Czyli jest Korwin z jakims grubasem i otrzymał 7% poparcia od młodzików i pojechał trzepać 40 tys. miesięcznie?
Jaka ta Polsza chujowa
Wersja do druku
Czyli jest Korwin z jakims grubasem i otrzymał 7% poparcia od młodzików i pojechał trzepać 40 tys. miesięcznie?
Jaka ta Polsza chujowa
Euro poslowie to inna bajka. 4 mandaty dostali. Ale nie rozumiem w czym masz problem? xD
Korwin tak kaleczy ten język że nie da się nie śmiać, z jednym się zgodzę, ta walka z ociepleniem to faktycznie jakiś żart, nie podoba mi się że będziemy musieli mniej korzystać z naszych zasobów węgla ;/
Niemniej, jestem zawiedziony, liczyłem na start z grubej rury a tu pitu pitu ;/. Europosłowie będą mieli niezłą bekę z naszego nadwornego błazna :D
@down
No i? UE to nie jeden facet.
Lol i tak musimy. A nasz naczelny Ślązak, Jerzy Buzek (az mi wstyd ze chodziłem do liceum, którego jest absolwentem :() przyczynia sie do zamykania kopalni. No ale nie można być eurosceptykiem hehe bo blazenada hehe.
Nie jestem fanem Jerzego Buzka, ale coś z przemysłem węglowym musimy zrobić, ponieważ mamy jeden wielki burdel. Mamy b. duży przemysł węglowy (pod względem zatrudnienia), jest na dobrym poziomie technologicznie. Problem jest generalnie taki, że w uproszczeniu za dużo węgla produkujemy, który jest po prostu za drogi i nie jesteśmy wstanie go wyeksportować (nie potrafimy konkurować na większą skalę z tanimi potentatami węglowymi jak np. Chiny), więc zalega nam tutaj w Polsce. Obecnie w 2013r. zalegała rekordowa ilość węgla (o ile dobrze pamiętam w okolicach 9 mln ton). Mało tego koszty wydobycia węgla w Polsce cały czas rosną. Najlepsze jest to, że nawet dobrze go wyeksportować nie możemy, ponieważ przy niskich cenach węgla koszty transportu pochłaniają jakiekolwiek zyski, więc jednym rozwiązaniem na przywrócenie rentowności polskim kopalniom jest albo eksport do regionu, albo głęboko idąca restrukturyzacja. Teraz, eksportować do regionu nie możemy, bo do kogo. Gospodarki wschodnie oparte na gazie, zachodnie podlegają pod UE, niezależnie czy w niej jesteśmy czy też nie ich obowiązywałby tak czy siak pakiet energetyczny UE, więc oni także nie zakupią. Restrukturyzacja? Powodzenia. Wiązałoby się to z gwałtownym spadkiem produkcji i masowymi zwolnieniami. Jednym słowem górnicy wyjdą na każdą okazję na ulicę. Ostatnim rozwiązaniem, pasującym do naszych stosunków społeczno-politycznych jest zostawienie przemysłu węglowego samego sobie. Niech sam siebie wykończy, a na gruzach zbudować coś nowego. Zlikwidować (a raczej pozwolić upaść) kopalniom, zwalić na związki zawodowe, górnicy wyjdą na ulicę tylko raz (zamiast przy każdym kroku restrukturyzacji). No i społeczeństwo zamiast przeżywać szok restrukturyzacji przez rok czy dwa, robi to w miesiąc i ma pozostały czas na zapominanie tej sytuacji do wyborów. Wilk syty i owca cała. No jedyne co ucierpi to przemysł węglowy, ale kto by się tam tym przejmował.
