Dlaczego? W sensie skad az tak idiotyczna teza?
@szulak ;
Wersja do druku
Dlaczego? W sensie skad az tak idiotyczna teza?
@szulak ;
Jakąś szkołę pewnie skończyłeś. Koszt wykształcenia przeciętnego obywatela to około 300 tysięcy złotych.
A co do tego, że nie pracujesz to nie chodzi o to, że nie możesz się wypowiadać z tego powodu tylko o to, że jest to trochę komiczne. Mama Ci robi obiady, pierze gacie, daje kieszonkowe na fajki - no ogólnie bez rodziców albo byś klepał okropną biedę albo byś zginął. A Ty kreujesz się na obrotnego gościa, co wie lepiej niż większość społeczeństwa jak to wszystko działa. W życiu jest tak, że choćbyś nie wiem jak był ostrożny, przezorny, cwany, obrotny itp. to może się podwinąć noga lub po prostu mieć pecha. Dywagujesz tutaj o ubezpieczeniach, że Ty się leczysz prywatnie, a pewnie stresowałbyś się przed podpisaniem dwuletniej umowy na abonament telefonu, dostałbyś pieniądze to byś je za przeproszeniem rozpierdolił na głupoty. Tak to wygląda.
why?
jak Pracujesz na.budowie i zarabiasz 5 koła to masz więcej do powiedzenia niż wszyscy haha @mattorg ;
Czyli jak skończyłem szkole, za którą płacą moi rodzice w podatkach, to jestem beneficjentem systemu? Haha albo jakby moi Rodzice liczyli się w NFZ to tez są beneficjentami, chociaż płacili na to całe życie? Poza tym jeżeli gość skończył 'zajebista' państwowa edukację za 300k to chyba jest wykształcony i ma dużo do powiedzenia? Chyba, że jednak ta szkoła jest gówno warta, a nie 300k? W zasadzie to mi się wydaje, że ci którzy piszą o dzieciach na garnuszku rodziców to właśnie ci, którzy sami się nie utrzymują. Ja od kiedy poszedłem na studia utrzymuje się sam od 3 lat i nie biorę od rodziców ani grosza. Ale jakie to ma znaczenie? Po to nasi rodzice kładą kasę w podatkach na naszą naukę, żebyśmy mogli się wypowiadać na pewne tematy, bo jesteśmy 'wyksztalceni'
no skonczylem. Prywatna podstawowke, prywatne gimnazjum, prywatne liceum i jestem na prywatnej uczelni
a te 300 tysiecy to skad wziales, ze strony statystykiZdoopy.gov.pl?
no dobrze ale w momencie kiedy jeszcze nie pracujesz musisz byc utrzymywany przez kogos, taka jest kolej rzeczy. za mysle kilka tygodni zaczne prace i wtedy nagle wszystko sie zmieni? bede uprawiony do rozmowy o podatkach, na ktorych temat moja wiedza sie kompletnie nie zmeni?Cytuj:
A co do tego, że nie pracujesz to nie chodzi o to, że nie możesz się wypowiadać z tego powodu tylko o to, że jest to trochę komiczne. Mama Ci robi obiady, pierze gacie, daje kieszonkowe na fajki - no ogólnie bez rodziców albo byś klepał okropną biedę albo byś zginął.
Nie kreuje sie na obrotnego goscia cokolwiek to znaczy, ale fakt faktem wiem lepiej niz wiekszosc spoleczenstwa jak to wszystko dziala. Przecietny polak nie ma zielonego pojecia jak to wszystko funkcjonuje, nic ich to nawet pewnie nie obchodzi. I nie mowie, ze tylko w polsce tak jest, co pokazuja wybory na prawie calym swiecie - ludize glosuja na partie, ktora mowi, ze da im piniendze, no to skoro dajo nam piniendze to trzeba glosowacz.Cytuj:
A Ty kreujesz się na obrotnego gościa, co wie lepiej niż większość społeczeństwa jak to wszystko działa.
No a jakby ktos nie mial nogi to najprawdopodobniej nie strzelilby gola w finale ligi mistrzow, tylko co z tego?Cytuj:
W życiu jest tak, że choćbyś nie wiem jak był ostrożny, przezorny, cwany, obrotny itp. to może się podwinąć noga lub po prostu mieć pecha.
