mattorg napisał
Uważa, że znajomość powinno zaczynać się spontanicznie, a nie zaczepiając obcych ludzi np na ulicy.
Aaa, to zrozumiałem trochę inaczej.
Spontaniczność na prospie, ale dlaczego by sobie nie pomóc poprzez zagadanie, jeśli nadarzy się okazja?
Menson napisał
Czasem dziala, czasem nie. Ja osobiscie sie bym czul niekomfortowo i czuje, ze musze non stop przejmowac inicjatywie w rozmowie, bo jednak to ty zgadales, wiec to ty musisz dbac o to by nei bylo ciszy przynajmniej przez jakis czas.
Jak musisz ewidentnie ciągnąć rozmowę to znaczy, że dziewczyna totalnie nie jest Tobą zainteresowa/jest nieśmiała. Ale stawiałbym na to pierwsze, więc odchodzisz i po temacie. A jak ją w jakiś sposób zainteresujesz czy to wyglądem czy jakąś nietypową gadką to też będzie wychodzić z inicjatywą w rozmowie.
Menson napisał
No i dzieki mattorg, ze mu wytlumaczyles, bo ja do goscia juz nie mam sil.
I siejesz ferment XD. Napisałeś trochę niezrozumiale, nie byłem pewny czy dobrze zrozumiałem dlatego tak napisałem. Simple as that.
Zakładki