Ta dyskusja jest pozbawiona jakiegokolwiek sensu, jeśli gros tutaj nie rozróżnia tak podstawowych pojęć jak państwo, kraj/ojczyzna, społeczeństwo, czy też wolność, prawo, przywilej. Te gadki, że jak się nie podoba, to wyjazd, są tak głupie, że brak słów. Wy chyba nie ogarniacie, że państwo ma istnieć dla ludzi, a nie na odwrót. Jeśli państwo nie służy interesom obywateli, to ich powinnością jest protestować, a nie podporządkowywać się najbardziej idiotycznym nakazom w imię jakichś durnych utopijnych i komunistycznych idei (vide posty pana Exori222). Osoby przeciwko takiemu nakazowi są również częścią społeczeństwa, całkiem sporą w dodatku, i mają takie samo prawo do dyskusji na temat zasad funkcjonowania tego społeczeństwa i nie wam decydować o tym, czy mają wypierdalać albo zrzekać się obywatelstwa.
Avarion napisał
Chociaż rozbawiło mnie, że od kwestii dwu, może trzytygodniowych szkoleń, które pewnie wyglądałyby jak obóz harcerski ze sporą dawką wódki nocami, dotarliśmy do tak daleko idących wniosków.
No właśnie, więc wróćmy może do tematu. Więc jaki sens mają w ogóle mieć te szkolenia, bo nadal nikt nie wyjaśnił? Skoro nawet sami zwolennicy tego przyznają, że to będzie zapewne jak "obóz harcerski ze sporą dawką wódki". Serio tego potrzebujemy jako społeczeństwo? Przecież te szkolenia to zupełna strata czasu i pieniędzy. Zamiast tego, powinniśmy:
Sura napisał
Powinnismy isc raczej droga reformacji, unowoczesniania naszej armi. Pracy nad technologia. Armia zawodowa w pelni tego slowa znaczeniu.
I po drugie w tych działaniach brak jakiejkolwiek logiki i spójności. Z jednej strony wychodzimy z założenia, że ludzie są zbyt głupi i nieodpowiedzialni, żeby móc posiadać broń. Zakazujemy tego, a jednocześnie chcemy wprowadzać obowiązkowe szkolenia - dla tych ludzi - z posługiwania się nią. Przecież to jest kompletna głupota, abstrahując już od tego, jak wyglądałyby te szkolenia.
Do tej pory nikt nie potrafił tego sensownie wyjaśnić, a jedyne "argumenty" za to "macie darmowe studia, blablabla, to musicie coś dać od siebie". No ale kurwa, nikt tutaj nie jest nic winien państwu, a wręcz przeciwnie. A poza tym, no jaki to ma w ogóle cel, podaj ktoś powód, po co mamy to robić, poza "bo tak" i "nic się nie stanie, jak pobiegacie trochę po poligonie". Powinniśmy zacząć od dyskusji "dlaczego tak", a nie "dlaczego nie".
Aha, osobiście nie zaliczam się do tych "mam w dupie ten kraj", nawet uważam się za patriotę. Ale zrozumcie w końcu, że miłość do ojczyzny =/= miłość do państwa i patriotyzm nie zakłada bezmyślnego posłuszeństwa wobec państwa. Kraj, państwo i społeczeństwo to zupełnie różne pojęcia.
KrystianeK napisał
Widzę, że wiele osób jeszcze nie rozumie, że chcąc mieć pewne prawa i przywileje trzeba się godzić również z obowiązkami, które się z tym wiążą.
Jak się komuś to nie podoba to niech wyjeżdża. Nikt nikogo tu nie trzyma. I proszę mi tu nie pierdolić, że nie mogę, bo studiuje - skoro jest chujowo proszę wyjechać i studiować tam gdzie jest lepiej i nie marnować moich pieniędzy, które co miesiąc oddaje państwu.
Ty się chyba dzisiaj nie czujesz najlepiej. Twoje pieniądze, no kurwa trzymajcie mnie. Ja cię o finansowanie moich studiów nie prosiłem, żebyś teraz sobie z tego powodu rościł prawo do dyktowania mi co mam robić.
Zakładki