Temat: 3 Islamistów zabija 17 osób w redakcji francuskiej gazety Charlie Hebdo

ale czemu mialby nie obchodzic swiat z rodzina, ktora wierzy w boga, bo nie bardzo rozumiem? bedac ateista raczej masz wyjebane na cala otoczke, po prostu chcesz milo spedzic czas z bliskimi (ofc nie kazdy to robi) i tak jak pisal typ wyzej - woli nie robic przykrosci dziadkom, wedlug Ciebie lepiej byloby gdyby wyszedl z domu w tym czasie? pisales cos wczesniej o zgrywaniu buntownika, jak dla mnie to wlasnie takie cos by sie na to kwalifikowalo.

A ja tak z innej beczki skojarzyło mi się z tym obrazkiem
Załącznik 326614

Ktoś ma jeszcze coś do ten tego? Ciekawe skad mieli AK chłopaki no w sumie pewnie dostali na nie pozwolenie od władz dlatego posiadali a bidny franek co sobie szedł dostał strzała w łeb bo nie miał się jak bronić.... Szkoda że szanse na obrone w tych pieknych cywilizowanych krajach maja tylko przestępcy bo czy dostana 10 lat za zabicie kogos nożem czy z broni palnej to bez różnicy a o ile łatwiej.....

powiedzmy ze sie zgadza, ale chyba jasno widac, ze to nie jest moja decyzja

ewentualnie moglbym byc mega twardzielem i zrobic przykrosc starym, schorowanym dziadkom, ktorym zostalo jeszcze pewnie pare lat chujowego zycia, ale chyba jednak tego nie zrobie

jak bede mial 50 czy 60 lat i nie zostanie mi juz zadna katolicka rodzina to nie bede obchodzil zadnych swiat (tak jak i teraz tak naprawde nie obchodze, nie wydaje mi sie zeby wyjazd do dziadkow byl tym na czym polegaja swieta katolickie - na czasie duchowej odnowy, chwaleniu pana, wspolnej modlitwie, spiewaniu koled itd)





No nie, mlodzi ludzie urodzeni w normalnym miejscu to straszne pojeby


teraz moze i dosc malej, bo wiadomo starzejace sie spoleczenstwo, zobaczymy niedlugo

Nie wiem czy jest popierdolony, raczej nie, problem w tym, ze w jego czasach, czy nawet w czasach naszych rodzicow nie bylo tak jak teraz, ze mozna sobie nie wierzyc w boga

w sumie w malych miejscowosciach dalej tak jest, ksiadz najwazniejsza osoba we wsi

tak dokladnie jest, moi koledzy to hipsterzy i kompletne gowno, przeciez nie wierza w boga

moim zdaniem to akurat bardzo dziwne

no to niech sobie chodza, czy ja komus zabraniam? uwazam, ze kazdy moze robic to co mu sie podoba jesli nikogo przy tym nie krzywdzi

'Antyrasizm', czy jakkolwiek autor tego żałosnego wierszyku to sobie to nazwał, nie polega na traktowaniu jakiejś rasy w inny sposób. Antyrasizm polega na równouprawnieniu. Definicja tego słowa w mniemaniu autora jest sama ze sobą sprzeczna. To nie jest więc tak, że ktoś nie chce 'białych dzielnic' - po prostu domaga się on prawa do ich zamieszkania. Poza tym pojawienie się czarnych w Ameryce było spowodowane tylko i wyłącznie zachciankami białych - Afrykańczycy sami się tam przecież nie wprosili.
A to, że mówienie do białego 'honkey', albo 'ty białasie' nie jest traktowane jako jakiś wielki rasizm ma swoje podłoża historyczne. To nie oni wbrew naszej woli masowo zabierali nas z naszych lądów, to nie oni kupowali sobie nasze żony za 60 centów na bazarze i to nie oni karali nas ciężkimi pobiciami za niedoczyszczenie śmietnika. Ich przeszłość jest o wiele bardziej delikatna niż nasza i dlatego musimy podchodzić do niej z większym szacunkiem.
Aha, no i od kiedy niby 'Azja jest tylko dla Azjatów', a 'Afryka dla Afrykanów'? Populacja RPA to w 20% ludzie pochodzenia kaukaskiego. Wiele białych mieszka też w takich krajach jak Japonia. Rzecz w tym, że primo, ich jest po prostu więcej i segundo, nasze warunki życiowe są w większości przypadków o wiele lepsze, dlatego też oni przyjeżdżają tutaj, aniżeli my wyjeżdżamy tam.

A czy my rozmawiamy o tym, co jest teraz, o stanie faktycznym, czy bawimy się we wróżenie, co może być za x lat? Weź już się nie ośmieszaj.

