Reklama
Strona 28 z 1273 PierwszaPierwsza ... 18262728293038781285281028 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 406 do 420 z 19081

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #406
    Avatar tomalsky
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    378
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj koalanal napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Uwielbiam te zmiany mojego nicku :P

    Nie wszystkie. Przecież coś AŻ takiego jest chore. Przykład: u mojego <3 na roku większość stanowią dziewczyny (chyba). Z kilkoma ma jakiśtam bliższy kontakt. Przeszkadza mi to? Nie. Czasami robię sobie z tego żarty? Tak. Ale żeby usuwać je z fejsbuka, kazać mu mówić, że ich nienawidzi? No ej. Przecież nie mamy 10 lat (chociaż chyba nawet wtedy ludzie są bardziej myślący).
    Serio kłócicie się o to od roku? (przepraszam, ale nie wróżę Wam świetlanej przyszłości)
    pewnie wali je na boku bo wie ze jestes taka wyrozumiala i nawet w to nie uwierzysz

  2. #407
    Avatar tobib
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    99
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj Havaran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    sprawa się trochę komplikuje , jeśli już w takim związku się jest i w grę wchodzą zupełnie niezależne od logiki feelingi ;)
    W 100% się zgadzam ;) Przykłady, w których logika nakazywałby zakończenie związku, a jednak serce/przyzwyczajenie/uczucia nie pozwalają można by mnożyć w nieskończoność (np. mój poprzedni związek jak już wspomniałem wcześniej :D)
    @up Ahhhh jak ja "uwielbiam" takie podsumowania... Ja tak miałem/znam kogoś kto tak miał, więc teraz na pewno każdy każdego kantuje, a miłości nie ma i ch**
    Ostatnio zmieniony przez tobib : 08-01-2014, 17:28

  3. #408

    Data rejestracji
    2013
    Posty
    14
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Koala, tak apropo ślubów. Chciałbym poznać jakiś żeński punkt widzenia na sprawę: mianowicie, często jest tak że nawet jeżeli chłop nie chce się żenić, to zrobi to dla kobiety, pomijam te pieprzenie o najszczęśliwszym dniu w życiu etc, chodzi mi o bardziej aspekt psychiki. Że kobieta potrzebuje tego poczucia że facet jej nie oleje, przez co musi wyjść za mąż.
    Ja, osobiście jako płeć żeńska, na pewno nie chciałabym żeby facet się ze mną żenił tylko dlatego, że ja tego chcę. Dla mnie ślub to jest pewnego rodzaju dowód, potwierdzenie miłości. W kwestii psychiki uważam, że jest to takie pełne oddanie i potwierdzenie, że on chce się opiekować tylko mną, ze mną się uśmiechać, ze mną płakać, być w każdej chwili czy to dobrej czy złej, po prostu choćby nie wiem co by się działo, przez wszystko przechodzić razem. Myślę, że to po prostu się czuje w sobie. Tylko żeby brać ślub trzeba być tego pewnym, że chce się tego na całe życie, bardziej niż czegokolwiek. Po prostu wierzę w takie idealistyczne i może trochę naiwne przekonanie, że ślub ma być z wielkiej miłości. Oczywiście trzeba też dodać trochę rozsądku. Nie ma co się spieszyć. Jeśli się jest z kimś parę lat, mieszka razem, zna się wszystkie swoje wady/zalety/zachowania itd., i mimo wszystko nadal kocha się tą osobę szalenie, akceptuje się te wszystkie wady itp., ta miłość ciągle trwa i jest się szczęśliwym, to ślub jest tylko wisieńką na torcie, sformalizowaniem otoczonym pięknym przyjęciem. W innym przypadku małżeństwo dla mnie nie ma sensu.

    Natomiast obserwując różne kobiety, możliwe, że często kobiety nalegają na ślub, bo myślą, że jeśli ich mężczyzna przed ślubem nie był taki idealny, że np. oglądał się czasem za innymi, albo lubił wychodzić na dłużej i gdzieś zabawić się z kolegami czy podobne rzeczy, to po ślubie się zmieni. Po ślubie będzie już tylko jej, zajmie się tylko nią i w ogóle będzie cały czas z nią w domu, no bo przecież jest jej mężem. Wydaje mi się, że to jest trochę taka niepewność i strach, że on je zostawi czy nie będą doceniane, więc myślą, że jak wezmą ślub to nagle on się zmieni i będzie księciem z bajki. Co wydaje mi się bzdurą.


