Problemem w tej historii jest słowo "broń" bo przez to ludziom kompletnie odpierdala.
To była broń gładkolufowa załadowana gumowymi kulkami. Standardowy środek wykorzystywany obok gazu czy pałek o dokładnie tym samym przeznaczeniu więc nie rozumiem kompletnie tej napinki. Nie czaję ludzi, którzy twierdzą, że nie mieli by problemu gdyby policja używała gazu albo pałek, zwłaszcza, że jedna z tych osób sama napisała, że oberwała gazem za nic-nad takim gazem nie da się panować dlatego jego użycie często jest wykluczone bo mogą oberwać osoby postronne i sami Policjanci, broń palna akurat tych wad nie posiada. Co więcej przypominam po raz kolejny jaka to była broń i czym nabita bo najwyraźniej ludzie wciąż zapominają. Ona nie służy do zabijania, fizycznie nie jest to po prostu możliwe w normalnych okolicznościach, zabicie z niej jest tak samo mało prawdopodobne jak każdym innym przedmiotem który leży w tej chwili na waszym biurku. Tak jak ktoś powiedział-koleś miał po części pecha bo szanse, żeby kulka uderzyła dokładnie w to miejsce w które uderzyła, przy takiej a nie innej odległości i takim a nie innym napięciu mięśni i pewnie jeszcze kilku dodatkowych czynnikach są naprawdę bliskie zeru.
Co więcej milicjanci nie strzelali z ostrej amunicji do górników walczących z opresyjnym systemem czy coś w tym stylu, nie próbujcie tej akcji przedstawiać w ten sposób.
Co się stało? Na wydarzeniu sportowym grupka bandytów, którzy uważają, że mogą robić co chcą pod pretekstem wspierania swojego klubu i których będę nazywał w tej wypowiedzi kibolami (które to słowo ma obecnie takie znaczenie w powszechnym użyciu, a nawet jak ktoś się z tym nie zgadza to z kontekstu wypowiedzi wiadomo o jakie grupy chodzi więc takie czepianie się serio nie ma sensu), złamała reguły wobec których była zmuszona się podporządkować by mecz na stadionie oglądać, opuściła swój wyznaczony sektor i wskoczyła na murawę na której w ogóle nie powinna być. Ci kibole, zachowując się agresywnie, ruszyli w kierunku sektora gdzie siedzieli kibice przeciwnej drużyny (I pewnie kilku kiboli ale z tego co widziałem to głównie ludzie na tyłach stali i nie pchali się do przodu) i przed którym stali funkcjonariusze Policji, nie dostosowali się do poleceń policji (niektórzy nawet po tych kilku strzałach twardo jeszcze stali). Jednym z kiboli na murawie był bohater tego tematu, osoba która zmarła po postrzale. Osoba która przypomnijmy miała prawie 30 lat, żonę i dziecko i mimo tego była gotowa złamać regulamin, złamać prawo i rzucić się do napierdalanki z innymi kibicami i policją. Co więcej był jedną z osób biegnących na przedzie, tych którzy najbardziej napędzają takie grupki, tych najbardziej zdeterminowanych. I ostatnie bardzo ważne-zanim padł ten nieszczęśliwy strzał padły inne. Mimo dźwięku wystrzałów(Uprzedzam wypowiedzi, nie-nie ma opcji by krzyki tłumu zagłuszyły wystrzał broni) nadal biegł do przodu zamiast pobiec w przeciwnym kierunku lub rzucić się na glebę. Więc proszę was, nie można tu w ogóle mówić o tym, że to był dobry chłopak, który po prostu miał pasję, nie można próbować tutaj odwoływać się do jakiś prowokacji przez policjantów czy używania środków przymusu (Czy jak to tam się prawidłowo nazywa) wobec kibiców potrafiących się zachować bo to zupełnie inne sytuacje nie mające z tą nic wspólnego. Ten człowiek stanowił ewidentne zagrożenie i mimo ostrzeżeń nie zaniechał swoich działań.
Jedyne co w moim odczuciu powinno wyglądać inaczej to to, że strzały powinny paść jak tylko pierwsze osoba wkroczyła na murawę, ale to niestety nie mogło się wydarzyć w naszych krajowych realiach. Fajnie by też było gdyby mieli na miejscu coś do rozpylenia jakiegoś barwnika by pokryć tym ludzi którzy tam biegli i później ich spokojnie powyłapywać-niestety to wciąż u nas kuleje, tłum napiera bo wie, że jest bezkarny bo w najgorszym wypadku wyłapią jakiś malutki procent całości.
Nie zrozumcie mnie źle
Choć nie jestem fanem piłki to świetnie rozumiem czym są sportowe emocje. Wiem też, że społeczność kibiców, czy to niedzielnych czy to tych najbardziej oddanych i aktywnych to w większości fajne osoby, wspaniali obywatele, często wielcy patrioci, którzy naprawdę są wsparciem dla swoich drużyn i często robią wiele dobrego dla lokalnych społeczności organizując lub pomagając w organizacji różnych wydarzeń czy zbiórek pieniędzy. To paskudne, że przez takie akcje ich reputacja cierpi, wręcz uważam to za ohydne, że pospolici bandyci się pod nich podpinają twierdząc, że walczą za barwy klubów itp
Wiem też i zawsze to podkreślałem, że Policja w Polsce leży pod wieloma względami. Potrzebna jest jej gruntowna reorganizacja od wywalenia post komunistycznej śmietanki na górze poczynając (Tak, myślę, że już tyle lat minęło od oficjalnego końca PRL, że możemy sobie pozwolić na znalezienie doświadczonych funkcjonariuszy bardziej adekwatnych do aktualnej epoki). Potrzeba gruntownych zmian w sposobie szkoleń i stworzenia nowych procedur przeprowadzania zatrzymań, aresztowań i w gruncie rzeczy wszystkich czynności przez Policjantów podejmowanych. Najważniejsze dwie rzeczy to kompletna zmiana sposobu myślenia funkcjonariuszy, którzy często kompletnie zapominają, że nie pracują lecz służą, mundur to nie jest roboczy uniform lecz coś więcej i ich zachowanie (nie tylko powierzchowne, chodzi o to w jaki sposób postrzegają prawo, obywateli i siebie w społeczeństwie) powinno być wobec tego odpowiednie, powinni czerpać więcej z Policjantów Stanów Zjednoczonych, obejrzyjcie kilka nagrań jak legitymują ludzi itp, bardzo często to jest przy tych akcjach z open carry, zupełnie inna relacja funkcjonariusz-obywatel niż u nas. Druga rzecz, ostatnia i podkreślam, że powinna być wprowadzona jako ostatnia-zmiany w prawie znacznie poszerzające uprawnienia policjantów w kwestii właśnie użycia środków przymusu bezpośredniego, zwłaszcza broni palnej. Ale trochę się oderwałem od tematu więc wracając-wiem, że Policja u nas leży pod wieloma względami, jest wielu Policjantów, którzy nigdy nie powinni dostać odznaki, myślę, że większość z nas miała do czynienia w jakiejś sytuacji właśnie z takim policjantem dupkiem, ale nie możemy teraz przez ten pryzmat oceniać wszystkich funkcjonariuszy. W tym wypadku moim zdaniem Policjanci zachowali się dobrze, widzieliśmy setki sytuacji stadionowych burd, które były jedną wielką farsą lecz tu reakcja była należyta. Gdyby nie nieszczęśliwy przypadek cała sytuacja by najpewniej była zgodnie wychwalana przez całą Polskę.
Zakładki