Ja zauważyłem pozytywne (dla mnie) reakcje u mojej mamy i jednej nauczycielki:
Mama mówiła: "I tak mi już nikt nic nie da..." Na co ja, że tak myśli bo na zmianę ona jest nauczona rządów PO i PIS na zmianę. No zauważyła, że ewentualnie młodym pomoże, no i zapytała się jak konkretnie ma mi pomóc. Ja powiedziałem że mam bilion złotych długu do oddania i jakby trochę się zgodziła ;d Mówiłem, że chociaż nie ma głosować na POPIS, alternatywa dla niej to Kukiz, a najlepiej według mnie byłoby na Korwina
Jak chwilę rozmawialiśmy w szkole z jedną nauczycielką, to powiedziałem jej że ludzie zamieniają PO na PIS i tak w kółko, a przecież jest praktycznie 8 ścieżek, to też jakoś tak wzięła do siebie ;d
ten Zandberg cieszy się jakby był zjarany i jeszcze myśli że ze wszystkimi na "ty" jest