Temat: Kolejna kompromitacja Janusza Palikota

To co piszesz, jest jakimś paradoksem. Albo tolerujemy wszystko, albo nie mówmy o tolerancji. Ty patrzysz na to przez swój pryzmat poglądów i wartości. Dla Ciebie fajne jest zbiorowisko pederastów w kolorowych perukach, dla innych rozpieprzanie stolicy. A i promowanie homoseksualizmu, jak i demolowanie koszy na śmieci jest złe. Problem polega na tym, że każdy akceptuje "mniejsze zło", jak jest mu wygodniej.

edit.
Zapomniałem jeszcze odnieść się do narodowców. Włącz sobie youtube i pooglądaj programy publicystyczne z Bosakiem.

Pederastów i całą resztę parady równości, siejącą w stolicy zgorszenie i promującą niebezpieczne postawy powinno się wysłać gdzieś, gdzie będzie pożytek z nich, ale w społeczeństwie nie powinni być tolerowani.

Widzisz teraz swoją hipokryzję?
Poza tym, narodowcy nie są nietolerancyjni dla ludzi, tylko dla postaw, jak jesteś homo to sobie bądź, ale nie obnoś się z tym na ulicach. Tak samo np. nie tolerują komunistów czy post-komunistów, jak ktoś popełnił zbrodnie to niech za nie odpowie, a nie sobie spokojnie żyje, czy wygłasza wykłady.

Sieją zgorszenie, a jak ci to nie wystarcza, to stwierdzam, że obrażają moje uczucia religijne. A co, jak na zachodzie dochodzi do sytuacji, w których sąd uznaje wyższość prawa Szariatu nad stanowionym, to ja tu, w Polsce, kraju w większości Chrześcijańskim, żądam żeby nakazy mojej religii były przestrzegane. A co!

Jednoczenie Europy nie jest dobrym pomysłem, bo łączenie różnych od siebie narodów pod jednym krajem w razie jakiegokolwiek kryzysu będzie rodzić bardzo poważne nastroje nacjonalistyczne. No i obecna Unia jest wrogiem wolności, siejącym socjalizm i walczącym z wartościami chrześcijańskimi, które byłyby wg. mnie najlepszą odpowiedzią na Islam. Nie ateizm, nie walka z religiami jako ogółem, a po prostu zostanie przy tej, która sprawdza się od niemal dwóch tysięcy lat (w Europie). Ludzie potrzebują jakiejś religii, zwłaszcza w obliczu ciężkich czasów, a jak nie chrześcijaństwo (którego zwalczanie jest jakby modne), to przyjdzie Islam i będzie jeszcze gorzej, bo o ile w Kościele Katolickim księża mogą działać nieco nieodpowiednio, o tyle w przypadku Islamu dochodzą jeszcze ekstremiści, cieszący się i chwalący Allaha za każdym razem gdy coś wybucha.

.

Choć nie ma to wiele wspólnego z tematem, powinieneś poznać kilka faktów z życia "działacza opozycyjnego"
A co do tematu, Palikot pewnie jest wściekły po owacyjnym powitaniu go jak np. we Wronkach:
http://www.youtube.com/watch?v=dpK7HA2VsMM
Ciekawe jest że sam walczy z nietolerancją wobec gejów, Żydów itp., ale nie przeszkadza mu już to że np. jakiś koleś obrzucił obraz Matki Boskiej żarówkami z farbą czy atakami amerykańskich Żydów na Polskę i Polaków oskarżając ich o udział w Holocauście (zapewne w celu wyłudzenia rzekomych odszkodowań za "majątki" (które zresztą żydokomuna uwłaszczyła)), co też wg. mnie jest przejawem nietolerancji a nawet nienawiści.
@edit
http://kefir2010.wordpress.com/2013/...rzem-wojennym/

Gdzie te uczucia obrażają ? Czyż jednym z głównych założeń Twojej religii nie jest to aby szanować ludzi z godnością bezwzględu na to jakiej są orientacji ? Masz miłować bliźniego jak siebie samego, ponoć... Czytałeś biblie ? Wiesz, że człowiek homoseksualny jeśli będzie człowiek poczciwym przez całe życie to w niebie spotka go nagroda bezwzględu na to ile sodomii narobił ? A większość fatycznych katolików ładujących kasę na tace mając chyba nadzieje na zbawienie (bądź pokazanie ludziom ile to kasy oddają Bogu, żeby pokazać jak w niego wierzą), zapraszając księży na kawusie i obiadek zostanie ukarana za to że wierzą fałszywie ?



