Trochę odpuściłem ten temat i jak widzę lewaki zaczynają przeważać.
Sobolekk napisał
Zeimer nie wymiguj się tylko odpowiedz wprost na moje pytanie. Co zrobicie z ludźmi ktorzy nie placili nigdy i teraz umierają z glodu bo zbyt malo osob zrzucilo sie na fundacje i fundacja nie ma pieniedzy. (bo ze fundacji zabraknie pieniedzy dla wszystkich to jest praktycznie pewne) Wybudujecie budynek dla umierających ludzi? jesli tak to czy bedzie on darmowy?.... Czy moze jednak skoro nie placili to niech zdychaja z glodu gdzie chca czyli na ulicy? chcesz zeby podczas spaceru ze swoim dzieckiem lezal kolo ciebie co kilka krokow żebrak ktory umierając ledwie dysząc prosi o jedzenie a po chwili umiera? czy moze doprowadzimy do przestepczosci takiej jak w Afganistanie? w koncu glodny czlowiek zrobi wszystko. sory ale ja tego nie chce.
Nic. Ktoś umiera z głodu - jego problem. Jak nie potrafi sobie pomóc, niech poszuka pomocy jakiejś fundacji.
Sumbate napisał
Pomówmy o osobach, którzy nawet nie potrafią się samodzielnie załatwić swoich fizjologicznych potrzeb.
Rozumiem, że do odstrzału?
Niech się nimi zajmują ich krewni, albo fundacje.
Egi napisał
-Usuniecie narzadow plciowych downom i innym ktorzy nie moga pracowac i nie mysla logicznie i nie sa w stanie sami sie wyzywic zeby sie nie rozmnazali.
Raczej bezsensowny pomysł, bo większość upośledzeń nie jest dziedziczna (a przynajmniej tak mi się wydaje; poprawcie jakby co).
-Usuwanie ciaz w ktorych na 99% wiadomo, ze dziecko urodzi sie z bardzo duzymi brakami, chyba ze rodzice podpisza jakies papiery, ze przekazuja pare milionow na fundusz opieki nad takimi osobami +sami beda dzieciaka wychowywac
Każdy przymus jest zły, a aborcja na życzenie powinna być zakazana. Tym niemniej, jeżeli dziecko ma się urodzić trwale upośledzone, powinna być możliwość (a nie przymus) dokonania aborcji.
Sobolekk napisał
Ciekawe czy gdyby takim ludziom jak Haan przytrafila sie jakas tragedia, jakis wypadek ktory by spowodowal ze nie bylby zdolny do pracy, to ciekawe czy wtedy dalej byłby za tym postulatem Korwina.
Fundaaaaaaacje... ile razy mam powtarzać? Poza tym istnieją też ubezpieczenia, fundacje, oszczędzanie, fundacje, rodzina, fundacje...
Druga sprawa ja ide teraz na studia- za darmo.
A wykładowcy biorą pensję czy nie?
Poza tym śmieszy mnie rozumowanie korwina ze jesli przykladowo ktos ma 1700 brutto a netto 1200 i jak zlikwidujemy podatki to ten ktos bedzie zarabial 1700. Bo wg mnie to wtedy pracodawcy zaoszczedza sobie te pieniadze a my niedosc ze zarobimy te 1200 zl to jeszcze bedziemy musieli z tego odkladac na emerytury. pozdrawiam.
Ani tak, ani tak. Najlepszym rozwiązaniem byłoby podzielenie się forsą (niekoniecznie po równo) - obydwie strony zyskują, wszyscy zadowoleni.
Xamek napisał
A co do jego 'oskarżeń' nt. globalnego ocieplenia 97% prac naukowych w 2012 roku dotyczących zmian klimatowych potwierdziło tezę jakoby globalne ocieplenie byłoby wywołane przez człowieka.
Raczej pseudonaukowych... ostatnio jeden profesor z niemiec musiał ustąpić ze stanowiska, bo stwierdził, że nie ma globalnego ocieplenia i inni "naukowcy" rzucili się na niego jak wściekłe psy. Poza tym, żeby praca naukowa była wiarygodna, trzeba sprawdzić, kto sponsoruje badania...
Prawdę mówiąc nie chciałbym żyć w państwie, które kompletnie ignoruje normy środowiskowe, np. Chiny. Nie wiem czy ktoś widział zdjęcia z większych miast przemysłowych ale tam dosłownie można gryźć powietrze. Nawet my nie dbamy o nasze środowisko w takim stopniu jakim powinniśmy np. dalej jesteśmy największym zanieczyszczeniem Bałtyku.
Korwin przecież nie zamierza ignorować środowiska. Środowisko powinno się chronić, ale nie za wszelką cenę i nie za cenę wiary w pierdoły o globalnym ociepleniu.
Nie ma czegos takiego jak "poprawny angielski akcent" i wie o tym kazdy kto ma z tym jezykiem do czynienia na co dzien.
Każdy kto ma doczynienia z językiem angielskim wie też, że Korwin ma po prostu mierną wymowę. Ja osobiście miałem problemy ze zrozumieniem, ale to pewnie dlatego, że czasem mówi po prostu niewyraźnie, nawet po Polsku.
Natomiast w innych krajach jest to o wiele lepiej rozwiązane. Singapur jest tego świetnym przykładem.
To, że system singapurski działa najlepiej na świecie, nie znaczy, że zawsze tak będzie, albo że jest dobry. System singapurski jest przymusowy (o ile dobrze pamiętam), więc z definicji jest zły. Jest też socjalistyczny, więc będzie się z czasem degenerował.
Butek napisał
To jest jakieś wyjście tylko co w sytuacji, w której nie bierzemy pod uwagę katarku, czy stłuczonego kolana, a coś poważniejszego np. pilną operację na którą zdecydowana większość polaków nie będzie sobie w stanie pozwolić mimo tego oszczędzania na składach. Nie chciałbyś wtedy dostać jakiejś pomocy mimo, że wziąłeś za siebie pełną odpowiedzialność? Wg. mnie ludzie za długo nie pociągnęliby na takiej opcji po prostu nie daliby rady, ale mogę się mylić, tak ja to widzę.
Ubezpieczenia, fundacje, oszczędności, fundacje, rodzina, fundacje...
Zakładki