A to tylko on w całej jego rodzinie jest niewierzący? Jeśli tak jest, to tym śmieszniej wygląda to jego wykłócanie się, że Polska nie jest krajem chrześcijańskim, bo ponoć zdecydowana większość jest niewierząca. To by trochę przeczyło "statystykom", które tu przed chwilą prezentował. Zwłaszcza, jeśli założymy, że każdy z tych jego "wszystkich znajomych", którzy są ateistami, też może być takim rodzynkiem w swojej rodzinie. XD
Zgrywa pro elo buntownika, bo się usilnie wykłóca, że nie jest krajem chrześcijańskim, nie wiadomo po co. Przy tym, dopuszczając się w swoich "argumentach" żałosnej manipulacji i przecząc samemu sobie. Z drugiej strony, "buntownikiem" jest tylko na forum, ale już w rzeczywistości, to nie, bo się trochę boi (pewnie, że go dziadek z babcią zastrzelą, przecież wiadomo, że katole to to samo co muzułmanie). Coś jak gimnazjalista, który przed kolegami zgrywa anty-teistę i anty-klerykała, bo papież gwałcił dzieci, krucjaty, rydzyk złodziej, jaro debil i w ogóle jan papieżak heheszki, ale po szkole grzecznie pomyka na spotkania przygotowujące do bierzmowania, bo mama każe. XD Dlatego "pro elo". Albo jak ktoś w bluzie JP, bazgrzący "hwdp" na ścianach (koniecznie z błędem), który leci na komendę, bo mu rower zwinęli.
A jeszcze śmieszniejsze jest jego oburzenie, że w statystykach liczy się go jako chrześcijanina, mimo że jest ochrzczony, nie dokonał apostazji, a nawet kultywuje chrześcijańskie tradycje i obchodzi chrześcijańskie święta.
Jak sam napisałeś, pewne sprawy są kwestią sumienia. Do normalnych niewierzących nic nie mam, ale jak ktoś przyjmuje z tego faktu, taką postawę ideologicznego-gimbo-buntownika: "aaa bo kszysz wisi! zdjonć bo to państwo świedzkie!!!", "nie jezd krajem hsześcijańskim!!!" itp. to dla mnie nie jest niewierzącym, tylko przede wszystkim głupkiem.
Powstanie Państwa Polskiego (chrzest), polska tradycja, kultura, no i nawet ilość chrześcijan - to wszystko przestaje mieć znaczenie, gdy głupek zaczyna klepać w klawiaturę.

Zresztą, kończę, bo ta dyskusja jest jałowa, poza tym odbiega znacznie od tematu.

Czyli jeśli ktoś mnie obraża to muszę to jakoś przełknąć, bo moi biali przodkowie kolonizowali Afrykę i muszę to mieć na uwadze ?
czyli Żydzi mogą mnie obrażać, bo przecież przeżyli holocaust i nie mieli swojego państwa więc muszę im wybaczyć ?
mogę obrażać każdego Niemca, bo przecież Nas najechali w 39' ?

Powiem Ci tak, rozumiem Twój tok myślenia i go szanuje, ale Twoje analogie i próby dowodzenia są śmieszne.

Ja nikogo nie kupowalemna bazarze, nikt z zyjacych czarnych tez nie byl na nim sprzedawany, o to w tym chodzi, ze zyjemy teraz, a nie kiedys i czarnym, bialym czy zydom nie nalezy sie specjalne traktowanie

Nikt z 'mlodego pokolenia' nie jest wierzacy. Najmlodszym katolikiem w mojej rodzinie jest wujek 49 lat

albo moze 48 niech wam bedzie

fajny belkot

A stare pokolenie to co? Nie istnieje? Zobacz, na czym ty w ogóle opierasz swój argument, to jest tak śmieszne, że nie mogę skończyć. XD Może zaproponuj jeszcze podział na łysych i niełysych? ładnych i brzydkich? wysokich i niskich? I tych, którzy nie będą pasować do twojej tezy, pominiesz.
Albo od razu napisz, że nikt z niewierzących w twojej rodzinie, nie jest wierzący, więc wniosek z tego taki, że wszyscy, poza wierzącymi, są niewierzący, czyli Polska jest krajem niewierzących XD Tyle sensu ma to, co piszesz.

Nie dziwię się, że zrozumienie paru zdań złożonych przekracza twoje możliwości, ale to jeszcze nie znaczy, że są one bełkotem.

"Nie zbyt" to ty jesteś rozgarnięty.
Chyba jeszcze nie jest z tym tak dobrze, skoro nadal ateistą jesteś tylko anonimowo - na forum, bo poza tym, to się boisz. XD A jak przyjdą muzułmanie, to nie będziesz nim już w ogóle.