Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Szukanie pomocy to przesada, bo to tkwi w nas samych, ale pomocy jakiś rad to raczej można zwłaszcza ze wiekszosc kobiet działa tym samym schematem.

Pewnie mało :P

aleś zabawny.
1) Nie nosze rurek
2) Lubie poddawać w wątpliwość to co się wokół mnie dzieje. Ty stawiasz proste ,,facet musi być facetem". To bardzo płytkie podejście do życia.

@Up
IMO właśnie dobrze, mogą się wspierać i mogą się zrozumieć ;) A to chyba najważniejsza sprawa w tym wszystkim ;]

@edit
Zdecyduj się.

żartowałem, nie dałem ignora. Propsuję tę wypowiedź :P

@up
Wcale się nie dziwie vegecie, dlaczego tylko facet ma się starać? Co to dziewczyny/kobiety to jakieś księżniczki i towar luksusowy? Ok, jak tak bardzo to chcą to chociaż niech się normalnie zachowują, a nie w stylu: "podoba mi się, ale udam niedostępną, niech się bardziej stara", a potem bek i żale na kwejku bo "faceci są głupi, miłości nie ma, znalazł sobie inną"...

To uczucie gdy wchodzisz do tematu, od razu widzisz jak Vegeta cytuje każdą linijkę i czepia się o wszystko i od razu wychodzisz xdd

Hmm. Chcąc się wypowiadać na temat tego, jak wygląda/powinien wyglądać związek raczej trzeba w nim przynajmniej raz być, nie uważasz? Bo takie gadanie czysto teoretycznie można sobie w dupę wsadzić, bo nijak się to ma do późniejszej rzeczywistości związkowej.

Przynajmniej nie było wielkiego rozczarowania i żali, że odkrywamy jakąś cechę, która nas najzwyczajniej w świecie wkurza i jest nie do zniesienia u partnera. Nie weszliśmy z związek, żeby się poznawać, to się chyba robi wcześniej, nie?

To.

+1

Zbyt mocno starasz sie byc inny... Takie pierdolenie staje sie strasznie meczace po chwili pomimo ze czasami masz racje.

@Koalanal

Tutaj sie musze zgodzic z ktoryms z forumowiczow.