Reklama
Strona 12 z 28 PierwszaPierwsza ... 2101112131422 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 166 do 180 z 417

Temat: Muzułmański patrol na ulicach Londynu

  1. #166
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To jak nie wiesz o co chodzi, to po co się wykłócasz? Odniosłem się, już wiele razy.
    ciekawe w ktorym miejscu

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W obu przypadkach jest nieokreślone.
    bo ty tak twierdzisz?

    widze, ze dalsza dyskusja nie ma sensu, zegnam

  2. #167
    Avatar Filia the Dragon
    Data rejestracji
    2004
    Posty
    11,565
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Wemster napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To jest oczywiste. Mozesz potwierdzic ze tam jest, jesli go czujesz. Ale gdy go nie czujesz, to idac tokiem myslenia tibii77 i jego blyskotliwego posta, nie jestes w stanie powiedziec ze go nie ma.



    Co to ma do rzeczy? Robiac skan USG, widzisz ze tam jest. A wzrok to jeden ze zmyslow.
    czucie to też jeden ze zmysłów xD





  3. #168
    Avatar Wemster
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    w sekcji kickboxingu u jurasa
    Posty
    1,559
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Rocky Balboa napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    czucie to też jeden ze zmysłów xD
    A gdzie ja twierdze ze nie jest? Czytanie ze zrozumieniem sie klania.

    Jesli cos czujesz - cos jest.
    Jesli czegos nie czujesz, nie widzisz, nie slyszysz itd - wg tibii77 nie mozesz powiedziec ze nie ma.
    due to unfortunate circumstances, I am alive

  4. Reklama
  5. #169

    Data rejestracji
    2013
    Posty
    49
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    smieszne. udowodnij moze najpierw istnienie zmyslow, bo na razie nie ma o czym rozmawiac.

  6. #170
    Avatar Mordrag Xardas
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Świnoujście
    Posty
    424
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Wemster napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jesli cos czujesz - cos jest.
    Jesli czegos nie czujesz, nie widzisz, nie slyszysz itd - wg tibii77 nie mozesz powiedziec ze nie ma.
    Czujesz, widzisz lub słyszysz menela Johna spod budki z piwem na Florydzie? I czy możesz z tego powodu powiedzieć, że taki ktoś nie istnieje?
    Są ludzie którzy wierzą w życie poza ziemią. Może mają rację, póki nie znajdziemy to się nie dowiemy.
    Są ludzie którzy wierzą w Boga. Mogą mieć rację, dowiemy się po śmierci (bo jeśli jest, to coś na pewno będzie. No a jak nie...)
    Prawda! Sprawiedliwość! Wolność! I jajko na twardo!

  7. #171
    Avatar Mandarke
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Mielec
    Posty
    2,977
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    chyba nie rozumiesz, ze bycie wyjatkowym jest subiektywne i wzgledne.
    Z tym, że to nijak ma się do tego co powiedziałem, więc nie wiem po co to mówisz i mnie cytujesz. To, że jest subiektywne i względne dalej nie oznacza, że wszyscy są wyjątkowi. To że wszyscy są wyjątkowi w zasadzie przeczy samemu pojęciu 'wyjątkowe'.

  8. Reklama
  9. #172
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    5
    Posty
    17,144
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ciekawe w ktorym miejscu
    W tym temacie. A myślałeś, że gdzie?

    bo ty tak twierdzisz?
    Bo nie jesteś w stanie określić czynników, które mają na to wpływ. W jaki sposób chcesz to szacować? Jedyne do czego się odnosisz z tymi swoimi szacunkami, to duża ilość planet - i na tej podstawie stwierdzasz, że prawdopodobieństwo MUSI być wysokie, a to jest błędne rozumowanie. Nie bierzesz pod uwagę, że np. prawdopodobieństwo może być tak niskie, że nawet ogromna ilość planet niewiele zmienia. Nie masz ŻADNYCH podstaw by szacować, że prawdopodobieństwo istnienia rozwiniętego życia gdzieś w kosmosie jest bliskie 90% czy 50%, a może 0.01% albo 0.00000000001%. ŻADNYCH.

    widze, ze dalsza dyskusja nie ma sensu, zegnam
    Nareszcie. nara

    Cytuj Wemster napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A gdzie ja twierdze ze nie jest? Czytanie ze zrozumieniem sie klania.

