Polactwo Cebulactwo - historie

Cytuj:

---

Kansu napisał

O kurwa, a czy Ty nigdy nie zrobiłeś niczego głupiego, co będziesz miał 30 lat spotkasz się z ziomeczkami na piwie i o czym będziecie rozmawiać, o tibii czy może o tym jaki ktoś inny był zajebisty, odemnie masz ziomek propsy.

---

Mogę opowiedzieć dziesiątki lepszych historii, nie muszę się chwalić cebulactwem i ,co by nie było, kradzieżą.

Cytuj:

---

Rikimaru Uh napisał

Przeciez tego jedna osoba nie brala, tylko kilka/kilkanascie- wiec to raczej nie wygladalo jak chora akcja tylko poprostu chodzili po dolewke... Chyba ze robili to w 2-3 osoby to wtedy bylo zlekka przypalowe;)

---

Kurwa, co mnie to w ile osób, nawet 20 osób by nie wypiło 50 litrów...

Cytuj:

---

Darektictac napisał

Bez kitu, niezłe smutasy z was. Gdyby robił to w celach zarobkowych no to faktycznie lipa, ale tak dla beki no to fajny pomysł. Tak się przejmujecie tym KFC, a oni robią Was w chuja rozcieńczając te cole z wodą pół na pół przy cenach wyższych niż w sklepie.

---

Heloł, to jest knajpa, mają prawo mieć drożej. W Macu tak samo, a nie wynosi nikt bo nie ma dolewki (w Polsce przynajmniej).

Cytuj:

---

wowian napisał

Oni tam Coli nie rozcieńczają, mają taki syrop zamiast gotowego napoju i go rozcieńczają, tak jak np. te soki malinowe. Przynajmniej u mnie w okolicy, bo ja tam nie zauważam różnicy między tą z KFC i tą z puszki.

---

Dokładnie ,koncentrat jest mieszany mniej więcej pół na pół z wodą. Smakowo imo ta z automatu lepsza od sklepowej.

Cytuj:

---

tibia77 napisał

Ja się nie wstydzę, także mów za siebie. Ja się wstydzę przez ludzi, którzy sami zmieniają opony.

---

No, bardzo to mądre z Twojej strony.

Cytuj:

---

tibia77 napisał

Co ty ciągle z tą kradzieżą? Przecież chyba jest tak, że możesz brać dolewkę ile razy chcesz, więc na dobrą sprawę nie jest to żadna kradzież, bo mieli do tego prawo.

---

Wedlug mnie logicznym jest ze ta dolewka obowiazuje na terenie lokalu, podczas jedzenia, a nie wynoszenie 45l coli poza lokal. Zapewne jest gdzies o tym zapis, ale nie mam zamiaru go szukac.

Skończcie pierdolić, cebula w chuj, jakbym takiego spotkał na ulicy to bym wyśmiał chyba

Cytuj:

---

wazorn napisał

Skończcie pierdolić, cebula w chuj, jakbym takiego spotkał na ulicy to bym wyśmiał chyba

---

This.

Bym się tam chyba nigdy w życiu już nie pokazał.

Jak kurwa mozecie uwazac za normalne i bekowe to, ze wpadlo kilka czy kilkanascie osob i wynioslo 45litrow coli z dolewki przygotowanej dla klientow?

Zaraz napiszecie ze oni tez byli klientami - to juz nawet nie odpisze na posta xD

Jakie zazenowanie czulbym, patrzac na to z boku, japierdole

Między innymi dlatego w polsce nie mamy połowy zagranicznych promocji/stron/serwisów (Spofity, Netflix), a jak są to z jakimiś obwarowaniami, bo polak zawsze znajdzie jakąś furtkę żeby się na tym nachapać.
Najbardziej boli mnie to, że nie niektórzy, nie mają problemu z wyśmiewaniem staruchów na otwarciu biedronki, a sami odpierdalają takie akcje, bo to beka.
Wyśmiewamy pokolenie od którego jak widać wcale się nie różnimy.

Cytuj:

---

Diablo napisał

U mnie w mieście rok temu na otwarciu KFC jakieś dzieciaki cały największy kubełek po kurczakach (otłuszczony jak cholera) napełnili colą i z tego pili.

---

w sumie to prawie to samo jakbys popijal tlustego kurczaka colą ze zwykłego kubka ;d

Cytuj:

---

lipek napisał

Między innymi dlatego w polsce nie mamy połowy zagranicznych promocji/stron/serwisów (Spofity, Netflix), a jak są to z jakimiś obwarowaniami, bo polak zawsze znajdzie jakąś furtkę żeby się na tym nachapać.

