jasne, że się chce, ale marnować życie na szukanie chętniej i tylko dlatego, że daje się z nią męczyć to patola
imo "miałem 7" też, serio
przecież przed powinno się partnera chociaż trochę poznać, co z resztą widać po "najdłuższy trwał pół roku"
Wersja do druku
jasne, że się chce, ale marnować życie na szukanie chętniej i tylko dlatego, że daje się z nią męczyć to patola
imo "miałem 7" też, serio
przecież przed powinno się partnera chociaż trochę poznać, co z resztą widać po "najdłuższy trwał pół roku"
nie moja wina, ze wszystkie z ktorymi chodzilem okazaly sie albo byc zazdrosne o przyjaciolki albo co gorsza o kumpli :D w pewnym momencie jak widzisz ze to nie to, to musisz to przerwac natychmiast, po co sie meczyc
Chyba normalne, 70% moich znajomych nie ma partnera, ale jakos specjalnie tego nie oglaszaja, spotykaja sie z kims czasami i pewnie obrali taktyke "jak bedzie, to bedzie". Twoje ziomki gadaja jak 15 latki z gimbazy, "ale bym zaruchal". To ktos im zabrania wyrwania laski i przeruchania jej? Niech se zwala i im przejdzie, poza tym do takich "niewyzytych seksualnie" dziewczyny raczej trzymaja dystans, to ze niektore lubia seks nie znaczy, ze beda chcialy odrazu sie ciupciac. Nie ma co biegac za zwiazkami, z reguly ludzie sa razem z przypadku, bez wiekszego tryhardowania o bycie razem, bo na kazdego przyjdzie czas.
ja wam powiem o co chodzi
wszyscy dookoła pierdolą i wieszają psy na facetów gdzie tylko się da, wyskakują z jakimś feminizmem, z gejami, tolerancją i kurwa chuj wie czym, A KIEDY FACET PODBIJA DO KOBIETY ŻEBY IŚĆ Z NIĄ DO ŁÓŻKA TO NAGLE SIĘ OKAZUJE ŻE ONA SAMA NIE WIE CO ROBIĆ
i to kobiety mają problem a nie my, od jakiegoś czasu przyglądam się układom sił facetów i kobiet i powiem Wam, że to właśnie ta nasza piękniejsza połowa ma ze sobą problemy a nie my, choć tak usilnie starają się nam to wmówić
Podbijam do jednej dziewczyny, drugiej, gadam z trzecią itd. 1 na 6 dziewczyn potrafi się zachować przy chłopaku, reszta dostaje jakiegoś ataku, oczy im się rozbiegają, nie potrafią się skupić, wyraźnie coś powiedzieć, po prostu szaleją
więc nie dajmy się panowie bo nie można dopuścić do tego, że feministki namieszają kobietom w głowach jeszcze bardziej a tolerancja wobec gejów zmieni się w propagowanie pedalstwa
no w gimbazie tak, na pewno zasluzylem sobie na to ze byly zazdrosne, w tych czasach laska jest ogarnieta jak z nia gadasz przed zwiazkiem, smsujesz, wszystko jest ok
potem zaczyna sie jakis pierdolec ze "jestes tylko moj" i ogolnie odpierdala im
a w ogole to zauwazylem ze dziewczyny nowadays sie strasznie, strasznie przywiazuja, kumpel mial dziewczyne co byli razem chyba rok, zerwal bo juz nie mial do niej sil i nic nie czul, od paru tygodni tylko sie klocili, jak zerwal z nia to codziennie przychodzila po szkole i czekala, do wszystkich kumpli pisala na fb czy sms czy wiemy czy ma jakas inna czy co, o co mu chodzi, ze ona go kocha i sobie nie wyobraza zycia bez niego
W teorii tak, ale gdy w grę wchodzą emocje to żadna teoria nie może być zbudowana na pewnym gruncie ;p. Niemniej masz racje, widać byłem nudziarzem :S
Biorąc pod uwagę że 50% facetów jakie do nich podchodzą to pizdy które jak słyszą nie to lecą tekstami w stylu: będę na ciebie czekał, to się nie dziw żen ie umieją się zachować.
To akurat normalne że baba nie umie sobie poradzić bez faceta, ewolucja babe. Muszą się przywiązywać, tylko tak umieją przetrwać. A co do twojego "problemu" ja też nie odczuwam potrzeby mieć laski czy związku na siłę, brak masakrycznej potrzeby bycia kochanym to nie jest problem.
Kumpel ma taki problem:imho.Ja bym ładował na żywioł nawet przy koleżance,tylko jest jeden problem Co jeśli go nie pozna ?Cytuj:
Jest panna którą widuje średnio raz na miecha w autobusie.Dzisiaj wyjatkowo wracałem do rodzinnego miasta i spotkałem ją (zawsze z koleżanką wpada)Wiem ze na 99 % mnie kojarzy (byłem u niej na imprezie około rok temu)i przy wysiadaniu widziałem,czułem że coś odemnie chcę.Co robić ?Kiedy następnym razem ją spotkam z kolezanka to po prostu podejsc do niej z mostu i powiedziec ze ją kojarze i ugadac sie na jakis browar / kawa whateva (przy koleżance),czy czekac na moment aż ją spotkam samą(?)Lub facebook(lipa moze nie zczaić)
Wybuchnie ukryta bomba atomowa w czelabińsku i zmiecie 3/4 Europy z powierzchni Ziemi. Dodatkowo w to miejsce wleje się woda, a jej poziom w morzach i oceanach tak się obniży, że diametralnie zmieni to klimat.
Tak serio to nic się nie stanie. Najwyżej będzie trochę awkward sytuacja. Jak mu tak intuicja podpowiada to niech spróbuje.
Jeśli ktoś się boi nawet ryj otworzyć do laski to sorry, ale to nie świadczy o nim za dobrze.
Mowi typ, ktory nigdy nie mial laski, a jedyna, do ktorej podbijal olala go na rzecz jakiegos smiecia xD
Hmm.. chociaz jakby sie zastanowic to ma sens. Musisz miec dosc duze doswiadczenie pod tym katem.
Niech podbija, ale rzeczywiscie turbochujowa sytuacja jesli go nie pozna, a pewnie tak bedzie. Znajac zycie spojrzala na niego raz czy dwa razy zupelnie przypadkiem i chlopak juz sobie milosne hisotrie w glowie uklada.
napisał mi że poczeka aż ją gdzieś spotka samą / jakiś melanż etc .imho to moze byc jutro albo za rok albo nigdy
Przecież miał, chyba nawet dwie, więc jak już się przypierdalasz do kogoś, to chociaż wiedz coś o nim xD
No, pewnie tak ;d Zazwyczaj faceci sobie wyobrażają niewiadomo co po jakimś jednym spojrzeniu. Pewnie chciała sobie przypomnieć skąd go kojarzy, a on od razu że czegoś chce ;dCytuj:
Niech podbija, ale rzeczywiscie turbochujowa sytuacja jesli go nie pozna, a pewnie tak bedzie. Znajac zycie spojrzala na niego raz czy dwa razy zupelnie przypadkiem i chlopak juz sobie milosne hisotrie w glowie uklada.
gadałem z nim to mówił że jej nawet cześć nie powiedział,bo była daleko a on nieśmiały i nie podszedl.Lipson x)
@edit
Muszę się ogarnąc w temacie lasek,studia od października to może coś będzie bo jak narazie to podstawówka,gimnazjum,liceum = gejoza na 102,teraz robota też gejoza.Czekam na te pierdolone studia.
#20lat i prawiczek to sie nazywa YOLO :D