    Jesli cos czujesz - cos jest.
    Jesli czegos nie czujesz, nie widzisz, nie slyszysz itd - wg tibii77 nie mozesz powiedziec ze nie ma.
    Hahahaha żal mi cię, serio XD
    Sam brak dowodów na istnienie NIE JEST dowodem na nieistnienie, a nie jesteś w stanie przeprowadzić innego dowodu na nieistnienie duszy.
    Młotek w dupie jest namacalny i widzialny. Więc jeśli nie widać w czyjejś dupie młotka, to jest to dowodem na to, że go w niej nie ma, ponieważ możemy wyjść z założenia, opartego na definicji młotka, że gdyby istniał, to byśmy go widzieli. I tu jest różnica - w przypadku duszy, nie możemy wyjść z takiego założenia, gdyż definicja duszy na to nie pozwala (w odróżnieniu od definicji młotka) - mówi ona, że dusza jest niematerialna, niewidzialna i nieodczuwalna. Jeśli nadal tego nie załapiesz, to ja już nie umiem prościej.
    I to nie jest żadne "wg mnie", tylko fakt - polecam się jednak dokształcić trochę w dziedzinie logiki, bo to już n-ty raz pokazujesz swoją ignorancję w tym zakresie.

  10. #173
    Avatar Wemster
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    w sekcji kickboxingu u jurasa
    Posty
    1,559
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Hahahaha żal mi cię, serio XD
    Sam brak dowodów na istnienie NIE JEST dowodem na nieistnienie, a nie jesteś w stanie przeprowadzić innego dowodu na nieistnienie duszy.
    Młotek w dupie jest namacalny i widzialny. Więc jeśli nie widać w czyjejś dupie młotka, to jest to dowodem na to, że go w niej nie ma, ponieważ możemy wyjść z założenia, opartego na definicji młotka, że gdyby istniał, to byśmy go widzieli. I tu jest różnica - w przypadku duszy, nie możemy wyjść z takiego założenia, gdyż definicja duszy na to nie pozwala (w odróżnieniu od definicji młotka) - mówi ona, że dusza jest niematerialna, niewidzialna i nieodczuwalna. Jeśli nadal tego nie załapiesz, to ja już nie umiem prościej.
    A moze jeszcze tego mlotka nie znalazles? Poszukaj jeszcze raz.

    Czyli teraz moge wymyslec sobie istnienie czegokolwiek, nazwijmy to cos 'yrteg43grrgr', powiedziec ze jest to rzecz niewidzialna, niematerialna i nieodczuwalna, i teraz nie jestes w stanie mi udowodnic ze nie istnieje. Przeciez to absurd.

    I wlasnie to chce ci pokazac, ze jesli ty twierdzisz ze cos istnieje, to ty musisz udowodnic ze to cos istnieje, a nie ja udowadniac tobie ze to cos nie istnieje. Nauka nie zawraca sobie glowy 'nieistnieniem czegos'. Nie probuje udowodnic ze rzeczy nadprzyrodzone nie istnieja. Jedyne co wie, to to ze nie ma jeszcze zadnych dowodow na istnienie duszy, boga, zycia na innych planetach itd.
    due to unfortunate circumstances, I am alive

  11. #174
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    5
    Posty
    17,144
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Wemster napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A moze jeszcze tego mlotka nie znalazles? Poszukaj jeszcze raz.

    Czyli teraz moge wymyslec sobie istnienie czegokolwiek, nazwijmy to cos 'yrteg43grrgr', powiedziec ze jest to rzecz niewidzialna, niematerialna i nieodczuwalna, i teraz nie jestes w stanie mi udowodnic ze nie istnieje.
    Dokładnie tak. Ale ty też nie możesz udowodnić, że istnieje. Widzę, że zaczynasz łapać

    Przeciez to absurd.
    Jeśli logika jest dla ciebie absurdem, to nie wiem o czym my gadamy XD

    I wlasnie to chce ci pokazac, ze jesli ty twierdzisz ze cos istnieje, to ty musisz udowodnic ze to cos istnieje, a nie ja udowadniac tobie ze to cos nie istnieje.
    Ja niczego nie muszę. Nie zmienia to faktu, że nie możesz mówić, że Bóg i dusza nie istnieją. Możesz mówić, że NIE WIERZYSZ, że istnieją, tak samo jak ja mogę mówić, że wierzę, że istnieją.

