dla kogo obalony dla tego obalony. Dla nas obalone są wasze filmiki, zwłaszcza, że istnieje coś takiego jak celowa mistyfikacja żeby naiwni się łapali w sieć absurdów
Wersja do druku
dla kogo obalony dla tego obalony. Dla nas obalone są wasze filmiki, zwłaszcza, że istnieje coś takiego jak celowa mistyfikacja żeby naiwni się łapali w sieć absurdów
A ile razy wy możecie wałkować ten sam argument? 10, 20, 500 razy mówicie to samo o aborcji, co zakodowała wam wiara/ludzie wierzący i tak musi ku*wa być.
Poza tym nikt go nie obalił na tyle, by przeciwników aborcji przekonać do tego. To są wasze luźne poglądy i w żaden sposób mnie to nie rusza. Znałem osobę, która wolała się nie urodzić i odebrała sobie życie w wieku 16 lat, rodziny i tak to nie ruszyło, a mnie i znajomych tak. Gdybyśmy tej osoby nie znali nie byłoby tego bólu.
A i mówicie, że my atakujemy, toteż proponuję się przyjrzeć, bo ja nikogo nie obraziłem w tym temacie, a mnie już owszem.
Bzdura. To jest prymitywne, uczucia da się okazywać w inny sposób. Co do drugiego to już pisałem - nawet jeżeli się zakocham, to nie oznacza, że od razu pierwotny instynkt przyćmi intelekt.
Da się. Są różne metody kontroli umysłu.
Gwarantuję ci, że nie jestem żadnym frustratem. Nie miałem też niepowodzeń, ponieważ nie miałem prób. Samo "próbowanie" byłoby już osobistą "porażką". Co do ostatniego - cóż, w twoim mniemaniu mogę uchodzić za dziwnego.
Wiem, że trudno byłoby taką znaleźć. Jeżeli się nie uda to trudno, jestem na to przygotowany. A nawet na to, że przede mną będzie udawać a "na boku" będzie się "wyżywać". Gdy dojdzie do drugiego przypadku rozejdziemy się i przez życie przejdę sam :) Zresztą nie jestem nawet pewny, czy w ogóle będę próbował.
Dlaczego miałbym kłamać? Nie, nie masturbuję. Nigdy nie próbowałem. Kiedy miałem chęć spróbować, tłumiłem to za każdym razem i teraz nawet za dnia nie pojawiają się myśli z tym związane. To również wygląda na dość "prymitywne", dlatego więc tego unikałem.
Jakie nasze filmiki? Żadnego nie wkleiłem. Po drugie nie wiem jak mogą być obalone, skoro nikt się zbytnio nie odnosi do ich treści, a ja do tamtego "argumentu", który powtarzacie jak refren w tej swojej śpiewce odnosiłem się wielokrotnie.
Ani razu nie powoływałem się na moją wiarę.
Owszem obalił. Nawet Nosikamyk mówił o bezsensie tego "argumentu". On chyba jako jedyny potrafi, albo przynajmniej się stara, W MIARĘ logicznie argumentować swoje zdanie (choć nie zawsze mu to wychodzi, a jego logika jest dość pokrętna). A to co piszesz np. ty albo proeda to w ogóle szkoda komentować, bo czuję się jakbym przeprowadzał ankietę na temat aborcji w gimnazjum.Cytuj:
Poza tym nikt go nie obalił na tyle, by przeciwników aborcji przekonać do tego. To są wasze luźne poglądy i w żaden sposób mnie to nie rusza. Znałem osobę, która wolała się nie urodzić i odebrała sobie życie w wieku 16 lat, rodziny i tak to nie ruszyło, a mnie i znajomych tak. Gdybyśmy tej osoby nie znali nie byłoby tego bólu.
A i mówicie, że my atakujemy, toteż proponuję się przyjrzeć, bo ja nikogo nie obraziłem w tym temacie, a mnie już owszem.
I co z tego, że znałeś taką osobę? Nikt tu nigdzie nie pisał, że takich osób nie ma. To niczego nie dowodzi i nie widzę związku z tematem. Nikt nie mógł w żaden sposób przewidzieć czy on w przyszłości stwierdzi, że wolałby nie żyć, czy nie. Zakumasz to wreszcie do cholery?
a nie ruchnąłbyś jakiejś fajnej panienki, którą widzisz pierwszy raz w życiu?
jeśli zamierzasz odpowiedzieć, że nie, bo masz swoją, to wyobraź sobie, że pytałem o to wtedy, kiedy jej jeszcze nie miałeś
też miałem takie rozkminy, tak tylko spytam, ograniczony przez naturę (jak zwierzęta oprócz bodajże delfinów - podobno), czy przez prawo?:d
ale faktycznie, myślę, że ten świat byłby lepszy, gdyby ludzie ruchali się tylko w celu stworzenia potomstwa
Wolałbym się urodzić w kochającej się rodzinie, tak.