@Topic
Co do Korwina-Mikke, jak już zdecydował się występować przed parlamentem Europejskim, jeżeli nie potrafi mówić dobrze po angielsku, powinien mówić po polsku. Po coś tam tych tłumaczy mają. A to że gada farmazony, no cóż do tego jakoś już się przyzwyczaiłem. A co do jego 'oskarżeń' nt. globalnego ocieplenia 97% prac naukowych w 2012 roku dotyczących zmian klimatowych potwierdziło tezę jakoby globalne ocieplenie byłoby wywołane przez człowieka. Ale ja myślę, że w globalnym ociepleniu i ochronie środowiska, nie chodzi tylko o zmiany klimatyczne, które będą teoretycznie bardzo poważne za kilka wieków, czy nawet w pesymistycznych poglądach za wiek, ale nasze obecne środowisko, w którym tu i teraz żyjmy. Prawdę mówiąc nie chciałbym żyć w państwie, które kompletnie ignoruje normy środowiskowe, np. Chiny. Nie wiem czy ktoś widział zdjęcia z większych miast przemysłowych ale tam dosłownie można gryźć powietrze. Nawet my nie dbamy o nasze środowisko w takim stopniu jakim powinniśmy np. dalej jesteśmy największym zanieczyszczeniem Bałtyku.
Witam. zauważyłem ze myster Vegeta jest totalnym baranem jakiś czas temu czytam ten temat czytam i dochodze do wniosku że niektórzy ludzie mu dorównują.
Zapytam was od kiedy my mamy darmowy socjal i darmową służbę zdrowia? Żeby Dostać jakiś socjal to trzeba się nieźle natrudzić i osoba która pracuje olewa temat bo poprostu niema na to czasu. O socjal starają się nieroby bo mają czas na to a 500 zł na alko się przyda. Owszem socjal pobierają osoby które uległy wypadkom ale to mały procent (z moich znajomych ( nie kolegów tylko ludzi których znam z widzenia) może 10%). A my wszyscy musimy utrzymywać darmozjadów. Darmowa służba zdrowia? Byliście ostatnio u jakiegoś dentysty który zrobił wam zęby za darmo? (chyba że amalgamatem). Ja płace składki bo jestem zatrudniony mimo to do lekarzy nie chodze bo poprostu nie choruje, czyli za moje pieniądze leczy sie ktoś inny ok nie ma problemu gdyby nie to że jak moja nażeczona zaszła w ciąże (też płaci składki) i dowiedzielismy sie w 8 tygodniu to chcieliśmy się zarejestroiwać do ginekologa.... Terminy za miesiąc (nie mowie tu o ginach których opinie były na poziomie ubojni tylko u dobrych lekarzy) czyli przyjeci bysmy zostali w 12 tygodniu ciąży no dobra spoko poczekamy nie pali się ale co się okazało przeczytałem ustawę o becikowym i przysługuje ono osobą które były pod opieką lekarza najpóźniej do 10 tyg ciąży.... czyli znów zrobieni w konia. chcielismy zarejestrować się do okukulisy na NFZ termin? za miesiąc za półtora. Następny wkurw. Do dentysty? 2 tygodnie oczekiwania (najszybszy termin wyproszony). I wtedy pomyślałem po hu* ja płace te składki i niekorzystając z lekarza zostaje w dupie bo kolejki jak za komuny do mięsnego? Do tego w NFZ jest mega wysoki poziom medyczny i mega mili ludzie aż się odechciewa. Wszędzie chodzilismy prywatnie do czasu aż nie przeczytałem ofert np mojego banku/ Medicoveru. Od tego miesiąca jestem w medicover na ubezpieczeniu grupowym płace 80+- zł za osobę 160 za dwie i mam wszystkie świadczenia tj szpital specjalista w 5 dni lekarz pierwszego kontaktu w max 2 dni. Sam osobiscie wole żeby zaprzestali mi pobierania składek na jakże cudowny NFZ i pozwolili mi opłacać ubezpieczenie samemu prywatnie. Bo w ten sposob opłacam leczenie innych ludzi i dodatkowo swoje prywatnie. NFZ mogą rozwiązać w niczym to nie będzie przeszkadzać a nawet pomoże bo powstanie wiele firm które będą ubezpieczać zdrowotnie i bycmoże ceny ubezpieczen polecą niżej. A takie pieprzenie że bez NFZ i socjalu ludzie na ulicy będą umierać. W dupe sobie wsadzcie.
