mecenass napisał
Ja nie wiem czy ty nie umiesz czytac, czy po prostu nie umiesz czytac. Nie chce napisac, ze istnieje szansa, ze mozesz byc kretynem, bo dasz mi warna. A jak nie ty, to ktorys z twoich kolegow.
Pozwol, ze wytlumacze. Jesli bys mnie zabil, nawet pod znieczuleniem to:
a) nie bedzie to komfortowe dla mnie - ja nie chce umierac, a taki plod nie ma pojecia, co sie z nim dzieje
b) nie bedzie to komfortowe dla mojej rodziny i przyjaciol - oni tez nie chcieliby, zebym umarl. Przynajmniej mam nadzieje :)
Wracajac do tego przyglupiego zdania tibii77, ze 'plod nie nalezy do kobiety' - jesli do niej nie nalezy, to z jakiego powodu ma o niego dbac, a potem urodzic go w meczarniach? Rownie dobrze moze palic, imprezowac, cwiczyc boks albo lykac tabletki przeciwporonne. Moze robic co chce, plod nie jest jej, a ze tego nei wytrzyma? Kurcze pióro, jaka szkoda.