Sumbate napisał
Wśród ludzi niepracujących mamy jeszcze: poważnie chorych, inwalidów, osoby niepełnosprawne, osoby upośledzone w różnym stopniu.
Rozumiem, że w państwie Korwina są oni do odstrzału?
Kto zatrudni upośledzonego chłopaka, który ledwo co potrafi się wysłowić, a jego głównym zmartwieniem w głowie jest zjedzenie paczki chipsów?
Kto zajmie się takimi ludźmi w państwie Korwina? (Dzisiaj mamy Domy Dziecka, Domy Pomocy Społecznej - tak z pieniędzy podatników, na socjal.)
haan w moim przekonaniu ty po prostu nie ogarniasz, że niektóre rzeczy na świecie mają miejsce. Idź, przejdź się do takiego DPSu i powiedz tym ludziom, którzy oddali swoje życie, by pełnić społeczną misję, że w sumie to są złodziejami, bo utrzymują ich inni ludzie płacący na nich podatki. Powiedz to jakiejś opiekunce, która przez 20 lat myła tyłek jakiejś upośledzonej babci, że od dzisiaj jest wywalona na bruk, bo socjal to jedno wielkie zło.
Wasze pojęcie do socjalu ogranicza się do pijaków i meneli, którzy i tak w ośrodkach socjalnych nie mają co szukać pomocy, bo takie osoby jej nie znajdą. (Warunek to bycie trzeźwym.) Ok, nie ma sprawy, odbierzmy pieniądze nierobom, którzy by mogli pracować. Tylko nie zabierajmy każdemu, bo są ludzie, którzy na te pieniądze zasługują.
Osoby chore psych/manualnie
-Usuniecie narzadow plciowych downom i innym ktorzy nie moga pracowac i nie mysla logicznie i nie sa w stanie sami sie wyzywic zeby sie nie rozmnazali.
-Usuwanie ciaz w ktorych na 99% wiadomo, ze dziecko urodzi sie z bardzo duzymi brakami, chyba ze rodzice podpisza jakies papiery, ze przekazuja pare milionow na fundusz opieki nad takimi osobami +sami beda dzieciaka wychowywac
Dwa proste kroki jak pierdzielenie i w ciagu 50-80 lat liczba osob chorych na ktorych trzeba lozyc chore sumy spada o 50-100%, mozna? MOZNA! Tylko trzeba przestac udawac matke polke, bo niestety nie mamy na to pieniedzy.
Bardzo mi zal takich ludzi, ale niestety rozmnazac sie nie musza, bo im to do szczescia nie jest potrzebne, niech sie ciesza ze im na miske panstwo placi.
Osoby ktore ucierpialy w wypadku
-Obowiazek sciagania od rodzicow pieniedzy na leczenie dziecka, a nie jak teraz czesto jest, ze typy maja zajebisty dom, nowke audi a na rehabilitacje/leczenie do panstwowki. Masz kase-lecz sie prywatnie, a nie marnujesz kase dla ludzi ktorzy nie maja pieniedzy i sa biedni, bo Ci zal.
+ Jak wiesz unia doklada kase za kazda osobe niepelnosprawna ktora masz na zakladzie, wiec nie jest az tak zle, jak ktos chce znalezc prace to znajdzie, no ofc nie mowie o osobach ktore nie maja obu nog i jednej reki, ale typ bez nogi moze spokojnie siedziec na tasmie i rekami segregowac cos/pracowac w ochronie (wiadomo, ze ochrona jest tylko po to zeby zadzwonic po policje itd.), pracowac w kiosku, na kasie itd.
Wiekszosc ludzi po prostu "jestem niepelnosprawny panstwo i tak mi da, wiec wyjebane"...
Szkoda, ze ludzie bez nog nie maluja np. pieknych obrazow, nie wyszywaja jakichs pieknych hustek itd, jakos kurwa nie maja talentow, bo nic nie robia i w niczym sie nie doskonala, po prostu siedza w domu i sie uzalaja nad soba. Nie graja na instrumentach, nie staraja sie czegos nauczyc zeby zarabiac pieniadze, nie ucza sie programowac, tworzyc stron, grafik itd, itd..
Wiadomo, ze zawsze bedzie grupa osob ktora no juz ni cholery nie jest w stanie nic zrobic ze swoim zyciem, bo urwalo gosciowi w wieku 45 lat obie rece a przez cale zycie remontowal mieszkania np. Ale takich osob jest moze z 2-3% w grupie wszystkich "niepelnosprawnych" ktorych sami sobie tworzymy, bo jak pisalem wyzej pozwalamy sie rozmnazac chorym, nie usuwamy ciaz ktore w 90% bedzie wiadomo, ze dzieko sie urodzi chore itd..
Trzeba chciec zaczac cos z tym robic to sie metoda znajdzie, nie robiac nic zawsze bedziemy tracili miliardy rocznie na placenie za ludzi ktorzy nie robia kompletnie nic.
Zakładki