---

albo w drugą stronę. dlatego, że rząd tak "wychował" polskie pokolenie cebulaków xD (ale to już dyskusja do innego tematu, nie będę drążył).

Cytuj:

---

lipek napisał

Najbardziej boli mnie to, że nie niektórzy, nie mają problemu z wyśmiewaniem staruchów na otwarciu biedronki, a sami odpierdalają takie akcje, bo to beka.
Wyśmiewamy pokolenie od którego jak widać wcale się nie różnimy.

---

nie widzisz różnicy w obu akcjach?
staruchy jawnie objawiały swoje zwierzęce instyknty, a Pawlo z kolegami bawił się tylko w gimbo zabawę adekwatną do ich ówczesnego wieku, wszystko opracowane genialnym planem niczym mój idol z podstawówki Kevin sam w domu.

jak od szkoły podstawowej ciągle "chodziliście w garniturach" to nawet mi was nie żal xD
najgłupsze wspomnienia z dzieciństwa są najlepsze.

Cytuj:

---

Wemster napisał

Wedlug mnie logicznym jest ze ta dolewka obowiazuje na terenie lokalu, podczas jedzenia, a nie wynoszenie 45l coli poza lokal. Zapewne jest gdzies o tym zapis, ale nie mam zamiaru go szukac.

---

Czyli, że niby jak skończę już jeść, ale zostanie mi cola w kubku, to nie mogę sobie z nią wyjść, tylko muszę wypić/wylać na terenie lokalu? Nie sądzę, żeby taki zapis istniał. Porównałbym to do sytuacji kiedy w jakimś barze masz ofertę: płacisz za talerz - nakładasz ile chcesz, i ktoś sobie ułoży tam wielką piramidę żarcia na pół metra wysokości. Moim zdaniem trudno to określić jako kradzież, no ale jak zwał, tak zwał. Pomysł w chuj gimbusiarski, tak czy siak.
Nie wiem tylko skąd taka nagonka na typa. Za dzieciaka każdy odwalał jakieś akcje, za które teraz byłoby wstyd. Np. kumpel kiedyś pił bezpośrednio z tej maszyny, po prostu podstawił gębę jak pod kran. No i cóż, pewnie dumny z tego nie jest i dzisiaj na bank by tak nie zrobił, ale będąc dzieckiem nie ma się takiego poczucia przyzwoitości.

Cytuj:

---

tibia77 napisał

Czyli, że niby jak skończę już jeść, ale zostanie mi cola w kubku, to nie mogę sobie z nią wyjść, tylko muszę wypić/wylać na terenie lokalu? Nie sądzę, żeby taki zapis istniał.

---

Jak najbardziej mozesz, ale z jednym kubkiem, nie z 45 litrami. Dobrze wiesz o czym mowa.

Przez 4 strony ból dupy o to że koleś "wyniósł" z kfc 45l coli. Weźcie się kurwa ogarnijcie sztywniaki. Każdy jakieś głupie akcje ma z przeszłości chyba że siedzieliście całe dzieciństwo przed tibią to teraz możecie się pultać na forum..

każdy tak robi to ja też mogę, ta? jak się ma mózg i miało go też za młodu, to się takich akcji nie odwalało

rozwalanie szkolnych kibli, rzucanie kamieniami w gołębie, przeklinanie do nauczycieli i rysowanie penisów ludziom w zeszytach, oh, co za piękne czasy, będzie co wspominać

Smutne ze trzeba wynosic 45 litrow coli zeby pokazac jakim to sie jest wyluzowanym

Chyba musze przejsc sie niedlugo do KFC :/


@up

W sumie to ide spalic jeszcze jakies kontenery na smieci z ziomeczkami i poodwalamy inne krejzi akcje

Cytuj:

---

Kucyk napisał

Smutne ze trzeba wynosic 45 litrow coli zeby pokazac jakim to sie jest wyluzowanym

Chyba musze przejsc sie niedlugo do KFC :/

---

No :/ Najwidoczniej z mody wyszło już zachlewanie się w trupa i żyganie na wycieczkach w gimbazie, teraz wynoszenie dziesiątek litrów coli z KFC na topie. Kurwa, ale ja niedzisiejszy jestem :/

Ta, a wy co nigdy nie zrobiliście nic w grupie śmiesznego/gimbusiarskiego/wieśniackiego? Nie wszyscy traktują wszystko na poważnie więc wyluzujcie

Nie chodzi o żaden ból dupy tylko o stwierdzenie typowego cebulactwa z takich hehe akcji.

