A jak idziesz na siłkę to zamykasz oczy, żeby przypadkiem nie patrzeć na ćwiczące dupy?
Wersja do druku
A jak idziesz na silke z dziewczyną to komentujesz "ale zajebista dupeczka" pokazujac na jakas fit typiare?
Bo tak mniej wiecej to wygladalo z haxigim i tutaj tez pewnie chodzi o cos w tym stylu, bo skad by sie laska miala dowiedziec o tym, jesli typiarz komentuje czy udostepnia takie fillmiki to nawet nie zal, a jesli dziewczyna mu sprawdza historie i sie potem awanturuje to wtedy zdecydowanie chlop rozgrzeszony i laska do wyjebania
a jak przewijam filmik o którym pisze to zamykam oczy? nie, patrze ale nie oglądam dalej, bo jak mam ochotę na cos popatrzeć to odchodze od komputera.
pisalem już ze to ze sobie na kogos obojętnie popatrzysz czy sie obejrzysz jest normalne ale niezbyt to sie ma do ogladania filmu ktory polega tylko na latajacej po ekranie dupie.
mozna sobie dywagowac i wymyślać rozne scenariusze, poki co nie wiadomo dokladnie o co byly te jazdy ale podejrzewam ze gdyby byly tak jak mowicie - wlaczenie filmiku na pare sek czy gapienie sie na typiare co se idzie obok przez chwile to nie byloby tam mowy o 3 latach związku bo byloby za duzo okazji xD (reklamy, filmy, klipy itd.)
do tego wyzej chodziło mi właśnie stricte o to ze hehe duperka se siedzi na kompie obok was i oglada jak typek se wyciska jakas sztange i oglada full filmik 10 min i robi to czesto
Kocham Cię Sandra! Pamiętam dzień i noc! Tęsknię.
Bo laski nie ogladaja tych swoich wszystkich fit modeli na insta etc w ogole
Moja ogladala i spoko czasem se z nia ogladalem i sie smialem z tych napompowanych kolesi i tyle, zylismy dalej oboje razem nie rozumiem jaki mialbym miec problem. A jakby mi laska powiedziala, ze uwielbia Jasona Stathama i by go wyruchala to co mam z nia kurwa zerwac? xDD
Ale ty wiedz, ze to z haxigimi to hehe zarty i trolik piwnica eu byl bo na guptaska wychodzisz oki :)))
https://www.youtube.com/watch?v=DLy3t5ZxsYE
Jeśli trollujesz to najcięższy możliwy sposób.
Ziomek, weź spójrz w lustro i zastanów się co Ty ze sobą zrobiłeś...
e tam marne prowo, nawet w podstawówce są poważniejsze związki niż Twój...
Masz rację Filipie, dokładnie to miałem na myśli. Jednak torgowicze jak zwykle mnie nie zawiedli i nastąpiła mocna nadinterpretacja moich słów. xD
I tu nie idzie nigdy o wiek, pamiętajcie, to tylko cyfry. Ważny jest mindset. Byłem ze starszymi, młodszymi, w moim wieku i wszystkie poprzednie były bardziej zjebane niż ja.
ale zaraz zaraz, bo czegoś nie rozumiem :-(
dlaczego nie potraficie zrozumieć, że jeśli chcesz być z jakąś dziewczyną, dochodzi do spotkań, związku, seksu i wszystkich innych rzeczy w normalnym związku - to po jaki ch** za przeproszeniem lampicie się i komentujecie inne laski? My dziewczyny - praktycznie każda - mamy jakieś kompleksy. I Wy nawet sobie sprawy nie zdajecie, jak to niesamowicie boli, jak chłopak komentuje jakąś obcą lafiryndę, lajkuje ciągle zdjęcia cycatych panienek na portalach. Po co w takim razie jesteś z tą dziewczyną, lajkując inne? Skoro Ci się inne podobają to jesteś z obecną tylko po to, że sam powinieneś założyć worek na głowę i dziękować Bogu że Cię zechciała? Nie kochasz = zostaw, nie rań. No bez kitu - jeśli Ci się obecna wybranka nie podoba, to do cholery zostaw ją i oszczędź jej zmartwień. Zapewniam, że gdyby ona zaczęła pisać z jakimś kolesiem i go komplementować, nawet żartobliwie - bylibyście wkurzeni mocno, nawet mogłoby dojść do rękoczynów. A relacja z mamusiami to druga sprawa, czasem mam wrażenie że mój były to się zakochał w mamusi, nie we mnie.
Jeszcze miał czelność mi zwracać uwagę że seksu nie uprawiamy u niego w mieszkaniu - 40m2 dwa pokoje i on liczy że ja będę jęczeć do jego mamusi za ścianą... Boże, co jest z Wami nie tak???
nie pasuje to wykurwiaj z torga
Ej panowie, nie nudził wam się związek po x czasu? Jestem ze swoją 1,5 roku i nudno jest, nie wiem czy to kwestia charakteru żeby tyle czasu i więcej być z jedną dziewczyną czy co. Ze swoją siedzę praktycznie cały czas w domu, nie ma co porobić. A siedzę z kumplem np, wyjdzie jakaś znajoma, można połazić w nocy po mieście, kupić sobie piwko i wypić na ławce, pośmiać. Wczoraj siedzieliśmy z kumplem to zagadał do jakiśch dwóch dziewczyn co przechodziły to też, dosiadły się, pośmialiśmy, poszliśmy na piwko, powrót prawie rano i było co robić. To dla mnie jest spoko bo się coś dzieje, a w związku to w zasadzie nic się nie dzieje. Nie narzekam ani na wygląd swojej dziewczyny, ani na figurę, charakter jest dosyć luźny, ale no nie wiem. Co o tym sądzicie.
pro tip: nie siedźcie cały czas w domu
No to może ją też gdzieś zabierz? XD
Ja wiem, że jak ludzie sobie zadeklarują, że będą ze sobą już na zawsze itd. to wkrada się nuda, no bo po co się już starać?
Przypomnij sobie jaki byłeś na początku związku, a jaki jesteś teraz? Niestety w takich wypadkach wina zazwyczaj leży po stronie mężczyzny, bo jak myśli, że ma pannę na własność to się rozleniwia, a to przecież facet ma być tym spontanicznym itp. Możecie weekendami wyskoczyć gdzieś ze znajomymi na przykład gokarty, paintball/laser tag (to drugie polecam, w chooy), a potem przecież też można wyjść na piwo... Chyba, że tobie chodzi konkretnie o zapoznawanie nowych lasek, o czym wspomniałeś, no to wtedy kobieta może stanowić problem.