Visher napisał
Nie komentuję.
Po pierwsze jak złodziej ukradnie 3x po 100zł, to i tak popełnia przestępstwo takie samo jakby ukradł 1x 300zł.
Tak samo teraz, jak złodziej ukradnie 2x po 500zł, to i tak popełnia przestępstwo takie samo jakby ukradł jednorazowo 100zł.
Tutaj chodzi o to, że jak jakaś tępa gówniara ukradnie w sklepie perfumy warte 300zł, to żeby nie miała od razu rozprawy sądowej, ale grzywa/prace społeczne + musi zapłacić cenę towaru/zwrócić go - bez sensu przecież taką sądzić jak złodzieja, który włamuje ci się do domu i kradnie sprzęt za ponad 1000zł i tak kilka razy w miesiącu się obrobi.
Co do drobnych opryszków, którzy wyskakują z nożem i tekstem "dawaj portfel" to już oni będą sądzeni za rozbój.
Po to właśnie jest ta zmiana.
Tomix napisał
Ja również studiuje prawo, ale nie czuje się obrażony, ponieważ to jest prawda. Banda kretynów, przepraszam za słownictwo, bo tytuł profesora ma tylko kilku którzy sądzą, że mając wykształcenie średnie ekonomiczne może zmieniać skutecznie prawo w Polsce. Uważam, że dobrym rządem byłby ten w którego skład weszłoby jak najwięcej magistrów i doktorów prawa którzy mają pojęcie jak te prawo tworzyć. A jak robią teraz? Uchwalili przed dwoma laty sławną ustawę o emeryturach i chociaż od początku było wiadomo, że jest niekonstytucyjna, przeszła, a Ekscelencja w Belwederze podpisał. A teraz co? TK stwierdził niekonstytucyjność a rząd będzie z hukiem i z odsetkami oddawał pieniądze emerytom, którzy chcąc zachować etat zrzekli się emerytury. Brawo.
sami prawnicy w rządzie? Nie ma szans.
Wiadomo, ja bym chciał, żeby w rządzie siedzieli mądrzy, wykształceni ludzie, nie tylko z dziedziny prawa, ale wielu innych, zwłaszcza mający pojęcie o prawie, gospodarce.
Ale w polsce wybierani są ludzie pokroju agenta tomka czy geja biedronia.
Powinno być jak w szwajcarii bodajże, za bycie w parlamencie nie dostaje się hajsu - rządzi się w czynie społecznym.
Zakładki