Cytuj:

---

GrzdylóŚ napisał

każdy tak robi to ja też mogę, ta? jak się ma mózg i miało go też za młodu, to się takich akcji nie odwalało

rozwalanie szkolnych kibli, rzucanie kamieniami w gołębie, przeklinanie do nauczycieli i rysowanie penisów ludziom w zeszytach, oh, co za piękne czasy, będzie co wspominać

---

Raz (gimbaza~) wzialem koledze ukradkiem zeszyt, otworzylem go i zaczalem rysowac kutasy. Kolega wtedy spojrzal i sie zaczal smiac nie wiedzac czyj to zeszyt, chwile potem wzial jeszcze ode mnie ten zeszyt i sam narysowal z 10 wielkich kutasow
Jego miny z chwili gdy zorientowal sie ze to jego zeszyt nie zapomnie nigdy

wiem ze troche gówniarski zart ale smialem sie wtedy jak nigdy

http://www.sadistic.pl/do-czego-zdol...e-vt147917.htm


filmik dodany wczoraja wieczorem ;d

Cytuj:

---

Exteriuss napisał

http://www.sadistic.pl/do-czego-zdol...e-vt147917.htm


filmik dodany wczoraja wieczorem ;d

---

śmierdzi mi fejkiem

U mnie w szkole, dziewczyna przychodzi dzień w dzien z ładowarką i ładuje telefon ;>. Cebulactwo?. U nas też sklepik szkolny ogarniają uczniowie, tzn sprzedają/kupują. To sprzedająca dziewczyna wyniosla z niego w sumie z 450 zł ;>

Cytuj:

---

Rocky Balboa napisał

śmierdzi mi fejkiem

---

To chyba jakieś żule były więc moim zdaniem jak najbardziej prawdopodobne. Tacy ludzie nie mają godności, pewno i z godzinę by przy tym łupał, bo pół winka się będzie zgadzać.

Cytuj:

---

Buła123 napisał

U mnie w szkole, dziewczyna przychodzi dzień w dzien z ładowarką i ładuje telefon ;>. Cebulactwo?. U nas też sklepik szkolny ogarniają uczniowie, tzn sprzedają/kupują. To sprzedająca dziewczyna wyniosla z niego w sumie z 450 zł ;>

---

Jak ma smartphona i jej bateria krótko trzyma? Albo po prostu ma spieprzoną baterię?

Cytuj:

---

Śmierć napisał

a Pawlo z kolegami bawił się tylko w gimbo zabawę adekwatną do ich ówczesnego wieku, wszystko opracowane genialnym planem niczym mój idol z podstawówki Kevin sam w domu.

---

This. Ciężko wam to pojąć? Nie rozwalałem kibli w toaletach, nie paliłem na pokaz fajek w gimbazie, nie rysowałem penisów w zeszytach znajomych bądź też nie piłem na umór żeby pokazać jaki to jestem wyluzowany. Była to pierwsza i ostatnia taka żałosna akcja w moim życiu którą mimo tego że była żałosna - lubię wspominać bo wtedy dawało mi to za łebka frajdę. A wy się dalej kłóćcie na kolejne 4 strony i mnie trochę powyzywajcie bo od tego jest w końcu forum (wyrażanie opinii). Ja już w poprzednim poście się wycofałem z tego flame waru bo wiedziałem że tak się skończy to wszystko. Eot.

Cytuj:

---

Buła123 napisał

U mnie w szkole, dziewczyna przychodzi dzień w dzien z ładowarką i ładuje telefon ;>. Cebulactwo?. U nas też sklepik szkolny ogarniają uczniowie, tzn sprzedają/kupują. To sprzedająca dziewczyna wyniosla z niego w sumie z 450 zł ;>

---

Nie. Może jej bateria krótko trzyma, a po drugie nawet jeśli jej żal dupę ściska to akurat nie widzę problemu. Na upartego jak ktoś na siłę szuka usprawiedliwienia to można powiedzieć, że wszyscy płacą podatki i ona sobie to odbija chociaż w minimalnym stopniu ; d

Cytuj:

---

Absherr napisał

Jak ma smartphona i jej bateria krótko trzyma? Albo po prostu ma spieprzoną baterię?

---

Mam nadzieję, że sobie jaja robisz.

Cytuj:

---

Andash' napisał

Mam nadzieję, że sobie jaja robisz.

---

A to niby czemu? Coś źle mówi?

Serio jak byś miał zjebaną baterię chodziłbyś do szkoły ładować telefon czy starał się naprawić?

Skoro ktoś ma smartphona to i na naprawę baterii 50 zł.

