Vegeta napisał
To że zainteresowani tematem to wiedzą to nie znaczy że każdy to wie.
@edit
No nie wiem chłopaki. Jak wam powiem zabijcie kogoś i wy to zrobicie to kto jest mordercą, wy czy ja? Jasne że wy. Nie musieliście mnie słuchać ;). Tu jest to samo, nie można go nazwać mordercą jak ludzie mordowali w jego imię czy jego rozkaz
Wg ciebie nie ma różnicy między tym, że ty nam powiesz, żebyśmy coś zrobili a tym, że Hitler kierował działaniami swoich wojsk?
Pomijając już fakt, że np. obecnie w polskim prawie podżeganie kogoś do popełnienia przestępstwa też jest przestępstwem, więc nawet takiej sytuacji gdy ty nam będziesz gadał, że mamy coś zrobić i ktoś to zrobi, to nie jest tak, że "ja tylko mówiłem, ale mogli mnie nie słuchać".
bo w takim razie każdy wierzący w konkretną religię czy wyznanie na tym świecie jest mordercą bo jego władca również nim jest bo według waszej logiki mordowano na jego rozkaz bądź w jego imię.
Czy ty nie widzisz jak durne są twoje przykłady? Tu nie ma żadnej analogii.
"Władca" jest mordercą jeśli wydaje rozkazy mordowania. "Podwładni" są mordercami, tylko gdy się do tych rozkazów stosują.
Poza tym weź może tu już nie pisz, bo trzeba będzie zmienić nazwę tematu na kolejna kompromitacja Vegety.
Zakładki