Rocky Balboa napisał
Nosikamyk trochę mylisz pojęcia. Człowiek jest wyjątkowy ze względu na umiejętność abstrakcyjnego myślenia, poczucie własnego 'ja', zapamiętywanie, umiejętność przewidywania skutków zdarzeń i wyciągania wniosków.
Wiem, że niektóre zwierzaki mają stosunkowo wysoką inteligencje i np. używają kamienie to rozbijania orzechów albo patyka żeby wyciągnąć mrówki z mrowiska. Ale to chyba człowiek, jako szczyt ewolucji, powinien być pkt odniesienia- a takie rzeczy przestały być ważne tysiące lat temu.
zgadzam sie w zupelnosci. nie twierdze przeciez, ze zycie ludzi jest tak samo wartosciowe, co zycie innych zwierzat.
Mandarke napisał
Czyli idąc tym tokiem rozumowania - wszystkie zwierzęta są wyjątkowe, tak?
Chyba nie rozumiesz znaczenia słowa "wyjątkowe". Jeśli wszyscy są wyjątkowi, to nikt nie jest, bo niby gdzie ten wyjątek?
chyba nie rozumiesz, ze bycie wyjatkowym jest subiektywne i wzgledne.
tibia77 napisał
Nawet GDYBY tak było (chociaż nie jesteś w stanie tego udowodnić, więc jako czołowy "racjonalista" powinieneś się powstrzymać od takich wniosków), to między szczurem a szympansem jest jeszcze w pizdu innych zwierząt. Między szympansem a człowiekiem nie ma NIC, a różnica jest gigantyczna. Dlatego ludzie są wyjątkowi pod tym względem, bo ZNACZNIE przewyższają wszystkie pozostałe stworzenia.
coś tam < coś tam < coś tam < szczur < coś tam < coś tam < coś tam < szympans < nic < nic < nic < człowiek
Gdybyśmy mieli kilka "coś tam" pomiędzy szympansem a człowiekiem, to mógłbyś się wykłócać, ale nie mamy.
miedzy samymi ludzmi sa gigantyczne roznice w inteligencji, czasem wieksze niz pomiedzy przecietnym czlowiekiem a szympansem
tibia77 napisał
Czyni.
swietny argument
ludzie powstali w wyniku takich samych procesow co zwierzeta. ktores ze zwierzat musi byc najszybsze, najwieksze lub najbardziej inteligentne.
z prawdopodobienstwem bliskim pewnosci mozna zalozyc, ze we wszechswiecie sa miliony (moze tysiace, a moze miliardy?) planet, na ktorych kwitnie zycie, a co za tym idzie, z bardzo duzym prawdopodobienstwem mozna zalozyc, ze gdzies we wszechswiecie sa istoty bardziej lub porownywalnie inteligentne co my.
uprzedzajac twoja blyskotliwa riposte, ze to tylko gdybanie, napisze, ze owszem, to prawda, ale sama mozliwosc zaistnienia takich istot, innych od nas - ludzi pokazuje, ze nie jestesmy wyjatkowi, a w kazdym razie nie tak, jak jest to opisane w biblii lub w wiekszosci niechrzescijanskich religii.
Zakładki