Poza tym nie spotkałem się nigdy z przypadkiem, żeby bateria nie była w stanie wytrzymać tych kilku godzin. Jak jest zepsuta, to ładuj przed wyjściem i po powrocie z domu.
A jeśli nie wytrzymuje, to trzeba zadać sobie pytanie czy tak na prawdę pilnie potrzebujesz tego telefonu na lekcjach?

Ja mam obecnie syf z baterią, że po odłączeniu od ładowarki wyślę trzy smsy i wykonam połączenie - telefon dead. O słuchaniu muzyki czy internecie to nawet nie myślę :D

przypomnieliscie mi dziewczyne z gimnazjum ktora smsowala 24/7, przez 3 lata nie widzialem zeby robila cokolwiek innego
nosila ladowarke i na lekcjach z podlaczona ladowarka pisala te smsy xDDD

Ale ten temat zaczyna chyba zmierzać w złą stronę, bo ktoś tu nie potrafi rozróżnić cebulactwa, cwaniactwa i zwykłego bycia człowiekiem praktycznym.

Ja zawsze noszę przy sobie kabelek od ładowarki i jak mi pada telefon, to po prostu go ładuję w pracy. Nie dlatego że szkoda mi prądu w domu, tylko dlatego, że mam potrzebę posiadania włączonego telefonu.
Mamy nawet ogólnodostępne ładowarki do nokii, samsungów etc. i każdy jak ma potrzebę, to sobie ładuje.
W szkole tym bardziej. Laski non-stop ślą smsy, grają w jakieś gierki (faceci zresztą też), a to nie jest już rok 2002 i telefony nie trzymają tygodnia. Wystarczy jedna nudniejsza lekcja i jakaś gierka 3d na smartfonie, a baterii prawie nie ma.

moj kumpel z klasy(taki totalny idiota kazdy go hejci) kradnie ze swojego internatu przy sniadaniu miod,twaróg bułki itp i pozniej odsprzedaje wszystko w szkole albo rozdaje ludziom

Eeeee tam jak rozdaje to trochę Robin Hood a nie cebulaczek ;d

co nie zmienia faktu że to zwykły złodziej.

Cebulactwo i to mocne było wtedy, gdy w Polsce była powódź, ludzie przychodzili na zalane tereny, odcięte od świata i sprzedawali chleb za 20zł.

Cytuj:

---

Panic napisał

przypomnieliscie mi dziewczyne z gimnazjum ktora smsowala 24/7, przez 3 lata nie widzialem zeby robila cokolwiek innego
nosila ladowarke i na lekcjach z podlaczona ladowarka pisala te smsy xDDD

---

u mnie w liceum musialem po kryjomu ladowac komorke, jak zapomnialem zrobic to w domu ;_;

Cytuj:

---

Słoń napisał

u mnie w liceum musialem po kryjomu ladowac komorke, jak zapomnialem zrobic to w domu ;_;

---

Ja laptopa czasem nosze, a baterie mam juz tak popsuta, ze trzyma max 30 minut (cebula jak chuj, bo zal kase wydac, bo przeciez dobra bateria w laptopie taaaaaka poczebna!!11) to musze go od razu do ladowania podpiac. I raz tak wchodze na lekcje, patrze - gniazdko i jakis kabel wpiety. No to lup odpinam i szczesliwy, ze w tibie na lekcji grac moge, a tu za 3 minuty ta co przy wejsciu stoi wlatuje do klasy i drze sie na cala jape "JAK TAK MOZNA, ZE JA KAMERE ODLACZYLEM I NATYCHMIAST MAM JA WLACZYC Z POWROTEM111!" ogolnie o ile w technikum wszystkie sprzataczki sa mega zajebistymi starszymi babkami, ktore zawsze dzien dobry odpowiedza to ta jedna co telefon na dole na portierni odbiera to istna kurwa jest.

A na lekcjach zawodowych to 5 osob ma laptopy, a pozostalych 3 gra na androidach wiec kradniemy prad, az milo (i cieplo przy okazji, bo to osobny budynek i zimno czesto). Nawet nauczyciel krednie prad, bo na librusa wchodzi i pewno porno sciaga.

Jak ktos wchodzi do sali to plakac zaczyna, bo won cebuli w powietrzu. QQ

Cytuj:

---

Kansu napisał

Cebulactwo i to mocne było wtedy, gdy w Polsce była powódź, ludzie przychodzili na zalane tereny, odcięte od świata i sprzedawali chleb za 20zł.

