Taidio napisał
jakość>ilość. To że plan wyborczy po (sprawdziłem teraz) ma 150~ stron nie oznacza że jest lepszy od planu knp który jest napisany w sposób ścisły i konkretny, nie wiem czego więcej ty od niego oczekujesz, że wytłumaczy tobie na czym polega kara śmierci, "prawo nie działa wstecz" czy zakaz związków homoseksualnych? Jest on napisany w taki prosty sposób że każda osoba zrozumie po przeczytaniu go co chcę knp wprowadzić, a jeśli ktoś nie rozumie np. słowa "autonomia" to po prostu sprawdzi sobie w wikipedi i po kłopocie. Nie wiem co tak sobie ubzdurałeś z tym "nie szanowaniem czasu innych ludzi", bo pierwszy raz słyszę ten argument od jakiejkolwiek osoby, tym bardziej że nie przeczytałeś tego planu wyborczego knp, a zamiast tego skopiowałeś do worda żeby zobaczyć że ma 1200 słów
Dobra widzę, że dużo pisania zaczyna być.
Jasne że jakość jest lepsza niż ilość, ale tej jakości w programie KNP nie widzę, a już ilości tam zdecydowanie nie ma.
Uważasz, że samo stwierdzenie wprowadzenia kary śmierci czy prawo nie działa wstecz nie jest zbyt ogólnikowe? Jaka kara śmierci (tzn. jakiego rodzaju, powieszenie, krzesło elektryczne, zastrzyk, co ile kosztuje co jest najlepsze dla podatników), jakie ona będzie miała rzeczywiste efekty, za jakie przestępstwa (może wprowadzimy dekret Stalina i za mała kradzież będziemy zabijać? Naturalnie, że nie - to się rozumie samo przez się ale powinno być określone, ponieważ nie wiadomo czy chce zabijać zbrodniarzy wg. k.k. czy kogo). Prawo nie działa wstecz. Jakbyście zajrzeli do kodeksów czy do jakichkolwiek podręczników to jest wszędzie napisane, że rozstrzyga się na podstawie obecnie panującego prawa z pewnymi wyjątkami. Np. prawie cywilnym następuje ochrona praw nabytych. Myślę, że prawo nie działa wstecz jest instytucją dużo większą niż napisanie "sprawimy, że prawo nie działa wstecz". Zakaz związków homoseksualnych - rozumiem, że całkowity zakaz. I jak zamierza to egzekwować.
Pomieszałeś dwa dokumenty - program wyborczy KNP nie ma 1200 słów. Program KNP ma. Nie wiem także, na jakiej podstawie wywnioskowałeś, że nie czytałem go? Dlatego, że wiem ile ma słów? Pomijając fakt, że doczepiłeś się, że liczyłem Wordem, a czym miałem liczyć, ręcznie?
Zarówno program KNP i program wyborczy KNP, są zbyt ogólnikowe, a w szczególności jak na partię, która chce wywrócić system do góry nogami.
Zeimer napisał
No tak, trochę krótki mają program, ale w porównaniu z programami PO/PiSu, które zawierają kilkaset stron bzdur, to i tak dobrze.
Jeżeli na prawdę chcesz głosować na PO tylko dlatego, że nie znasz programu Korwina, to... kretyński pomysł. Jak już wcześniej wspomniano: masz powierzyć połowę swoich pieniędzy jednej z dwóch osób - albo złodziejowi, albo komuś nieznanemu. Kogo wybierzesz?
Ale kilka najważniejszych rzeczy można zrobić na pierwszym posiedzeniu - znieść podatki dochodowe etc. Reszta, jak zmienianie konstytucji, kodeksu karnego i innych pierdół może potrwać dłużej, bo nie są one aż tak uciążliwe dla ludzi.
Tak wygląda wersja oficjalna. A teraz wracaj pracować na swoich władców...
Jeżeli chcesz się interesować polityką tylko w czasie wyborów, to w ogóle nie powinieneś mieć prawa głosu. "Za tydzień wybory, musze zdecydować, na kogo zagłosuję..." - tragedia współeczesnego świata.
A jeżeli znasz tylko złodziei? Na złość babci chcesz odmrozić sobie uszy?
Społeczeństwo nie jest i nie powinno być suwerenem.
Jak już wspomniałem, nie chodzi tylko o stricte poglądową treść danego programu, a o jego kompletność. Program KNP brzmi jakby był niedokończony. Ulotne myśli spisane na kartce w 15 minut.
No jeżeli to co jest na stronie można nazwać programem Korwin-Mikke to go znam, czy rzeczywiście jest programem, raczej nie, więc wg. mnie nie znam jego programu, dokładnie dlatego nie będę na niego głosować. Tylko ja bardzo chciałem poznać jego program, jednak nie mogę jego kompletnej formy nigdzie znaleźć.
Do dalszej części:
Nie wiem, nie odczuwam jakoś tego jarzma moich władców. Widać w twoim mniemaniu kajdany mam zbyt poluzowane.
Gdzie napisałem, że interesuję się polityką tylko podczas wyborów. Napisałem, że mogę egzekwować swoją rolę jako suwerena podczas wyborów. No dokładniej mówiąc poprzez wybory.
A kto wg. ciebie jest suwerenem? Może monarchę mamy w Polsce, tylko o nim nie wiem, tylko kurczę o królu Polski to ostatni raz za I RP słyszałem.
Napisałbym jeszcze, że proszę jeszcze raz o czytanie ze zrozumieniem, abym nie musiał powtarzać czego nie napisałem, aczkolwiek to chyba nie działa, więc już sobie podaruję. No właściwie przez napisanie tego zdania już to napisałem, więc... po prostu jeżeli odpiszę następnym razem to tego już nie napiszę.
Zapomniałem, że nie odniosłem się do reform.
Właśnie chodzi o to, że te najprostsze, które przeprowadza się najkrócej jak np. podatki są problematyczne bez innych reform. Najpierw trzeba zrobić reformy służby zdrowia, emerytalną, edukacji, wojska, sądownictwa, prokuratury itd itd aby można było stopniowo obniżać podatki. Jak sobie wyobrażasz wydojenie na starym systemie z niskimi podatkami? Pomijając fakt, że mi chodziło, że jak napisałem reformy przeprowadza się 20-20 lat tzn., że prawdziwe efekty widać po 10-20 latach, aczkolwiek w tym temacie nie doprecyzowałem, więc moja wina.
A z podatkami, to że są wysokie to jest najmniejszy problem. Nasze prawo podatkowe to jest jedno wielkie bagno legislacyjne. Jeżeli w tym ledwo mogą się dokładnie połapać prawnicy ze specjalizacją w tej dziedzinie, to dlaczego oczekujemy, że zwyczajni obywatele będą wiedzieli jak się w nim obracać, w szczególności przedsiębiorcy.
Aczkolwiek, na boku, zgodzę się z tobą, że należny zlikwidować podatki bezpośrednie w tym dochodowy, na rzecz pośrednich. Podatki dochodowe z założenia mają negatywne przesłanki, ponieważ pierwsza myśl jaka nachodzi człowieka to, że to jest kara dla bardziej pracowitego obywatela. Podatki pośrednie faktycznie uderzałyby w osobę które dużo konsumują, więc wtedy faktycznie opodatkowalibyśmy bogatszych, którzy żyją ponad stan, a biedniejsi, którzy zaciskają pasa faktycznie mogliby to zrobić. O ile dobrze pamiętam Niemcy w takim kierunki poszli, ale głowy nie dam sobie uciąć za to.
Zakładki