    Nauka nie zawraca sobie glowy 'nieistnieniem czegos'. Nie probuje udowodnic ze rzeczy nadprzyrodzone nie istnieja. Jedyne co wie, to to ze nie ma jeszcze zadnych dowodow na istnienie duszy, boga, zycia na innych planetach itd.
    No i w przypadku Boga i duszy nie będzie, bo to przeczyłoby samej idei wiary. W przypadku życia na innych planetach też możemy mówić o wierzeniu (lub nie). Przynajmniej dopóki nie znajdziemy dowodu na istnienie, bądź nie poznamy wszystkich planet, bo to byłoby dowodem na nieistnienie.

  12. Reklama
  13. #175
    Avatar Wemster
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    w sekcji kickboxingu u jurasa
    Posty
    1,559
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dokładnie tak. Ale ty też nie możesz udowodnić, że istnieje.
    A co to ma do rzeczy?


    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja niczego nie muszę. Nie zmienia to faktu, że nie możesz mówić, że Bóg i dusza nie istnieją. Możesz mówić, że NIE WIERZYSZ, że istnieją, tak samo jak ja mogę mówić, że wierzę, że istnieją.
    Nie. Dopoki ktos nie przedstawi jakichkolwiek dowodow na istnienie czegos, to trzeba przyjac ze to cos nie istnieje. W razie gdyby ktos je znalazl - wtedy mowimy ze bylismy w bledzie, i przyjmujemy nowe fakty do wiadomosci.


    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No i w przypadku Boga i duszy nie będzie, bo to przeczyłoby samej idei wiary.
    Na ta odpowiedz czekalem. I teraz daj mi chociaz jeden powod dla ktorego ktos mialby wierzyc w boga i/lub dusze. (nie powod dla czego ktos juz wierzy - bo to jest oczywiste, zostal tak wychowany aka rodzice mu wmowili, tylko dla czego ktos rozumny mialby zaczac wierzyc).

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W przypadku życia na innych planetach też możemy mówić o wierzeniu (lub nie). Przynajmniej dopóki nie znajdziemy dowodu na istnienie, bądź nie poznamy wszystkich planet, bo to byłoby dowodem na nieistnienie.
    Dokladnie. Jesli chodzi o zycie na innych planetach, te dowody moga sie pojawic. Jesli chodzi o boga i dusze, to sam zauwazyles ze nie da sie udowodnic ich istnienia. Wiec to sa dwie inne sytuacje, i wydaje mi sie ze chociaz podstawy do wiary w zycie na innych planetach sa bardzo male, sa jednak wieksze niz podstawy do wiary w boga i dusze (bo tych podstaw po prostu nie ma).
    due to unfortunate circumstances, I am alive

  14. #176
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    5
    Posty
    17,144
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Wemster napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A co to ma do rzeczy?
    To, że ja nie mogę mówić, że to nie istnieje, ale to też nie znaczy, że ty możesz mówić, że istnieje.

    Nie.
    Tak. Znowu chcesz przeczyć logice?

    Dopoki ktos nie przedstawi jakichkolwiek dowodow na istnienie czegos, to trzeba przyjac ze to cos nie istnieje. W razie gdyby ktos je znalazl - wtedy mowimy ze bylismy w bledzie, i przyjmujemy nowe fakty do wiadomosci.
    Dokladnie. Jesli chodzi o zycie na innych planetach, te dowody moga sie pojawic. Jesli chodzi o boga i dusze, to sam zauwazyles ze nie da sie udowodnic ich istnienia. Wiec to sa dwie inne sytuacje, i wydaje mi sie ze chociaz podstawy do wiary w zycie na innych planetach sa bardzo male, sa jednak wieksze niz podstawy do wiary w boga i dusze (bo tych podstaw po prostu nie ma).
    Sam sobie zaprzeczyłeś. Co z tego, że dowody niby "mogą" się pojawić? Sam napisałeś, że dopóki nie ma dowodów na istnienie, to przyjmujemy, że nie istnieje. Czyli twoim tokiem rozumowania nie ma żadnych podstaw do mówienia o życiu na innych planetach (bo zgodnie z tym rozumowaniem - to życie nie istnieje).
    Inaczej mówiąc: w ostatnim zdaniu stwierdziłeś, że zero może być mniej zerowate od innego zera XD