    Cytuj Kusterek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja ostatnio ciągle kłócę się z dziewczyną. Miałem w liceum 3 przyjaciółki z którymi się trzymałem i miałem genialny kontakt. Jednak jak zacząłem być z dziewczyną to ona praktycznie od razu kazała mi je skreślić (nie chodzi nawet o samo niezadawanie z nimi, mam im mówić że ich nienawidze, nigdy nie lubiłem itp) i w sumie od roku raz mocniej raz mniej głównie o to się kłócimy. Nie wiem skąd ona ma tyle nienawiści do nich i to już mnie wkurwia. Generalnie sytuacja popierdolona. Kocham ją ale już mnie wkurwia jak od tygodnia dzień w dzień mi o tym pieprzy. Najgorsze jest to że wynajmujemy razem (i z 2 innych znajomych) mieszkanie i zamiast jebnąć drzwiami, pojechać do domu i zostawić na tydzień, potem do siebie wrócić i się dalej kochać to takie krzywe akcje są. Co mam zrobić? Aha, no i zapomniałem dodać tego, że mi wszystkie 3 i 2 byłe dziewczyny wyjebała z facebooka.
    Koloanal, wszystkie dziewczyny tak mają, że skreślają po kolei wszystkie dziewczyny wokół swojego partnera?
    Szczerze mówiąc, lepiej bądź ostrożny. Trochę zazdrości nie zaszkodzi, ale taka jest trochę przesadna. Nic dobrego to nie wróży, za jakiś czas możesz mieć akcje o to, że patrzysz w ogóle na inne dziewczyny na ulicy...

  4. Reklama
  5. #409

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    2,657
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj tomalsky napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    pewnie wali je na boku bo wie ze jestes taka wyrozumiala i nawet w to nie uwierzysz
    Aha czyli jeśli obecna dziewczyna nie ma problemu z tym że rozmawiam ( ba , nawet spotykam! :O ) kobiety na swojej drodze oznacza, że mam zacząć się z nimi ruchać? Ciekawe.

  6. #410
    Avatar tomalsky
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    378
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Havaran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Aha czyli jeśli obecna dziewczyna nie ma problemu z tym że rozmawiam ( ba , nawet spotykam! :O ) kobiety na swojej drodze oznacza, że mam zacząć się z nimi ruchać? Ciekawe.
    nie. twoja kobieta moze byc na tyle wyrozumiala, ze gdybys walil te kolezanki, ktore jej nie przeszkadzaja, to ona i tak by w to nie uwierzyla i nie miala z tym problemu

  7. #411
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    32
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Co do ślubu to kiedyś usłyszałem śmieszne zdanie, mianowicie on przed ślubem ma nadzieję, że ona się nie zmieni a się zmienia, ona zaś ma nadzieję, że on się zmieni a się nie zmienia ;)
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  8. Reklama
  9. #412
    Avatar koalanal
    Data rejestracji
    2013
    Wiek
    32
    Posty
    435
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj tomalsky napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie. twoja kobieta moze byc na tyle wyrozumiala, ze gdybys walil te kolezanki, ktore jej nie przeszkadzaja, to ona i tak by w to nie uwierzyla i nie miala z tym problemu
    Hahahaha.
    Padłam.

    Cytuj Phoebe napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wydaje mi się, że to jest trochę taka niepewność i strach, że on je zostawi czy nie będą doceniane
    Przecież w związku nie może być niepewności i strachu. Branie ślubu tylko z tych powodów jest najgłupszą rzeczą, jaką można zrobić.
    Ostatnio zmieniony przez koalanal : 08-01-2014, 18:36
    Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

  10. #413
    Avatar tobib
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    99
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj koalanal napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Branie ślubu tylko z tych powodów jest najgłupszą rzeczą, jaką można zrobić.
    Bo w 90% przypadków po max. 5 latach okaże się, że ten mistyczny ślub jednak nie jest taki spoko i chciałoby się, żeby go nigdy nie było xd

  11. #414
    Avatar koalanal
    Data rejestracji
    2013
    Wiek
    32
    Posty
    435
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj tobib napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Bo w 90% przypadków po max. 5 latach okaże się, że ten mistyczny ślub jednak nie jest taki spoko i chciałoby się, żeby go nigdy nie było xd
    Gorzej, jeśli w międzyczasie zachciało się dzieci.
    Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

  12. Reklama
  13. #415
    Avatar Tort
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    124
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj tomalsky napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie. twoja kobieta moze byc na tyle wyrozumiala, ze gdybys walil te kolezanki, ktore jej nie przeszkadzaja, to ona i tak by w to nie uwierzyla i nie miala z tym problemu
    Post roku 2014 xDDDDDDDDD

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co do ślubu to kiedyś usłyszałem śmieszne zdanie, mianowicie on przed ślubem ma nadzieję, że ona się nie zmieni a się zmienia, ona zaś ma nadzieję, że on się zmieni a się nie zmienia ;)
    Slyszalem o tym. Ale pary darza sie miloscia za to, jacy sa, a nie dlatego, ze liczy na zmianiy po slubie :P Liczy sie to co jest teraz, a nie co bedzie kiedys.
    Cytuj Dine napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to uczucie gdy my krecikmy beke za za pol roku bedzie w gazecie bytom wydarzenia - 20 latek zajeban przez ojca bo nie chcial isc po telewizor ktory somsiad wyjebal na smietnik a pies sie zesral na dywan