---

WTF?! Nie no kurwa, ten kraj w tym momencie nie istnieje w moich oczach :D

Cytuj:

---

Kansu napisał

Cebulactwo i to mocne było wtedy, gdy w Polsce była powódź, ludzie przychodzili na zalane tereny, odcięte od świata i sprzedawali chleb za 20zł.

---

i dobrze, tez bym tak zrobil gdybym prowadzil spożywczaka

Cytuj:

---

Remstin napisał

WTF?! Nie no kurwa, ten kraj w tym momencie nie istnieje w moich oczach :D

---

Tak było. Pamiętam jak nam nauczycielka z polskiego w gim o tym mówiła. Mega skurwysyństwo, zamiast pomóc to jeszcze się profitów szuka w czyimś nieszczęściu ;<. Świat jest podły.

Cytuj:

---

SerQ napisał

Tak było. Pamiętam jak nam nauczycielka z polskiego w gim o tym mówiła. Mega skurwysyństwo, zamiast pomóc to jeszcze się profitów szuka w czyimś nieszczęściu ;<. Świat jest podły.

---

nie rozumiem twojego oburzenia, wolny rynek biznes to biznes nie musieli kupowac.

Co do prądu w Państwowych budynkach, normalne jest to żeby ładować laptopa czy tableta w stanach przy każdej ławce masz gniazdo i nie ma problemu to nie kradzież bo taki laptop to pomoc naukowa i masz prawo z niej skorzystać żyjemy w 21 wieku ;) płacą wasi rodzice podatki to w jakiś sposób mają wracać a nie wymyślanie prawdziwego cebulactwa typu podatek od deszczu...

Cytuj:

---

Kansu napisał

Cebulactwo i to mocne było wtedy, gdy w Polsce była powódź, ludzie przychodzili na zalane tereny, odcięte od świata i sprzedawali chleb za 20zł.

---

Podstawa biznesu - wykorzystac zainstniala sytuacje na swoja korzysc. I ci co chca pierdolic ze to jest nieetyczne czy niemoralne niech sie pukna w glowe - nikt nie jest zmuszany do jedzenia chleba.

no tak, bo przeciez budowanie domow na terenach zalewowych to bardzo madry i rozwazny interes

a najlepsza czesc tego przedsiewziecia to plakanie ze wisla wylala

a jak nie mieli czego jeść to musieli kupić co

Cytuj:

---

Taca napisał

a jak nie mieli czego jeść to musieli kupić co

---

Polska to jedyny narod ktory nie ma co jesc gdy zabraknie chleba i ziemniakow.

Cytuj:

---

Wemster napisał

Polska to jedyny narod ktory nie ma co jesc gdy zabraknie chleba i ziemniakow.

---

Dobrze wiesz że to był przykład. Skoro chleb był po 20 zł to ciekawe po ile chodziły inne produkty.


@down

też prawda, mówią o samym chlebie :P no ale wzrost ceny chleba=inne produkty

Cytuj:

---

Szymciak2 napisał

Dobrze wiesz że to był przykład. Skoro chleb był po 20 zł to ciekawe po ile chodziły inne produkty.

---

No tak myslalem, tylko co o tym nie przeczytam to mowia ze wzrosly ceny tylko chleba.

To co sie dzialo w Bogatyni po powodzi to glowa mala. Podczas samej powodzi ludzie wkradali sie do sklepow / domow innych, ktorzy byli akurat na wakacjach i kradli co tylko sie dalo. Byly tez 'dary dla powodznian' jakies ciuchy, podstawowe artykuly spozywcze itp za darmo, to powodzian tam bylo moze 1/10, a reszta to starsi ludzie jak z tej wigilii z pierwszej strony tematu. Potem przyszedl sprzet agd (pralki lodowki telewizory itp) to Ci ktorzy sie zajmowali rozdzielaniem tego sprzetu miedzy powodzian wyposazyli sobie cale chaty, a pijaczki przychodzily nawet po 5x bo spis nie byl dokladny i brali jakas kuchenke sprzedawali nowke za 50 zl.

Cytuj:

---

PeZeT777 napisał

no tak, bo przeciez budowanie domow na terenach zalewowych to bardzo madry i rozwazny interes

a najlepsza czesc tego przedsiewziecia to plakanie ze wisla wylala

---

Sure it is. Jeśli prowadzisz firmę ubezpieczeniową ;3

Cytuj:

---

Vegeta napisał

Sure it is. Jeśli prowadzisz firmę ubezpieczeniową ;3

---

albo jesli masz nieubezpieczony dom jak 90% polakow na terenach zalewowych

aha jeszcze dobry etap calego cyklu to kurwienie na tuska bo tylko 10 tysiecy daje na odbudowanie domu