No a ty pewnie jestes lysy, a na czole masz wytatuowany wyraz 'mamałyga'. tak to wyglada, lysolu.Cytuj:
Dywagujesz tutaj o ubezpieczeniach, że Ty się leczysz prywatnie, a pewnie stresowałbyś się przed podpisaniem dwuletniej umowy na abonament telefonu, dostałbyś pieniądze to byś je za przeproszeniem rozpierdolił na głupoty. Tak to wygląda.
aha i dalej czekam na jakies przyklady mojego bycia beneficjentem systemu
juz pomijam, ze moj 2 letni abonament za telefon to jest jakos 1200zl, no potezna kasa, nigdy tyle nie widzialem na oczy xD
No zobacz jaki z niego Magic nie pracuje a mimo to państwo(opiekuńcze bez którego każdy by umarł tylko 1% najbogatszych by miało[z Parti Komunistycznej pewnie co]) mu nie zapewnia mieszkania, jedzenia, papierosów, a jednak to ma. DZIWNE
Co do szkoły to mnie nie rozśmieszaj takimi tekstami, bo jakbyś nie zauważył to państwo nie ma żadnych pieniędzy tylko ludzie maja pieniądze, wiec twierdzenie państwo wydało 300tys na ciebie w klasie po 30 uczniów w której prawdopodobnie mało się nauczyłeś bo w danym czasie ciebie to nie interesowało. jest śmieszne. Pewnie zaraz mi napiszesz ze taniej jest utrzymywać ministerstwo oświaty, nauczycieli, jakiś dyrektorów niż samych nauczycieli i dyrów (którzy w większości przypadków nie nadają się do nauczania moje zdanie, a mimo to jak ludzie chcą żeby ich dziecko nauczyło się angielskiego to magicznym trafem zapisują ich na tak zwane korepetycje, i teraz wyobraź sobie co by było jakby nie zabierano im pieniędzy w rozmaitych podatkach i nie musieli by płacić na 'darmowa' szkołę tylko wysyłali by ich na same korepetycje, dobrowolne. wybierając nauczyciela, dzielenia może 3 osoby na 1 godzine korków żeby było taniej, a może 5 osób. a może totalnie indywidualnie, u nich w domu.
@edit2x
państwowa edukacja, chyba państwowa propaganda
o kurwa jak parsklem
a skad te pieniadze sie biora w takim razie?
podajesz jakies fikcyjne kwoty
Teraz sobie policzmy
6 lat podstawowki, 3 lata gimnazjum i 3 lata liceum = 12 lat nauki (gdzie kurwa nawet nie dostajesz po tym zawodu i nic nie potrafisz, bo wiecej nauczysz sie czytajac wikipedie w wolnym czasie). Kazdy rok szkolny to 10 miesiecy = 40 tygodni. Z tego co kojarzę średnio tydzień to jakieś 30h zajęć lekcyjnych.
40x30x12 = 14 400 godzin lekcyjnych (ktore defakto trwaja 45 minut wiec 10 800 godzin).
W sumie ta kwota 300 tys brzmi wiarugodnie przy 11 tys godzin lekcyjnych z tym, ze efektywna nauka to jakies 20% czasu spedzone w szkole, wiec zostaje już tylko 2160 godzin. Godzina nauki w szkole wynosi zatem 140zl, nie uwazasz, ze to duzo?
Super system kurwo
No i potrafisz po tym opisac obrazek po angielsku, policzyc delte i zanalizowac wiersz.
Prawny obowiązek udzielania pomocy jest określony artykułem 164 kodeksu karnego, który w całości brzmi jak następuje:
§1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu - podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
PRZEKLĘTY SOCJALIZM!!!
Nie chcę być złośliwy, musisz być bardzo bogaty, bo akurat z katarem, prywatnie, to trochę bez sensu. No, ale można odpalać dżointa Władkiem Jagiełło, kto bogatemu zabroni.
Kończąc, zaczęty temat SZ, wspomniałem o tym, że w przypadku sprywatyzowanego rynku usług medycznych, każdy by wpłacał na swoje konto sumę, którą uważałby, za słuszną, ale obligatoryjnie, jakieś grosze dla biedaków. Ja tego nie wymyśliłem, ale niejaki pan H., który kiedyś tam coś o liberaliźmie pisał. Wspomniałem o tym, ale przeszło to bez echa, bo kij, najważniejsza jest "moja kasa", pomimo, że jeszcze nic się nie zarobiło, a i ciężko coś przeczytać zanim się napisze, bo chuj, "ja mam zawsze rację". Wolny rynek, nie oznacza, że staniemy się zbiorem chujów, którzy myślą tylko o sobie. Czy się to komuś podoba czy nie, to część swojej wolności (dobrowolnie lub nie) poświęcamy na rzecz społeczeństwa w którym żyjemy. Tak było i będzie. Oprócz tego, u podstaw naszej cywilizacji, tu w Europie leżą pewne wartości, które mają odbicie w prawie nas obowiązującym. I kurwa, choćbyś się zesrał tego nie zmienisz. Między innymi, dlatego biedni, pijacy i lenie będą mieli zagwarantowane pewne prawa, za które zapłacą inni. I nie jest to żaden socjalizm i żaden Korwin tego nie zmieni. No, to teraz możecie pisać, jak to wam jest źle i ile hajsu tracicie.
P.S. Master, personalnie do Ciebie tylko to co zacytowałem, reszta "ogólnie".