  14. #416
    Mexeminor

    Domyślny

    Cytuj tomalsky napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie. twoja kobieta moze byc na tyle wyrozumiala, ze gdybys walil te kolezanki, ktore jej nie przeszkadzaja, to ona i tak by w to nie uwierzyla i nie miala z tym problemu
    Każda laska z choć minimalnym poczuciem humoru, gdy usłyszy na żarty (lub na "żarty", ale wiadomo o co chodzi) od swojego chłopaka, że puka koleżanki, to nie weźmie tego serio. Nie musi być wcale wyrozumiała czy jakaś inna tam tolerancyjna.

  15. #417
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    5
    Posty
    17,117
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Kusterek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja ostatnio ciągle kłócę się z dziewczyną. Miałem w liceum 3 przyjaciółki z którymi się trzymałem i miałem genialny kontakt. Jednak jak zacząłem być z dziewczyną to ona praktycznie od razu kazała mi je skreślić (nie chodzi nawet o samo niezadawanie z nimi, mam im mówić że ich nienawidze, nigdy nie lubiłem itp) i w sumie od roku raz mocniej raz mniej głównie o to się kłócimy. Nie wiem skąd ona ma tyle nienawiści do nich i to już mnie wkurwia. Generalnie sytuacja popierdolona. Kocham ją ale już mnie wkurwia jak od tygodnia dzień w dzień mi o tym pieprzy. Najgorsze jest to że wynajmujemy razem (i z 2 innych znajomych) mieszkanie i zamiast jebnąć drzwiami, pojechać do domu i zostawić na tydzień, potem do siebie wrócić i się dalej kochać to takie krzywe akcje są. Co mam zrobić? Aha, no i zapomniałem dodać tego, że mi wszystkie 3 i 2 byłe dziewczyny wyjebała z facebooka.
    Koloanal, wszystkie dziewczyny tak mają, że skreślają po kolei wszystkie dziewczyny wokół swojego partnera?

    @down
    ja nie zamierzam odstawiać takich akcji, bo nigdy nie byłem taki ?zaborczy? a ona nie gada z żadnymi innymi facetami, no chyba ze chce notsy od ktoregos ;D
    ona jest nienormalna
    nie ma się nad czym zastanawiać

  16. Reklama
  17. #418

    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    30
    Posty
    9,025
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Kusterek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja ostatnio ciągle kłócę się z dziewczyną. Miałem w liceum 3 przyjaciółki z którymi się trzymałem i miałem genialny kontakt. Jednak jak zacząłem być z dziewczyną to ona praktycznie od razu kazała mi je skreślić (nie chodzi nawet o samo niezadawanie z nimi, mam im mówić że ich nienawidze, nigdy nie lubiłem itp) i w sumie od roku raz mocniej raz mniej głównie o to się kłócimy. Nie wiem skąd ona ma tyle nienawiści do nich i to już mnie wkurwia. Generalnie sytuacja popierdolona. Kocham ją ale już mnie wkurwia jak od tygodnia dzień w dzień mi o tym pieprzy. Najgorsze jest to że wynajmujemy razem (i z 2 innych znajomych) mieszkanie i zamiast jebnąć drzwiami, pojechać do domu i zostawić na tydzień, potem do siebie wrócić i się dalej kochać to takie krzywe akcje są. Co mam zrobić? Aha, no i zapomniałem dodać tego, że mi wszystkie 3 i 2 byłe dziewczyny wyjebała z facebooka.
    Koloanal, wszystkie dziewczyny tak mają, że skreślają po kolei wszystkie dziewczyny wokół swojego partnera?

    @down
    ja nie zamierzam odstawiać takich akcji, bo nigdy nie byłem taki ?zaborczy? a ona nie gada z żadnymi innymi facetami, no chyba ze chce notsy od ktoregos ;D
    rzuc glupia kurwe
    jedyna madra rada

  18. #419
    Avatar tobib
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    99
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj Pan Ryba napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    rzuc glupia kurwe
    jedyna madra rada
    Takie rady najlepsze :)))))) Koleś piszę, że ją kocha i przynajmniej na razie nie chcę uciekać się do kończenia związku, ale przecież i tak lepiej rzucić kurwą, bo tak fajnie brzmi....

  19. #420

    Data rejestracji
    2013
    Posty
    101
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    A co, ma pisać żeby jakoś to wytrzymał i odstawił Bogu winne koleżanki? Ja pierdole, trochę logiki. Tego kwiatu jest pół światu, nie ma sensu trzymać się kurczowo tej jednej dziewczyny, skoro ona robi takie problemy.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •