Reklama
Strona 1202 z 1272 PierwszaPierwsza ... 2027021102115211921200120112021203120412121252 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 18,016 do 18,030 z 19076

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #18016
    Avatar jaxi
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    5,909
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    No nie wiem kurwa bo znasz ja miesiąc???
    A to że planuję przyszłość to chuj, rzucić zawsze możesz, rozwod też się da
    Może pozbędziesz z nią pół roku, rok albo kurwa 5 i stwierdzisz że to jest to i właśnie w te szpare będziesz pakował swojego kikuta do końca życia

  2. #18017
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,076
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    No jeszcze mi tą akcją trening zjebała, ja pierdolę, burdel w głowie i mnie okładali jak dzieciaczka 2 3 latka max

  3. #18018
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,076
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    No ale to, że rozejść można się zawsze, to ja wiem. Tylko jeśli ona od razu chce tak na poważnie, a ja nie wiem czy będę tak potrafił kiedykolwiek, to nie chcę dziewczynie czasu marnować, dopiero by była inba później.

  4. Reklama
  5. #18019
    Avatar jaxi
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    5,909
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Mądre podejście ale z drugiej strony jakim prawem miałbyś traktować poważnie i się kurwa zaraz oświadczac gdy to trwa 2 tygodnie
    Albo pojebana albo jej przetłumacz że ee wszystko spoko ale musimy się dobrze poznać i w ogóle a nie ze tu kurwa dzieciaczki już planowane
    Niech się pierwsze wysra na twoich oczach, zobaczymy czy będzie taka gotowa na poważny związek

    A ty sam przetraw se te informacje, u świadom że nie masz 16 latek i kurwa wypadałoby się zacząć ogarniać, bo chujowo by było się obudzić mając 50 lat pijąc taterke że się życie zmarnowalo
    Jak jest fajna dziewczyna (i tak się puści) to ciagnij to, a w międzyczasie zastanawiaj się czy będziesz w stanie traktować to poważnie i kurwa tego ten
    Nie podejmuj pochopnych decyzji i kurwa tyle, najwyżej będzie chwilę dłużej płakała jak ja w chuja zrobisz ale w życiu trzeba być egoista pamiętaj
    Ostatnio zmieniony przez jaxi : 01-03-2019, 00:09

  6. #18020
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,076
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    No kurwa trochę tak, trochę nie. Widzę, że żeby wyjaśnić problem, będę musiał napisać to story... Jutro po pracy spróbuję, bo teraz to z telefonu piszę i prędzej tibiarz by sobie z profesorkiem rękę podał na zgodę, niż ja bym to skończył rzeźbić

  7. #18021
    Avatar Taidio
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Sayonara
    Wiek
    30
    Posty
    22,577
    Siła reputacji
    32

    Domyślny

    my to story przeczytamy i wydamy swoją opinie, nie żeby moja opinia miała jakieś znaczenie, ale ją dam

  8. Reklama
  9. #18022
    Avatar boryss
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    We daj reputka
    Wiek
    27
    Posty
    2,561
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    mimo wszystko chłopaki nie dajcie się zwieść, seks NIE ISTNIEJE
    mondrego to i fajnie posluchac
    Cytuj Panic napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    kurwa 7 miliardow ludzi na ziemii, kazdy zasrywa instagramy i yt swoim smrodem z nadzieja ze dostanie pieniadze i slawe, nadchodzi moment w ktorym kazdy tworzy jakis kontent a nie ma komu tego konsumowac

  10. #18023
    Avatar Master of the Xantera
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    1,140
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    a czym ty sie przejmujesz? jej sprawa i jej decyzja jak chce z toba byc i zostac w miescie, btw. dojazdy to ciota i chuj

