Madduro napisał
Jaka polska mentalność, ustalmy jedną rzecz, jak mówisz ludziom w wieku dwudziestu paru lat, że idziesz do restauracji to każdy sobie wyobraża lokal a'la Atelier Amaro. I nie oszukujmy się, jak Wy tutaj wymieniacie jakieś burgery czy dania za 30zł z przystawkami to nie wiem co to ma wspólnego z restauracją, problemem jest po prostu nazewnictwo, bo zamiast powiedzieć, że się idzie do burgerowni czy naleśnikarni to się używa słowa restauracja.
Za 30zł to każdy z tych Twoich znajomych, który Ci tak gada, kupuje pizze, więc raczej nie doszukiwałbym się tutaj nie wiadomo czego.
Ale to znowu debilne popadac w druga skrajnosc i twierdzic, ze jak wydasz mniej niz stowe to nie restauracja. W mojej gminie ciezko byloby znalezc restauracje gdzie musialbym zostawic z 60 zlotych za starter i obiad, w sumie do glowy przychodza mi moze 2-3 takie knajpy i stoluje sie tam raczej nie byle kto. Jakies Magdy Gessler i reszta takiej smietanki, ale tam ceny nie sa dla zwyklego zjadacza chleba bo za obiad trzeba dac te 150-200 zlotych. Rozumiem, ze tylko takie miejsce jest godne nazwy "restauracji"?
To dla przykladu jest najlepsza restauracja w Bielsku i prawdopodobnie znana nie tylko tutaj bo przyjezdzaja ludzie z wielu roznych miejsc.
http://www.buongusto.com.pl/ristorante/menu.html
Az tak drogo, serio?
Co prawda nie wszystko jest w menu bo sa tez steki gdzie cena przekracza 150 zl za 100 gram, ale bez przesady.
@down
Czyli tak jak powiedzialem popadasz w zwyczajna skrajnosc, nie ma tematu.
To tak jakby powiedziec, ze Real Madryt to klub pilkarski, ale Amica Wronki to juz nie. xD
Zakładki