To tyle.
Ciekawe, ze z akcentu Korwina smieja sie Polacy mieszkajacy w Polsce, ktorzy z angielskim maja do czynienia na YouTube (ktore zazwyczaj wymawiaja Jutube xD) oraz grach (Tomb Rajder xD).
Nie ma czegos takiego jak "poprawny angielski akcent" i wie o tym kazdy kto ma z tym jezykiem do czynienia na co dzien.
Ponizej wywiad z korwinem
https://www.youtube.com/watch?v=Ix2nXOaEIgM
Nie mialem problemu ze zrozumieniem. Jesli Ty masz, to mam dla Ciebie zla wiadomosc.
Wlasnie wrocilem od okulisty. Bylem na NFZ. Zostalem obsluzony w ten sam dzien. Nastepna wizyta kontrolna za miesiac. Wszystko bezproblemowo.
Mam rowniez wykupiona prywatna opieke lekarska. Pelen pakiet. Najblizsza wizyta u okulisty na 10 lipca.
Niestety nie mogłem czekać. Po sesji moje oczy są w kiepskim stanie i wymagały natychmiastowej pomocy.
Dziekuje Ci NFZ. (Brechtam z Was i z tych kolejek. Gdzie wy chodzicie do lekarzy to ja nie wiem.)
Po czym wsiadles do statku kosmicznego i przyleciales na ziemie, robiac po drodze dwa salta.
Z innej beczki. Znajomy w koncu doczekal sie zabiegu na swoje oczy (bodajze zacma). Przez 30 lat odkladal skaldki do NFZ, aby na starosc czekac poltorej roku na zabieg.
Gdybyś miał pilny problem zostałbyś obsłużony natychmiast.
I to jest właśnie te twoje ograniczenie umysłowe. A widzisz, takie rzeczy są jednak możliwe. Wymagałem pomocy i ją uzyskałem.
Widocznie lekarz stwierdził, że jego stan nie wymaga natychmiastowej operacji. Gdyby istniała taka potrzeba zostałby obsłużony bez kolejki. Mam w rodzinie lekarzy i doskonale wiem jak to działa. Służba zdrowia nie jest u nas idealna, ale działa. Natomiast w innych krajach jest to o wiele lepiej rozwiązane. Singapur jest tego świetnym przykładem.
Cały artykuł: http://www.obserwatorfinansowy.pl/fo...nsze-leczenie/Cytuj:
System opieki zdrowotnej w Singapurze jest ściśle regulowany. Rząd ustala proporcje miejsc dla każdej z klas dopłat (gdy tego nie robiono szpitale koncentrowały się na usługach dla najbogatszych, w przypadku których najwięcej mogły zarobić). Reguluje także liczbę studentów na uczelniach medycznych. Chodzi o to, by nie było w kraju zbyt dużo doktorów, tak by nie zaczęli oni szukać sposobów na zwiększenie popytu na swoje usługi. Zezwolono również na płacenie ze środków Medisave prywatnym szpitalom, ale rząd ustalił maksymalne ceny, by uniknąć nadużyć.
Były minister zdrowia Khaw Boon Wad w 2010 r. oświadczył, że sektor publiczny zawsze powinien pełnić dominującą rolę w dostarczaniu opieki zdrowotnej (w Singapurze świadczy on 80 proc. usług medycznych), ale jest także miejsce dla prywatnych lekarzy, by motywować publiczny sektor do poprawiania jakości usług i obniżania cen. Jego zdaniem publiczny sektor musi też propagować etos całego systemu i nie może być to maksymalizacja zysku. Zdaniem Khawa sytuacja, w której prywatny sektor zdominuje świadczenie usług medycznych jest zła, ponieważ wówczas będzie wpływał na władze, aby tak tworzyły politykę zdrowotną, by służyła jego interesowi, co doprowadziłoby do wysokich kosztów systemu.
Ciekawi mnie jak chęć bycia nienawidzonym ma się do obalania UE :3
#swag