Dyskusja o relacjach damsko-męskich

spokuj bo banuwy sie posypio



jak tam plany na sylwka? bawicie sie z ukochanymi?

Dla mnie to w sumie dzien jak kazdy inny, wiec siedze w domu albo na chwile gdzies pojde. Ale gdyby mnie namawiała na jakies wyjscie to bym poszedl, wiadomo

Cytuj:

---

Visioon napisał

Dla mnie to w sumie dzien jak kazdy inny

---

to najczęstsza odpowiedź osób które po prostu nigdzie nie zostały zaproszone xd

opłacona salka ,a ją wirus złapał trzeba jakoś to ogarnąc

Cytuj:

---

Vienio napisał

to najczęstsza odpowiedź osób które po prostu nigdzie nie zostały zaproszone xd

---

Zaproszenie to ja mialem, ale uchlać ryj moge rownie dobrze w byle sobote ;d No i najczesciej jest u mnie tak, ze wszyscy tankują ile sie da i robia ogolna patologie, a ze ja rzadko i malo pije to mnie to jakos nie bawi

domowka na 8 osob u jej znajomych

ja mam pare opcji

-górki na 40 osób
-domówka u koleżanki na 20 osób
-domówka u koleżki na 15 osób z czego tam idą albo pary albo paskudy
-domówka u byłej mojego ziomka xDd

nie wiem gdzie polecę, może nigdzie, zdecyduje jutro

Kurwa, do jakiejs remizy mnie wyciagnela, bede sie swietnoe bawil...

ja mam zaproszenie do kilku miast ale jakoś tak mi sie zajebiście nie chce nigdzie jechać że myśle czy sobie coś nie pokminić w najbliższym gronie znajomych na spokojnie, nie mam siły imprezować w sumie

ktoś podobnie?

Cytuj:

---

gary tyler fox napisał

ktoś podobnie?

---

Ta. Mam dwa zaproszenia na domówki w Warszawie, ale na każdej znałbym jedną osobę, więc mi się nie chce. Ostatnie 3 sylwestry miałem mocno zakrapiane z przygodami, więc teraz chyba pójdę z rodzeństwem do brata i po prostu wypijemy przy stole.

tez mialem 4 opcje na dzikie inby ale juz mnie to nie jara za bardzo wiec jade na spokojnie do jej znojomych

Cytuj:

---

Astinus napisał

Nie chce mi się dalej kłócić, do niczego i tak nie dojdziemy.

---

jak nie potrafisz czytac ze zrozumieniem to ta, w morde mozesz dac co najwyzej XD

Cytuj:

---

Astinus napisał

Zauważ tylko, że mówię o sytuacji, w której przychodzi Ci nagle zacząć na siebie (i być może nie tylko) zarabiać, a do skończenia studiów jeszcze daleko.

---

skad ty to wziales ? od poczatku przeciez jest gadka o sytuacji gdzie typ nie pracowal bo konczy studia i dopiero wtedy podejmuje prace

Cytuj:

---

Astinus napisał

Po roku, dwóch Twoich studiów dostaniesz pracę w zawodzie, za dobre pieniądze? W większości przypadków to jest mało prawdopodobne.

---

nie dostane i nie mam zamiaru bo nie mam uprawnien do wykonywania zawodu; o czym ty mowisz do mnie ?????

Cytuj:

---

Astinus napisał

A przypadków, gdzie wesołe życie nagle się kończy, jest od groma.

---

ok

Cytuj:

---

Astinus napisał

Sam właśnie teraz mógłbym przytoczyć przykład znajomego, dla którego ojca ostatnio pracowałem; on ma akurat głowę na karku i obie ręce sprawne, więc sobie poradzi, no ale tak, jak przez długi czas mógł brać i trwonić kasę od ojca, tak teraz może o tym zapomnieć, przynajmniej na jakiś czas.

---

ok, czyli wg ciebie inwestowanie moich rodzicow w moja edukacje ograniczajace sie do placenia mi nie calego tysiaka miesiecznie na utrzymanie na studiach to trwonienie kasy ojca

Cytuj:

---

gary tyler fox napisał

ktoś podobnie?

---

no ja z moja kolacyjka lycha podpic sie, mamy zapro na domowke niedaleko to zajrzymy na 2-3h i wrocimy do domu na dziki narko after do rana we dwoje, znudzily nam sie melanze

leje w dziewczynę w dni niepłodne, ona tego pilnuje... ale coś powoli odczuwam ze chce mnie wjebać w dziecko.. jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę przy 10 razach w ciagu miesiaca ? dodam ze tam jakieś 2 ciągi były ze po 4 dni gdzie nie lałem ... dodam przez ostatnie 2 miesiące się udawało wyjść bez ciąży

Wejdz na fb i zobacz ilu twoich znajomych ma dziecko lub spodziewa się, 95% pewnie też było pewne siebie ;)