  11. #18024
    Avatar Mexeminor
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    4,186
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Ty Janek jesteś zbyt dobry, marnowanie czasu innym ludziom to kwintesencja życia. Z założenia nikt z nikim nie chce spędzać czasu, ale jeśli się odpowiednio poprowadzi rozmowę czy ogólnie interakcję, to nagle ludzie zaczynają chcieć marnować ze sobą ten czas. To się nazywa koleżeństwem, przyjaźnią, związkami wszelakimi. Kurwa, ile ja miałem sytuacji, że rozmawiałem z kimś z jakiegoś błahego powodu, dobrym przykładem jest rozmowa w sprawie furki jakiejś, czy to telefoniczna czy już na miejscu. Najpierw jest normalna wymiana informacji nt. przedmiotu sprzedaży, a koniec końców gadamy dwie godziny na różne tematy (oczywiście głównie o furach, ale już dawno przestaliśmy omawiać tę, przy której stoimy). Pierwotnie ani ten gość ani my nie chcieliśmy spędzać ze sobą tyle czasu, ale koniec końców żegnamy się kilkukrotnie, a potem i tak podejmujemy kolejny temat. Tak się poznaje ludzi, ostatnio dzwoniłem typka wypytać o Colta i gadałem z nim 40 minut, skończyliśmy na zaproszeniu mnie do grupy nightracingowej, którą z kumplami tworzy.

    To samo jest z laskami, nawet przez tindera się zaczyna z nieufności i bardzo zdawkowo się podchodzi do drugiej osoby, z tą różnicą, że jednak już z góry założyliśmy, że będziemy sobie nawzajem marnować czas. Niemniej jednak nie mamy pojęcia, gdzie nas to zaprowadzi, ile tego czasu sobie zmarnujemy. Jak wchodzisz w związek i on się rozpada po np. 3 latach, to czujesz, że zmarnowałeś ten czas sobie i jej? Bo z jednej strony tak właśnie jest, ale z drugiej mogły to być najlepsze 3 lata twojego życia i na zawsze zmienią one twoje życie.

    Bardzo łatwo jest wyczuć czy się komuś marnuje czas. Ludzie cały czas marnują czas. Jeśli robią to z własnej woli i to widać, to nie jest to czas zmarnowany na marne (kurwa, zapiszę se to, bo to głębokie). Kino, teatr, granie w gierki, gadanie z przypadkowym typem o furach, spotykanie się z laską - wszystko to jedno i to samo.

  12. Reklama
  13. #18025
    Boruciarz

    Domyślny

    Cytuj Mexeminor napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ty Janek jesteś zbyt dobry
    xDDDDDDDDDDD

  14. #18026
    Avatar Wawik
    Data rejestracji
    2015
    Położenie
    Białystok
    Posty
    5,261
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No jeszcze mi tą akcją trening zjebała, ja pierdolę, burdel w głowie i mnie okładali jak dzieciaczka 2 3 latka max
    Ty jeszcze nie wiesz co to burdel w głowie gościu

  15. #18027
    Avatar Mexeminor
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    4,186
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Poncjusz_Piłat napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    xDDDDDDDDDDD
    No kurwa tak jest, chłopak zbyt dobrze chce wszystkim zrobić, tak nie można w życiu.

  16. Reklama
  17. #18028
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    24
    Posty
    14,183
    Siła reputacji
    30

    Domyślny

    Podbijam Janek jest zbyt dobry nawet jak z nim w gurach bylem i jakis smiec spadal z gurki i prawie sie zajebal to janek juz chcial leciec mu na pomoc chociaz nie wiem czy to z dobroci czy moze po prostu nie lubi jak ktos smieci w gorach i temu moze chcial go podniesc
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  18. #18029
    Boruciarz

    Domyślny

    pierwsza zasada ciepłego trupa:
    po kielniach szabruje ten co przy trupie pierwszy
    eot

