payrou napisał
mam bardzo podobnie z moja loszka, ze na imprezce tylko mysli zeby leciec do znajomkow, ale rozumiem ze po to tez tam idziemy zeby sie z kims innym zobaczyla i pogadala, ale na szluga zawsze ciagnie randomow zjebanych jakichs ale eyjebane w to i sie sam z tym truje, wiec witam w klubie :d ogolnie to prxez jej takie zachowanie mam troche wieksza wyjebke i nie nastawiam sie na cos wielce powaznego i dlugotrwalego, ale mysle, ze ona troche podobnie chociaz pieprzy cis o bachorach juz nawet, chociaz tez dopiero po maturkach. Np jakis jej znajomek ja zaprasza na wesele teraz, ona mnie pyta raz, wiec mowie ze nie, ona na to ze ok, ale po tyg mowi mi wprost ze idzie i tak wiec jak tu sie angazowac. Jak jest sie czyims chlopakiem/dziewczyna to glupio sie kims tym dzielic ot tak