Różnica jest prosta. Z niezapłodnionej komórki jajowej nie rozwinie się człowiek, a zapłodnionej komórki jajowej już tak. Zabijając niezaplodnioną komórkę jajową nie dzieje się nic, bo nie ma człowieka o 1n chromosomach.
Wersja do druku
Piszesz, że dwa pierwsze przepisy ok, ale z drugiej strony czy jeśli w badaniach prenatalnych wykryto duże prawdopodobienstwo np. zespołu Downa to czy takie dziecko nie ma prawa życia? A może za 10 lat ktoś wymyśli lekarstwo na tę przypadłość? (czego życzę)
I równiez jest wiele przypadków kobiet, które decydują się na dziecko mimo zagrożenia swojego zycia (czy nie tak było w przypadku Agaty Mróz, siatkarki)?
http://cdn.memegenerator.net/instanc...x/30764409.jpg
nikt nikomu tego nie zabrania
Prawo do zycia =/= 'zycie jest swiete'.
No i wyraznie napisalem ze problem jest gdy oba stwierdzenia ('zycie jest swiete' oraz 'zycie zaczyna sie w momencie zaplodnienia') uzyte sa razem, bo pojedynczo to mimo ze dalej sa idiotyczne to jednak w niczym nie przeszkadzaja.
Skoro tak uwazasz = super. Dla mnie po prostu twoje podejscie jest niezrozumiale.
Sam zauwazyles ze 'po' a nie 'w momencie zaplodnienia'.
Mala lekcja biologii. Zanim plemnik dotrze do komorki jajowej, zlatuje zazwyczaj kilka dni (zdarzaja sie przypadki gdzie staje sie to po godzinie, a zdarzaja sie tez sytuacje gdy nastepuje to po tygodniu). Wtedy nastepuje zaplodnienie. I tu jest jedno wielke 'ale'.
Zanim zacznie sie ciaza to ta zaplodniona komorka jajowa (zygota) musi dotrzec do macicy i to rowniez zajmuje kilka dni. Bardzo czesto zdarza sie sytuacja gdy w czasie tej 'podrozy' komorka ta zostaje 'wyplukana' podczas tych kilku przepieknych dni ktore kobiety przechodza co miesiac. Zygota
(chyba ze cos pokrecilem, jesli tak to prosze o jakies zrodlo gdzie przedstawione jest to inaczej)
Wiec jesli uwazasz ze zycie zaczyna sie podczas zaplodnienia, to musisz tez uwazac ze wiekszosc kobiet to seryjni mordercy.
Po zapłodnieniu = po zajściu całego procesu. Nie jest tak, że plemnik po prostu sobie wchodzi do oocytu IIgo rzędu i już. To jest bardzo złożony proces, osłonki muszą zostać rozpuszczone, początkowo materiał genetyczny się chyba nawet nie miesza i to mieszanie zachodzi po pewnym czasie. Tak więc PO zapłodnieniu(bo chwili zapłodnienia nie da się wyodrębnić) powstaje już nowy organizm. To, że musi dojść do macicy i się zagnieździć nie ma znaczenia, bo już podczas tej wędrówki zaczyna swój rozwój.
Czyli:
Prawo własności = mogę cię ograbić, jeżeli uznam że skradziona rzecz nie jest jeszcze tyle warta, że można ją uznać na dobro materialne.
Mogę jeszcze postawić z dupy wziętą teorie na to, że przedmioty nabywają status dobra materialnego po przekroczeniu 2 złotych albo 5zł, no najmniej 9 zł
Czyli uwazasz ze zygota jest juz czlowiekiem/nowym zyciem/zwij to jak chcesz.
Powtarzam, duza czesc takich zaplodnionych komorek zostaje 'wyplukana' podczas miesiaczki.
Wiec ponawiam pytanie, uwazasz ze wiekszosc kobiet to seryjni mordercy? Bo wg ciebie zabijaja czlowieka.
Haha, ale kurwa jaja.Na to, że podczas miesiączki są wypłukiwanie plemniki kobieta nie ma wpływu, więc nie jest mordercą. Zabójca to osoba, która zabija celowo, lub nie robi tego celowo, ale wie o konsekwencjach jakiegoś czynu i ma na to wpływ - np. nie chcesz zabić kopiąc kogoś w głowę, ale wiesz, że może umrzeć i masz wpływ na swoje zachowanie.
Jestem za legalizacją aborcji dziecka z ciąży wynikającej z gwałtu - gdyż kobieta nie miała żadnego wpływu na zajście w ciąże.
Wemster z tym, że kobieta może 'wypluć' ,jak to określasz, zapłodnioną komórkę jajową nic nie możemy zrobić. Natomiast jeśli nie jestesmy gotowi na macierzyństwo możemy coś zrobić-> nie uprawiać seksu.
Tak w ramach ciekawostki to rozwija się ok. 12% zapłodnionych komórek jajowych.
WYPLUKAC, nie wypluc, lol
Rownie dobrze mozemy nie uprawiac seksu by zapobiec smierci tych zaplodnionych komorek, bo skoro ich nie bedzie to nie zgina.
Jesli taka zaplodniona komorka moze zginac podczas miesiaczki, to w jaki sposob mozna zabraniac aborcji takiej zaplodnionej komorki, twierdzac ze to nowe zycie, i jak to kiedys pisales 'NAPEWNO BEDZIE Z TEGO CZLOWIEK'?