Govinem napisał
Czlowieku, naprawde uwazam ciebie za debila, nie pisze tak w internetach, bo takie pisanie to pajacowanie ale jednak musze zrobic wyjatek, i napisac przez internet za kogo ciebie uwazam, zadajesz mi pytanie, na ktore odpowiedzialem strone wczesniej, mimo tego dalej to robisz, MALO TEGO, 2 miesiece wczesniej odpowiedzialem ci na to samo, masz ta odpowiedz w sygnaturce, ale mimo to dalej je zadajesz.
Ok, w takim razie w jakim państwie na przestrzeni wieków i w jakim okresie nie panował zamordyzm? Podaj chociaż 1 przykład takiego optymalnego ustroju.
Mam nadzieję, że Korwinowi ktoś to pytanie też niedługo zada. Niestety nie udało się miesiąc temu was na to zbaitować, bo już mi się po prostu nei chciało, ale pewnie Govinem już by Korwina musiał nazywać zamordystą, bo jest on za państwową ochroną środowiska ; /.
Zulfisek napisał
Na tym wolność polega. Chociaż tu można byłoby się spierać czy człowiek może zrzec się swojej wolności.
No właśnie nie. Chociażby Deklaracja praw człowieka i obywatela
Przedstawiciele ludu francuskiego, zebrani w Zgromadzeniu Narodowym, uznawszy, iż nieznajomość, zapoznanie lub pogarda dla praw człowieka to jedyne przyczyny publicznych nieszczęść i zepsucia rządów, postanowili ogłosić w uroczystej deklaracji naturalne, niezbywalne i święte prawa człowieka, aby owa deklaracja, stale przedstawiania wszystkim członkom społeczeństwa, przypominała im bez przerwy o ich prawach i ich obowiązkach; aby akty władzy ustawodawczej oraz władzy wykonawczej, mogąc być w każdej chwili porównanymi z celem wszelkich instytucji politycznych, były tym bardziej respektowane; aby żądania obywateli, oparte od tej pory na prostych i niezaprzeczalnych podstawach, służyły zawsze podtrzymaniu Konstytucji i szczęściu ogółu. W związku z tym Zgromadzenie Narodowe uznaje i ogłasza, w obecności i pod auspicjami Istoty Najwyższej, następujące prawa człowieka i obywatela:
Wolność jest niezbywalna, nienaruszalna, przyrodzona. Jednak co wydaje się oczywiste i normalne musi ona być w pewien sposób ograniczona. Nikt z tym nigdy nie dyskutował i nie dyskutuje. Każdy ustrój polityczny tego świata w pewien sposób ograniczał wolność. Jedyny system, w którym tak się nie dzieję to anarchizm (oczywiste jest to, że niedługo po wprowadzeniu anarchizmu pojawią się pierwsze ograniczenia wolności). Zostały oczywiście wyodrębnione pewne prawa negatywne, w które państwo nie może ingerować w sposób w który je ogranicza, nawet nie ma faktycznej możliwości np. , wolność wyznania, wolność poglądów, czy właśnie te, których nie może ograniczać czyli np. godność człowieka. Co najśmieszniejsze nawet w polskiej konstytucji są np. dwie różne definicje pojęcia godności w jednym artykule. Jedna to ta, której ograniczać nie można, a druga to wszystko ponad to co zdobywamy poprzez zapracowanie na własną opinię.
Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
Napisałeś, że można się spierać na ten temat. No właśnie nikt się już na ten temat nie spiera. Spierał się w epoce oświecenia i na podstawie historii i działań ludzie stwierdzili, że niewolnictwo trzeba ostatecznie wyrzucić i zakazać komukolwiek oddawania się w niewolę (cały czas patrz przykład z polem do gry). Społeczeństwo zawarło tzw. "umowę społeczną" - patrz Rousseau. To jest w zasadzie sprawa bezdyskusyjna nawet dla NAJWIĘKSZYCH i NAJBARDZIEJ radykalnych wolnościowców jacy obecnie istnieją :D. Jednak na torgu jak widać nie jest to takie oczywiste.
Po więcej zapraszam do np. jak już wcześniej mówił "Etyczne problemy prawa"
Zakładki