Taidio napisał
myślę że chodzi o to że broń bardzo ułatwia zabijanie czy robienie krzywdy, dużo łatwiej strzelić do kogoś z paru metrów niż podejść do niego i wyjebać mu siekierą w głowę
Jest tak tylko zakładając, że ofiara jest bezbronna. A właśnie chodzi o to, żeby nie była. Jak weźmiesz to pod uwagę, to zastanów się jeszcze raz, czy łatwiej jest wyciągnąć broń i zacząć do kogoś mierzyć, wiedząc, że ta osoba, lub ktoś inny, też może ci wtedy odstrzelić łeb, czy łatwiej jednak robić rozpiździel siekierą, wiedząc, że wszyscy wkoło są bezbronni i nikt nie odważy się nawet do ciebie zbliżyć.
Twój błąd w rozumowaniu jest taki, że skupiasz się tylko na tym, że jakieś świry mogą dostać broń (i tak mogą, bo świrowi to nie robi różnicy), jednocześnie kompletnie ignorując fakt, że przede wszystkim ich potencjalne ofiary będą miały broń.
Nawiasem mówiąc, byłeś kiedyś zagranicą? Gdzieś niedaleko, w Czechach, Austrii, Niemczech? Ktoś tu kiedyś wklejał taką mapkę Europy, z której wynikało, że w tych krajach na 100 mieszkańców przypada kilkanaście-kilkadziesiąt razy więcej broni niż u nas (w Polsce chyba było sztuk 1~ a w Niemczech czy Austrii po 30~). I co, będąc tam, chodząc po ulicy, bałeś się, że ktoś cię zastrzeli?
Zakładki