  19. #18030
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,076
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Dobra, to wyglądało tak:
    Zaraz po tym, jak wróciłem z gurek z Arturem (dzięki, ziomek ) napisała do mnie dawna "znajoma" - byliśmy parą w gimie, między pierwszą a drugą klasą; krótko, bo pojechała sobie na wakacje nad morze i zostawiła mnie przez sms xD Po tym mieliśmy jeszcze ze sobą taki luźny kontakt, jakoś do końca gimnazjum, no a później to człowiek przepadł i praktycznie niemal zapomniałem o jego istnieniu ;d
    Organizowała spotkanie dla ludzi z tej starej ekipy, zaprosiła mnie, pojechałem do nich. Mieliśmy iść na miasto, skończyło się na domówce u jednej z koleżanek. Popiliśmy trochę, pogadaliśmy, pobawiliśmy się razem, gdzieś koło północy zostaliśmy sami w kuchni, ona się do mnie przytula i zaczyna mnie przepraszać za to, że mnie tak kiedyś zostawiła xDDD bitch please, ja po tygodniu miałem to w dupie i dalej grałem w gałę, jakbyś nigdy nie istniała, a ty mi teraz wyjeżdżasz, że to był największy błąd w twoim życiu i nie mogłaś się wcześniej zebrać, żeby mnie za to przeprosić
    Mówię do niej, że nic się nie stało, że ja dawno o tym zapomniałem i w ogóle wszystko jest fajnie, a one mnie całuje.

