tibia77 napisał
Znaczy wrzucenie fotki samych cycków bez twarzy by było ok, rozumiem?
Przecież tu w ogóle nie idzie o fakt, czy ktoś tę laskę rozpozna i znajdzie, ogarnij się. Bo prezentujesz tutaj logikę w stylu "jak się nikt nie dowie, to nie ma zdrady".
Nie byłoby ok, tak samo, jak wrzucanie tego listu nie jest ok, ale nie rozumiem czym się tu tak burzycie, bo niejednokrotnie ludzie opisywali tu takie historie ze swoich związków, że ten list nie ma podejścia, a jakoś nikt wtedy rabanu nie podnosił, że takie rzeczy powinno się zostawiać dla siebie...
I nie porównywałbym tego jednak do zdrady. List był od byłej dziewczyny, z którą zakończył znajomość i nie miał już nic z nią wspólnego, a to trochę inna bajka przecież.
Nie mówię, że zrobił dobrze, albo nie zrobił źle, nie rozumiem tylko ekscytacji wokół całej tej akcji, bo imo to nie ma tu się czym ekscytować. Nie takie rzeczy torg widział i przeszły bez większego echa, a teraz wszystkim na moralizatorstwo się zbiera.
Alden napisał
Chodzi o sam fakt, że prosiła go aby to była dla nich tajemnica, jednak on ją zdradził. I nie chodzi o to, że oboje są anonimowi - liczy się fakt.
J/w
Zakładki