Przykro mi ale Polska, to nie Kraj chrześcijański tylko kraj ludzi sączących jad pod przykrywką Chrystusa. Większość i tak nie wie w co wierzy, bądź opiera się na tym że tato/babcią idą co niedziele/codzień do kościoła, i jest katolicka bo tak było i jest. I mówienie że ta wiara towarzyszy nam od 2000 lat jest śmieszne. pierwsze V wieków chrześcijaństwa są zupełnie inne niż dzisiaj nawet nie ze wględu na postep technologiczny i ewolucje samego kościoła ale ze względu na faktyczną jedność chrześcijan wtedy. Dziś ta Twoja wiara jest zupelnie inna i odwróciła się dawno od swoich dobrych i uczciwych zalożeń. Nie dziw się, że jest zwalczana...
500 lat temu to także twoja m. in. Swięta Inkwizycja paliła ludzi więc czemu czepiasz się islamistów-ekstremistów, oni są tj. też na etapie 1500 roku, tyle że mają dzisiejszą technologię, a chrześcijanie są nie lepsi. dziś w Ulsterze też się tłuką katolicy z protestantami :P A jakoś sunnici z szyitami żyją we względnym pokoju. Najlepszą odpowiedzią na islam jest przeczekanie tego. Niektóre sekty/denominacje islamu są już libralne. Bekasztija (czy jakoś tak) i Alewici w Turcji i na Bałkanach czy Alawici w Syrii i Druzowie ogólnie na Bliskim Wschodzie (synkretyzm religijny), z czasem Islam straci swój zapał nie martwcie się. Wszystko ewoluuje. Katolicyzm też był kiedyś o wiele bardziej restrykcyjny tak samo jak początki Kalwinizmu a teraz Kalwinizm(i ewangelizm ogólnie) jest najbardziej liberalnym nurtem. To samo będzie z islamem. Polska i tak twki w swojej konserwie więc nic jej nie będzie.

Ok, z tymi uczuciami religijnymi to było na wyrost, ale wg. mnie sieją zgorszenie, sodomię, i są nieestetyczni. Amen.

O stary, to żeś pojechał. Normalnie teoria spiskowa dziejów. Przypadki jakichś księży nawołujących do czegoś niezgodnego z Chrześcijaństwem są jednostkowe. To tak jakby stwierdzić że Ruch Palikota to sami homosie i transseksualiści, bo mają Biedronia i Bęgowskiego u siebie.

Nie mówiłem że towarzyszy od 2000 lat, mówię że tyle istnieje, i skoro tyle wytrzymała to najwyraźniej się sprawdza. I wiara wciąż jest taka sama, to niektórzy hierarchowie KOŚCIOŁA (a nie wiary) odwracają się od założeń chrześcijaństwa, ale to nie znaczy że wiara i wierzący są źli.

500 lat temu to było 500 lat temu, wtedy wszyscy, i katolicy i muzułmanie tłukli się i wyżynali za wiarę od prawej do lewej. A dziś jest dziś, chciałbym zauważyć. Poza tym, Inkwizycja działała u siebie (tj. w krajach katolickich), a islamscy ekstremiści działają u nas (tj. w krajach chrześcijańskich), jakby działali u siebie to bym nie miał (aż takich) pretensji.

Sunnici z Szyitami żyją w spokoju? Dobre sobie. A to że gdzieś w Irlandii od czasu do czasu są jakieś incydenty, to przypadek marginalny. Weź takie Niemcy, są i protestanci i katolicy, i problemu nie ma. Można? Można.

A przeczekanie tego to nie jest wyjście, chyba że chcesz żeby twój prawnuk nazywał się Muhammed i gadał po arabsku. O innych problemach związanych z imigracją z krajów islamskich już się nie chcę rozpisywać, bo wiele razy ten temat był poruszany, i myślę, że jak ktoś do teraz nie zrozumiał, to już mu się nie uda.

Bardzo dotyka mnie promowanie homoseksualizmu i ogólnie pojętej "tolerancji", bo widzę do czego to doprowadza. W Szwecji dzieci są uczone, by nie mówić na dziewczynkę ona, na chłopaków on, tylko ono. W Amsterdamie można eksmitować bez nakazu sądowego "wrogów homo" do baraków. I wszystko w imię "tolerancji". Bardzo dotykają mnie parady homoseksualistów, ponieważ promują oni coś, co mnie brzydzi. A konkretniej coś, co powinno być sprawą osobistą każdego człowieka, czyli intymność. Nie brzydzę się podać ręki gejowi, brzydzę się robienia z osobistej sprawy tematu do debaty politycznej.

Wszystkich ludzi na świecie na kosmopolitów nie przerobisz, a póki mamy dzicz, która chce do Europy przyjeżdżać i prowadzić dżihad, albo po prostu żyć za pieniądze uczciwie pracujących ludzi (na zasiłkach), to ten "rak" jest całkiem przydatny.

Dla jednostek: tak. Dla ogółu społeczeństwa: nie. Może kiedyś, w dalekiej przyszłości, ale na dziś lepiej pójść drogą: walka z Islamem, wspieranie chrześcijaństwa, dopiero potem zamiana tego na "rozum", a nie ataki na ogół religii, bo jak powiesz że chrześcijaństwo jest złe, to parę osób się oburzy, trochę pogada i tyle, a jak powiesz że Islam jest zły, to przyjdzie Ahmed i cię zadźga.

Akurat tutaj siejesz propagandę, to co wg. ciebie jest "prawdziwym" myśleniem, dla innych nim nie jest. Natura ludzka działa tak, że i nacjonalizm (od czasu do czasu) się sprawdza, i anarchizm nie ma racji bytu.