    Na ta odpowiedz czekalem. I teraz daj mi chociaz jeden powod dla ktorego ktos mialby wierzyc w boga i/lub dusze. (nie powod dla czego ktos juz wierzy - bo to jest oczywiste, zostal tak wychowany aka rodzice mu wmowili, tylko dla czego ktos rozumny mialby zaczac wierzyc).
    To najpierw ty mi podaj powód, dla którego ja miałbym ci podawać powód do wierzenia. Czy ja cię do czegoś namawiam? Nie wydaje mi się, chyba zgubiłeś wątek. I jeśli czekałeś tyle czasu aż napiszę, że nie ma i nie będzie dowodu na istnienie Boga, to trzeba było poprosić, napisałbym to od razu. Przecież jakikolwiek dowód z założenia przeczyłby idei wiary, więc to jest oczywiste. Samo proszenie o dowód w tym kontekście jest błędem.

  15. #177
    Avatar Wemster
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    w sekcji kickboxingu u jurasa
    Posty
    1,559
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To, że ja nie mogę mówić, że to nie istnieje, ale to też nie znaczy, że ty możesz mówić, że istnieje.
    Ale mowisz. Wierzac w boga, modlisz sie do niego itd - mowisz 'bog istnieje'. Jakbys mowil 'nie wiem czy bog istnieje, bo nie ma na to dowodow', to bylbys agnostykiem.

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Sam sobie zaprzeczyłeś. Co z tego, że dowody niby "mogą" się pojawić? Sam napisałeś, że dopóki nie ma dowodów na istnienie, to przyjmujemy, że nie istnieje. Czyli twoim tokiem rozumowania nie ma żadnych podstaw do mówienia o życiu na innych planetach (bo zgodnie z tym rozumowaniem - to życie nie istnieje).
    Inaczej mówiąc: w ostatnim zdaniu stwierdziłeś, że zero może być mniej zerowate od innego zera XD
    Ty naprawde masz cos z glowa XD
    W obydwoch sytuacjach nie ma teraz dowodow, ale w jednej moga sie pojawic, a w drugiej nie. (po raz kolejny ignorujesz pewne czesci postu, teraz bylo to 'W razie gdyby ktos je znalazl - wtedy mowimy ze bylismy w bledzie, i przyjmujemy nowe fakty do wiadomosci.')

    Czyli, podstawy do wiary w zycie poza ziemia sa male, ale sa. Nasza wiedza TERAZ mowi nam ze tego zycia nie ma, ale mozemy byc w bledzie jesli pojawia sie jakies dowody, wiec wiara jest jako tako uzasadniona.
    W drugim przypadku, wiedza sie nie zmieni, bo nie da sie udowodnic istnienia boga czy duszy - nie ma podstaw do wiary.

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przecież jakikolwiek dowód z założenia przeczyłby idei wiary, więc to jest oczywiste. Samo proszenie o dowód w tym kontekście jest błędem.
    Tylko ze dazymy do tego, by te dowody znalezc (nie dowody na wiare, tylko na istnienie), zeby pozbyc i sie wiary na rzecz wiedzy.
    due to unfortunate circumstances, I am alive

  16. Reklama
  17. #178
    Avatar jata12
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Gdynia
    Posty
    2,399
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Wemster napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ale mowisz. Wierzac w boga, modlisz sie do niego itd - mowisz 'bog istnieje'. Jakbys mowil 'nie wiem czy bog istnieje, bo nie ma na to dowodow', to bylbys agnostykiem.



