życiem, jak się coś trafi to dobrze, jak nie to żyję dalej swoim życiem - i to jest według Ciebie desperacja? Zresztą, takie czekanie przyniosło już swój skutek ;).

PS. Nie do końca nazwałbym to czekaniem. Po prostu żyjesz swoim życiem, przy okazji poznając ludzi, a jak gdzieś zaiskrzy to kujesz póki ciepłe. A nie, że szukasz na siłę jak Imonek tego swojego celu.

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Mamy inny światopogląd - Ty na siłe chcesz pokazać jaki to męski jesteś, kurfa samiec alfa i omega, zeta, beta i chuj wie co jeszcze. Wyjechałeś do kraju, gdzie kobiety lubią białych i starszych, więc od razu masz łatwiej na starcie. I to był Twój cel. Wyjazd i znalezienie kobiety. Brawo, że Ci się udało. Ja jednak stawiam sobie wyższe cele, a na pewno takowym nie będzie znalezienie sobie kobiety. Sam również sobie poradzę. To kobieta ma się trafić, poprzez Twoich znajomych, poprzez Twoje hobby, poprzez coś co Was łączy, a nie że pojadę sobie na egzotyczną wyspę i typiarka poleci na gościa z zachodu.

---

Tylko jest jedno ale. To co ja piszę, piszę ogólnie o świecie jaki nas otacza. Nie piszę tego indywidualne odnośnie mojej osoby. Faceci których poznałem w swoim życiu gdy byli samotni ruszali na podryw na miasto, do parku, do baru, na basen, na dyskotekę, itp. I umawiali się na randki, a potem wiązali się z jedną wybraną dziewczyną którą poznali. Nie powiesz mi, że to byli sami desperaci, bo większość facetów tak nie postępuje.

Dam Ci przykład. Wyobraź sobie, dwie mrówki w swoim pokoju. Jedna pod jedną ścianą, a druga na drugim krańcu, po przeciwnej stronie pokoju. Teraz mamy 3 warianty. Jedna będzie szukać drugiej, a druga będzie stała ciągle w tym samym miejscu. To jest wariant gdzie znajdą się najszybciej i najpewniej.
Drugi wariant to, że obie będą się szukać, ale to potrwa o wiele dłużej, a na dodatek jest szansa, że nigdy się nie spotkają, bo za każdym razem będą w innych miejscach.
Oraz trzeci wariant. Obie będą stały i czekały nieruchomo w jednym miejscu. To jest najbardziej oczywisty wariant, że nigdy się nie spotkają.

Laska bi szukająca zabawy, proponuje trójkąt, ja napalony, że dwie laski plus moja osoba. Nie. Z drugim facetem :/

W sumie nie potrafię powiedzieć czemu odmówiłem, pewnie z dwiema i tak chuja bym zdziałał ale się wkurwiłem, że mnie zawiodła xD

Cytuj:

---

Tygrrysek napisał

Dam Ci przykład. Wyobraź sobie, dwie mrówki w swoim pokoju. Jedna pod jedną ścianą, a druga na drugim krańcu, po przeciwnej stronie pokoju. Teraz mamy 3 warianty. Jedna będzie szukać drugiej, a druga będzie stała ciągle w tym samym miejscu. To jest wariant gdzie znajdą się najszybciej i najpewniej.
Drugi wariant to, że obie będą się szukać, ale to potrwa o wiele dłużej, a na dodatek jest szansa, że nigdy się nie spotkają, bo za każdym razem będą w innych miejscach.
Oraz trzeci wariant. Obie będą stały i czekały nieruchomo w jednym miejscu. To jest najbardziej oczywisty wariant, że nigdy się nie spotkają.

---

A teraz wyobraź sobie, że w tym pokoju jest 7.500.000.000 mrówek.

Tak, jak napisałem - nie zamierzam szukać sobie kobiety zawsze i wszędzie. Żyję swoim życiem, rozwijam się, studiuję i pracuję. Kobieta znajdzie się tak czy siak. Jedna obecnie już jest, poniekąd.

No i nie mówię, że w poznawaniu kobiet w parku, na dyskotece czy gdziekolwiek indziej to coś złego. Wręcz przeciwnie! Po prostu patrzę na zachowanie Imonka i tylko takie komentuję. To jest szukanie na siłę, co mija się z sensem.

Ale jedna rzecz. Zarzucasz mi, ze ja szukam na sile, a ja po prostu uwazam takie wynalazki jak tinder czy tez badoo jako narzedzie do poznania innych osob. To, czy cos wiecej z tego bedzie, to juz sie okaze, jak sie kogos w realu spotka. To ma tylko pomoc poznac sie dwom osobom, zeby wiedzialy, ze facet chce poznac dziewczyne, dziewczyna faceta. Dopiero pozniej sie okaze, jakie kto ma zamiary, intencje.

Ja z drugiej strony tez zaluje, ze jak sie poznalem z ta, z ktora sie rozstalem, to dzien po pierwszym spotkaniu z nia umowilem sie z jeszcze jedna i... cholera, moglem to pociagnac dalej.

Ależ ja wcale nie krytykuję Tindera, uważam to za dobry wynalazek (nie wnikam do jakich celów jest używany). Chodzi mi tylko o wybory których dokonałeś. I Twoja sytuacja była tylko przykładem dla Tygryska.