Przede wszystkim trzeba sobie uswiadomic pewne sprawy:
Nie da sie przewidziec kazdej sytuacji a tymbardziej nie da sie tego zrobic centralnie na poziomie panstwowym.
Nie da sie tego zrobic dobrze, bo
- ludzkie potrzeby sa nieograniczone
- nie dysponujemy zasobami, ktore wystarczylyby na zaspokojnie ludzkich potrzeb
- nikt nie stworzyl systemu, ktory rozwiazywalby wszystkie problemy.
Po wielu dyskusjach ludzie doszli od nastepuajcych wnioskow
- mozemy udawac, ze jest inaczej i mowic ludziom to co chca uslyszec, brnac dalej w utopie
- mozemy sobie jasno powiedziec - panstwo jest tak samo, a moze nawet bardziej ulomne niz czlowiek i pewnych rzeczy zrobic sie nie da
I teraz mamy Twojego nieubezpieczonego dziadka.
Sam jest sobie winny - osoba, ktora nie oszczedza i nie mysli o swojej przyszlosci byla potepiana juz w starozytnosci.
Taki jest fakt.
Teraz moja opinia.
Jesli mowimy o obecnym systemie - jesli dziadek przez cale zycie pracowal, (odkladajac na emeryture w ZuSie, ktory lada dzien moze zbankrutowac) i nagle zostanie bez srodkow do zycia - to moim zdaniem - to nie jest w porzadku.
Umow powinno sie dotrzymywac i powinnismy takiemu czlowiekowi zapewnic warunki do przezycia.
Jesli inny dziadek nie odkladal w ZuSie (bo cale zycie pracowal na czarno lub nie pracowal) to byloby nie sprawiedliwe karac innych za jego decyzje.
Jesli kolejny dziadek niepracowalby z powodu niezaleznego od niego, tu uwazam, ze takich ludzi jest tak malo, ze fundajce ebz problemu by sobie z nimi poradzily. Juz teraz dysponuja miliardowymy budzetami, na ktore skladaja sie ludzie BEZ PRZYMUSU.
Mozesz sie nie zgadzac z moja opinia, bo nie potrafie przeprowadzic doswiadczenia, tak samo jak ty nie potrafisz przeprowadzci doswiadczenia na poparcie swojej tezy. Mozemy za to spojrzec w przeszlosc - przez kilka tysiacleci nie bylo socjalu, a ludzie "nie umierali na ulicach" tak jak niektorzy sugeruja.
Jesli wezmiemy pod uwage postepy w medycynie oraz postep technologiczny, ktory pozwala wiele rzeycz rboic taniej niz kiedys - trudno sie spodziewac, ze po zlikwidowaniu socjala, ludzie zaczleiby masowo umierac.
Zdaje sobie sprawe, ze to nie jest najlepsze rozwiazanie i ktos moze zasugerowac lepsze, ale jak slysze "ok mamy problem" a zaraz pozniej "przystawmy ludziom pistolet do glowy, niech placa", czyli "nie rozwiazmy problemu - przezucmy go na kogos innego", to brzmi jakby ktos bral udzial w zawodach na wymyslanie najgorszych rozwiazan.
Fakt jest taki, ze czytanie ze zrozumieniem nie jest twoja mocna strona.
no serio? xD A myslalem ze wiem wszystko, dzieki Sherlocku!
Co tam jeszcze ciekawego w tej krysztalowej kuli?