    Ty naprawde masz cos z glowa XD
    W obydwoch sytuacjach nie ma teraz dowodow, ale w jednej moga sie pojawic, a w drugiej nie. (po raz kolejny ignorujesz pewne czesci postu, teraz bylo to 'W razie gdyby ktos je znalazl - wtedy mowimy ze bylismy w bledzie, i przyjmujemy nowe fakty do wiadomosci.')

    Czyli, podstawy do wiary w zycie poza ziemia sa male, ale sa. Nasza wiedza TERAZ mowi nam ze tego zycia nie ma, ale mozemy byc w bledzie jesli pojawia sie jakies dowody, wiec wiara jest jako tako uzasadniona.
    W drugim przypadku, wiedza sie nie zmieni, bo nie da sie udowodnic istnienia boga czy duszy - nie ma podstaw do wiary.



    Tylko ze dazymy do tego, by te dowody znalezc (nie dowody na wiare, tylko na istnienie), zeby pozbyc i sie wiary na rzecz wiedzy.
    "Bóg istnieje" a "Wierze w istnienie Boga" to dwie różne sprawy.

  18. #179
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    5
    Posty
    17,144
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Wemster napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ale mowisz. Wierzac w boga, modlisz sie do niego itd - mowisz 'bog istnieje'. Jakbys mowil 'nie wiem czy bog istnieje, bo nie ma na to dowodow', to bylbys agnostykiem.
    Nadal nie rozumiesz istoty pojęcia "wiara". Poza tym można być wierzącym agnostykiem, nie wiem w czym problem ;/

    Ty naprawde masz cos z glowa XD
    W obydwoch sytuacjach nie ma teraz dowodow, ale w jednej moga sie pojawic, a w drugiej nie. (po raz kolejny ignorujesz pewne czesci postu, teraz bylo to 'W razie gdyby ktos je znalazl - wtedy mowimy ze bylismy w bledzie, i przyjmujemy nowe fakty do wiadomosci.')

    Czyli, podstawy do wiary w zycie poza ziemia sa male, ale sa. Nasza wiedza TERAZ mowi nam ze tego zycia nie ma, ale mozemy byc w bledzie jesli pojawia sie jakies dowody, wiec wiara jest jako tako uzasadniona.
    Przecież ja wiem o co ci chodzi. Tylko ty nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi.

    W drugim przypadku, wiedza sie nie zmieni, bo nie da sie udowodnic istnienia boga czy duszy - nie ma podstaw do wiary.
    Możliwość udowodnienia (bądź nie) nie jest podstawą wiary, od tego zacznijmy. Po drugie w obu przypadkach (Boga oraz życia pozaziemskiego) obecnie nie da się udowodnić istnienia/nieistnienia, więc z logicznego punktu widzenia, w takim samym stopniu nie ma podstaw by coś stwierdzić. Nie ma czegoś takiego jak troszkę mniejsze zero.

    Tylko ze dazymy do tego, by te dowody znalezc (nie dowody na wiare, tylko na istnienie), zeby pozbyc i sie wiary na rzecz wiedzy.
    Jacy "my"? Ja na pewno nie.

  19. #180
    Avatar Aureos
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    32
    Posty
    6,788
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    cos nowego w temacie islamu w Anglii
    http://www.wykop.pl/link/1398431/muz...cie-do-miasta/
    nie wiem czy ci brytyjczycy nie mają jaj czy co, ale jakbym rządził krajem i tacy ludzie na mojej ulicy by krzyczeli "british police go to hell, UK go to hell" to bym wysłał na nich policjantów z pałami i gazem łzawiącym
    Ostatnio zmieniony przez Aureos : 02-02-2013, 12:05

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Paczka z Londynu do Polski
    Przez Rysiek Cysiowaty w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 08-09-2016, 19:16
  2. Wypad do Londynu
    Przez Dzzej w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post: 27-05-2016, 14:58
  3. Rutkowski Patrol - Serial
    Przez x4i w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 26-07-2015, 21:04
  4. Autokar do Londynu
    Przez Maniek900 w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post: 16-07-2015, 22:08
  5. Obce służby na polskich ulicach - przegłosowane
    Przez Reaver w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 86
    Ostatni post: 26-01-2014, 12:29

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •