Nie znam tych liczb, wiec zastosowalem popularne oszacowanie. Jestes mlodszy, studiujesz, prawdopodobnie zarabiam o wiele wiecej od ciebie i wydaje w Polsce spory procent tego co zarobie (np inwestuje w nieruchomosci). Oprocz tego prowadzilem firme, placilem polski ZUS i ZUS pracownikow.
Jednoczesnie nie korzystalem z infrastruktury, sluzby zdrowia, zasilkow itd.
Szansa, ze zaplaciles wiecej podatkow niz ja jest dosc niska. Skoro zapytales - odpowiadam. Nie zamierzam ciagnac watku zarobkow, bo zrobi sie offtop.
mattorg napisał
Gardź sobie czym chcesz, ja gardzę ludźmi co się wpierdalają w nie swoje sprawy.
Ja nie gardze ludzmi, ja gardze postawa (to kolejna roznica miedzy nami). Jestem jednym z nie wielu dyskutujacych, ktorzy maja do Ciebie jakis szacunek, wiec proponuje sie uspokoic.
W momencie, gdy korzystasz z cudzych podatkow i swiadomie glosuejsz za rozwiazaniem "niech wezma innym, a ja bede korzystal" - sam "wpierdalasz sie w nieswoje sprawy" bo za pomoca panstwa wkladasz rece do cudzej kieszeni
Druga sprawa - bo pewnie do teog pijesz - Polska jest rowniez "moja sprawa", bo mam tam rodzine, znajomych, inwestuje tam i byc moze keidys bede chcial wrocic. Staram sie parzec szerzej na problem ekonomi niz tylko egoistycznie.
Zakładki