Hehe. Też tak kiedyś myślałem. Seks nie jest prymitywny, to naturalna i najpiękniejsza forma wyrażania uczuć :). Jeśli oczywiście kochasz się z ukochaną kobietą. Prymitywne to ty masz myślenie, jak w sumie każdy kto cycki widział tylko na redtubie.
Pochwal się chociaż 1dnym. Sprawdzonym. Dobrze wiemy że żadnego nie podasz.Cytuj:
Da się. Są różne metody kontroli umysłu.
To nerdź całe życie przy kompie, a narzekaj że kobiety nigdy nie miałeś xDCytuj:
Gwarantuję ci, że nie jestem żadnym frustratem. Nie miałem też niepowodzeń, ponieważ nie miałem prób. Samo "próbowanie" byłoby już osobistą "porażką". Co do ostatniego - cóż, w twoim mniemaniu mogę uchodzić za dziwnego.
Chcesz znaleźć sobie kobietę z awersją do seksu? Ty masz serio, nieźle zrytą banię, albo jakiejś urazy.Cytuj:
Wiem, że trudno byłoby taką znaleźć. Jeżeli się nie uda to trudno, jestem na to przygotowany. A nawet na to, że przede mną będzie udawać a "na boku" będzie się "wyżywać". Gdy dojdzie do drugiego przypadku rozejdziemy się i przez życie przejdę sam :) Zresztą nie jestem nawet pewny, czy w ogóle będę próbował.
A więc wstydzisz się swoich naturalnych odruchów. Gratulacje.Cytuj:
Dlaczego miałbym kłamać? Nie, nie masturbuję. Nigdy nie próbowałem. Kiedy miałem chęć spróbować, tłumiłem to za każdym razem i teraz nawet za dnia nie pojawiają się myśli z tym związane. To również wygląda na dość "prymitywne", dlatego więc tego unikałem.
Mnie też. Jakim baranem trzeba być żeby nie umieć pojąć że rodzisz się raz, w konkretnej rodzinie. Wolałbym żyć w innej rodzinie, więc musiałbym nie żyć w obecnej.
Nie. Wolę się kochać z kobietą do której coś czuję, nie lubię takiego bez uczuciowego seksu ;d
Jakiś argument do poparcia tych bzdur? Seks to wyraz uczuć, nie tylko prokreacja >_>. Kurwa ludzie, czy wy kiedykolwiek kogoś kochaliście?Cytuj:
też miałem takie rozkminy, tak tylko spytam, ograniczony przez naturę (jak zwierzęta oprócz bodajże delfinów - podobno), czy przez prawo?:d
ale faktycznie, myślę, że ten świat byłby lepszy, gdyby ludzie ruchali się tylko w celu stworzenia potomstwa
Arktos, wyrosnie z ciebie gwalciciel albo psychopata, odrzucasz od siebie ludzkie odruchy, nazywasz je prymitywnymi tylko dlatego ze masz o nich bledne wyobrazenia. Z ta masturbacja to sie powaznie o Ciebie zmartwilem, bo to żaden wstyd się masturbować, kupy też nie robisz? Nie wiem czy to pisałeś szczerze, czy może pozowałeś na kogoś kto jest ponad wszystkimi, ale mam nadzieje, że to drugie
Vegeta kiedy pojmiesz, że aborcja nie sprawi, że urodzisz się w lepszej rodzienie; sprawi, że wcale się nie urodzisz?xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Nie, jak dorośniesz to może zrozumiesz.Cytuj:
Też tak kiedyś myślałem. Seks nie jest prymitywny, to naturalna i najpiękniejsza forma wyrażania uczuć :).
Porównywanie masturbacji do defekacji też trochę nietrafione.
Vegeta, strasznie przesadzasz, piszesz bzdury. Robisz to samo co Tomix, tylko ze jesteś po drugiej stronie.
A ja się z Vegetą zgadzam - było tyle przypadków o reinkarnacji, życiu po życiu nowym - w filmy z osobami, które opowiadaja jak przeżyły aborcje wierzycie, a w reinkarnacje juz nie? smiechlam