bo nie ma dżemu
Wersja do druku
bo nie ma dżemu
szanuje was jak pojebany @tibia77 ; @KrystianeK ;
Wyslij jej zdjecie niech se dziewczyna zwali do fotki skoro ty mozesz do jej cyckow to czemu ona nie
Przeciez to gowno da po za tym, ze ona sie tez obrazi
@Dzzej ;
Przetrzymalem ten tydzien tak prawie xD
Witam torgowców. Mam pytanie w sumie to chce się upewnić. Jest laska, podoba mi się, pisaliśmy 2-3tyg dosyć sporo, znam ją z "reala" (razem na roku jesteśmy) stwierdziłem, że ją zaproszę gdzieś, spacer/piwo/kawa whatever. No i wyszło na to, że ona woli iść tam grupowo po sesji się najebać, niż tak sam na sam. Odpuściłem lekko sprawę. Wczoraj czekałem na kumpla z przystanku jak mnie zgarnie samochodem, ta siedziała za mną na przystanku(ja jej nie widziałem) i napisała mi sms, żebym się odwrócił... stałem tam dobre 5-7minut i nie podeszła, a sms odczytałem w aucie bo nie czuje wibracji. To normalne? Odpuścić temat całkowicie? Ona się wstydzi, boi, czy co bo nie ogarniam :D
Na grupowej najebie jej nie wyrwę, bo nie mogę wtedy być, muszę mamę na lotnisko odwieźć. Generalnie to ganiała tam z moim indeksem, notatki dawała cały rok, raz odjebała całą pracę w grupie za 4 osoby, to napisałem, że w ramach rekompensaty zabieram ją na piwo/pizze/kawe cokolwiek. To stwierdziła, że szkoda fatygi(mimo, że nalegałem) i że jej postawie piwo na tej "grupowej najebce".
btw taki żarcik, to spoko, ale jak ogarnęła, że nie sprawdzam telefonu to chyba wypadałoby podejść się przywitać?
Kobitki tak mają, że im ciężko zrobić pierwszy krok, bo nie wypada, bo się boi, bo nie jest pewna, bo <wpisz dowolne>. Być może to takie podświadome testowanie faceta, ciężko powiedzieć, bo nawet Bóg nie rozumie kobiet.
Umów się z nią na inny dzień i tyle, jeśli dalej będzie kręciła to odpuść. Jeśli rzeczywiście jest zainteresowana, ale się boi to i tak napisze, a jeśli nie jest to możesz się dalej produkować, a stracisz tylko swój darmowy czas (z pozdrowieniami dla Wieśka Wszywki).
Wow, dzzej gada z sensem...
No ale taka drastyczna akcja może to ułatwić oczywiście, chociaż długo będziesz pewnie się zastanawiać co by było jakbyś dał jej szansę.
Ewentualnie pozostaje opcja, że tobie zwyczajnie to nie przeszkadza, ale raz, że wątpię, dwa jak jej nie powiedziałeś wcześniej to jest winna także...
Ziomek, ogarnij się idź się zajeb na treningu i przejdą Ci wszystkie miłości.