Dzzej napisał
Człowiek uczy się na błędach.
Az hehłem na glos jak to przeczytalem, szczegolnie w tym kontekscie. One sie nie ucza na takich bledach.
Tez kiedys podobna akcje wybaczylem... ale jak mnie pozniej pomylila z imienia w lozku to juz sobie dalem spokoj.
Jogurt98 napisał
Siema, wiem ze historia wydaje sie niewiarygodna ... i że jestem nowym uzytkownikiem, ale m.in po to założyłem to konto. Sytuacja ma sie tak, że jestem ze swoją trzeci rok. Mija w kwietniu. Bardzo ją kocham, naprawde byłem caly ten czas szczesliwy. Nie dawala mi zadnych znakow zeby bylo cos nie tak. Nawet malo co sie kłociliśmy. Do czasu ... Wiadomo, Kraków, studia, pełno erasmusów. Plaga tego jest po tych klubach. Wiadmo jak to scierwo sie zachowuje. Hiszpanskie love dżoje, ktory wypija dwa piwka i sa bogami melanzu. Wybralismy sie z znajomymi na jakis clubbing. Poszedlem ze swoja dziewczyną. Wspolni znajomi, wiadomo. Czasem lubie sie wybrac sam na rynek ale nie mam tez problemu zeby isc z nia. No i bylismy u znajomego najpierw w domu. Wiadomo wersja cebula. Jakas wodeczka po tanioosci i na lekkiej bombeczce na impreze. Wyladowalismy w efekcie w B4. Znizki na browar to trzeba wbijac ... . Tam o czym nie wiedzialem jest chyba jakas zagraniczna kolonia. Gówno nie klub w sumie. Kto byl ten wie o co chodzi. I erasmusy wszedzie. Melanz sie kreci. Polecialy jakies nastepne piwka. Bawimy sie na densflorze. W koncu ja sie zmeczylem, siadlem z ziomkiem i pilem jakies browar. Bylem troche porobiony juz, chcialem sobie odpoczac. Ale moja niewyrzyta chciala tanczyc to ja tam zostawilem z kolezanka. No i teraz kulminacja. Siedzialem pol godziny na tej loży a ich nie widzialem. No to zaczynam jej szukac. Wchodze na densflor. Rozgladam sie i widze moją. Ale nie sama ... regularnie kreci dupa przed jakims murzynem ;o i to nie ze sobie z nim tanczy czy cos tylko sie ociera o niego jak nie wiem ... no generalnie gruby lot. Podlatuje do niej, wyszarpalem ja stamtad. Najebana jak nie wiem była ale no co z tego. No i zwyzywalem ja od szmat i nahgorszych, nei bede tu przytaczal lepiej. Najlepsze jest to ze w miedzy czasie ten czarny student jeszcze sie do mnie zaczal sapac bo myslal ze ja bede bil. No to przeceiz sie tak zgrzalem ze nie wiedizalem co mam robic. wytargalem ja z tego klubu sila a ona jeszcze sie zaczela do mnie cos burzyc. To sie ja tam zostawilem sama i poszedlem na busa. Rano oczywiscie 15 tysiecy telefonow, ale nie odebralem nic. Ja nie wiem co mam teraz zrobic. Ona jest ze mna prawie 3 lata i mi robi taki numer z jakims brudnym erasmusem jak odszedlem na chwile ? ;o Ja nie wiem czy ja mam wgl o czym z nia gadac teraz ... Co mysliscie ? Gadac z nia wgl czy sie spotkac powiedziec kulturalne nara. Z drugiej strony caly czas mysle ze ja kocham ... no nie wiem co robic.
Imho. straszna szmata i tyle w temacie. Perfidnie oszukuje Cie i na Twoich oczach ociera sie o murzynskiego bolca. No kurwa mi sie to w glowie nie miesci... jakby Cie tam chociaz nie bylo, ale to juz jest szczyt kiedy Ty byles w tym samym miejscu.
Jak ja rzucisz to i tak sie nie przejmie.
btw.
Ale laski to sa jednak perfidne pod tym wzgledem. Ostatnio akcja tez w klubie - mam znajoma, byla z kolesiem 4 lata i sie rozstali (bo ona tak chciala), po 3 tygodniach oczywiscie juz cala heppi z nowym loverem (ze swoim bylym "przyjacielskie" stosunki ofc.). Z tym nowym gosciem pochodzili z 3 tyg i wybilismy do klubu wieksza ekipa i byla ona, jej nowy lover (w roli kierowcy jeszcze xD )i jej byly, i ofc. kilka innych osob. Popila oczywko troche i co nastapilo? Lizansko na parkiecie z bylym (niewiele braklo, a byloby dupansko jeszcze) w ukryciu przed obecnym po czym powrot do domu z (wtedy) "obecnym" loverem.
W ogole ja nie wiem czy mam tak skrzywione towarzystwo czy po prostu kobiety takie sa bo takich akcji jestem w stanie sobie naprawde sporo przypomniec i znakomita wiekszosc w wykonaniu wlasnie kobit.
Zakładki