    "Postaliśmy" tam jeszcze trochę sami, wróciliśmy do zabawy i resztę imprezy spędziliśmy już razem, tak też położyliśmy się spać. Rano, jak się obudziliśmy, to też jakieś czułości (z jej strony całkiem konkretne), ale szybko się porozchodziliśmy do domów.
    Nie wiedziałem, co właściwie o tym myśleć, więc głowy sobie specjalnie nie zawracałem, "co ma być to będzie".
    Impreza była w piątek dwa tygodnie temu, ponownie spotkaliśmy się w niedzielę. Zajebista pogoda się zrobiła, więc zabraliśmy się z częścią tamtej ekipy na jakiegoś road tripa, po którym porozwoziłem wszystkich, dziewczynę oczywiście ostatnią
    Przesiedzieliśmy ze dwie godziny u mnie w aucie, najpierw rozmawiając o tym, co się u nas działo w życiu przez cały ten czas, oboje mieliśmy przy tym wrażenie, jakby nam ten kontakt urwał się max kilka miesięcy wstecz, a nie 9 lat. Albo jakbyśmy się nigdy nie rozstali. No nie pamiętam kiedy z kimś tak dobrze mi się rozmawiało. Później mówiliśmy już trochę mniej No generalnie to ona sprawiła wrażenie tak nagrzanej, że aż parzyło, zajebiście, why not.
    Chyba dzień później miała przyjechać do mnie, ale zanim to nastąpiło, chciałem pogadać o tym jak do tematu podchodzimy, żeby nie było żadnych rozczarowań, pretensji itd. Powiedziałem jej wprost, żeby nie oczekiwała jakiegoś love story. I nie to, że nie chcę, bo wręcz przeciwnie, no ale nie wiem czy coś takiego z mojej strony nastąpi, a nie chcę kolejnej sytuacji, w której w którymś momencie dziewczyna zaangażuje się w związek bardziej, niż ja będę mógł, bo to niefajne, niemiłe i w ogóle chujnia.
    Po tym nabrała nieco dystansu, przestraszyła się, że pójdziemy razem do łóżka, ona wkręci się jeszcze bardziej, a ja nie i wyjdzie dokładnie to, o czym mówiłem. No bała się dziewczyna, że się zakocha bez odwzajemnienia, czego ja też ofc bym nie chciał.
    Mimo wszystko przezwyciężyła ten strach xD i przyjechała do mnie w sobotę. Nie ma co ściemniać, bo wiecie o mnie więcej niż moja własna matka; temat był gorący a ja miałem długą przerwę, także była lekka obawa, że mogę nie sprostać oczekiwaniom, ale chyba dałem radę, bo - bez żadnej zgrywy - wcześniej nie przedstawiałem się żadnemu z sąsiadów, praktycznie w ogóle z nimi nie gadam, a dzień później typek mieszkający dwa piętra nade mną wołał mnie po imieniu xD
    Ja pierdolę, ta dziewczyna to jest jakaś niewyżyta rakieta, w niedzielę na szkoleniu linowym miałem trochę trudności, bo do samego końca nogi miękkie ;d Co z resztą zauważył jeden z instruktorów, jebany musiał się w życiu naużywać, od razu się pokapował.
    Zajebisty seks, cudowna noc, no fajnie.
    Spotykamy się teraz, jak para, i pojawia się mały problem, o którym pisałem już wczoraj:
    Leżymy sobie, rozmawiamy, ona zaczyna nawijać o swoich planach, chciała się przeprowadzać nad morze - tam ma ojca i perspektywy na lepszą pracę (tu się męczy, i z matką, i z pracą), planowała to już jakiś czas, ale nagle łzy z oczu, ja wtf, co jest grane, a ona do mnie, że ona już nie wie czy tego chce, bo co dalej z nami, jak my się będziemy spotykać, weekendami tylko i to na pewno nie zawsze, no kurwa
    Nie chodzi nawet o to, że minęły raptem dwa tygodnie, bo nie czujemy się ze sobą jak nowo poznani ludzie, wręcz przeciwnie. Nie wiem jak to opisać, w życiu bym nie pomyślał, że tak się da, pewnie sentyment działa mocno (ja byłem jej pierwszym chłopakiem, ona moją pierwszą dziewczyną), no ale działa, także nie dziwię się, że tak szybko zaczęła myśleć o swoich planach pod tym kątem.
    Tylko no... ona już wkręcona konkretnie, już beczy xD a mnie to daleko do tego i chuj wie czemu. Dziewczyna jest zajarana na punkcie Mustangów, no po prostu sika pod siebie jak je widzi i słyszy, jeździ oglądać drifterów i rajdy, w ogóle ma tę samą dysfunkcję co ja, dobrze jej leży temat amerykańskich wózków, marzy jej się dom z drewna, gdzie dzisiaj wszyscy na to plują i się z tego śmieją, a ja dałbym się pokroić za taki domek z bali z fajnym podwórkiem <3 (i garażem na 10 fur), gdzie mógłbym zapraszać znajomych (głównie z torga) i chillować sobie przy jakimś ognisku i grillu
    No kurwa mać, ostatnio to ludzie u mnie tylko znikali: koledzy, koleżanki, znajomi, chyba wyparował przyjaciel, na pewno wyniosła się jedyna przyjaciółka i tak ogólnie to samotność to taka straszna trwoga, a tu nagle znikąd pojawia się dziewczyna, przy której świetnie się czuję, z którą świetnie mi się rozmawia, a seks to jest jebane 10/10, z którą mógłbym dzielić pasję i swoje największe marzenie, więc chciałbym i powinienem z miejsca być w niej zajebion po uszy, a nie jestem
    Także mam sporą obawę, że skoro nie wydarzyło się to od razu, to pewnie nie wydarzy się już wcale, a ta mi płacze, bo ja już zdążyłem jej w głowie namieszać. No chujowo się z tym czuję, na trening pojechałem wkurwiony i przez to mnie jeszcze jakieś pionki obiły xD
    Mówiłem jej na początku, że nie wiem czy nam może z tego wyjść jakiś poważniejszy związek, że ja chcę spróbować, ale ona musi być pewna, że jest gotowa na takie ryzyko. Miałem nadzieję, że może z czasem i z mojej strony się coś pojawi, ale już widzę, w którą stronę to zmierza i niestety spodziewam się, jak się skończy.
    Jutro znowu do mnie przyjeżdża, zaczniemy od pogadania na ten temat i zobaczymy, co dalej. CDN


    @jaxi ; Ja wiem, że nie mam już 16 lat i czas zaczyna gonić, czuję tę presję, bo ludzi coraz rzadziej się poznaje, a większość to jest taka, że nie ubiłbym z nimi nawet muchy w kiblu, no ale co, kurwa, zrobisz, serducho nie wybiera. A być z laską, której się nie kocha, kiedy ona już nie może się doczekać zaobrączkowania, to jest lipa i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego...
    Ostatnio zmieniony przez Astinus : 01-03-2019, 19:21

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 23:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 10:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 17:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 11:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •